Spora część Polaków nie oszczędza, bo nie ma z czego. Łatwo się mówi politykom - odłóż 100, 200 zł miesięcznie, to na emeryturze będziesz miał więcej pieniędzy. Tyle tylko, że oni mają z czego odłożyć. Przeciętny Polak, zwłaszcza świeżo po studiach, a nawet znacznie później niekoniecznie ma z czego odkładać. Myślę, że wielu pracujących forumowiczów się ze mną zgodzi w tej kwestii.
Oczywiście dzieje się tak poniekąd dlatego, że finansujemy praktycznie wszystko, jeśli chodzi o państwowe wydatki, bo na dobrą sprawę nawet bezpłatna edukacja czy to szkolna, czy przedszkolna nie jest bezpłatna. Czy jednak wprowadzic całkowicie prywatną służbę zdrowia? Nie jestem przekonany. W samej służbie zdrowia, jeśli chodzi o wizyty lekarskie... załóżmy, że ktoś musi regularnie, codziennie dostawać leki. Noe dostanie tych leków bez wizyty u lekarza. Musi udowodnić, że żyje, że nadal potrzebuje itd. A kolejki rosną, tak samo jak rosną wydatki na służbę zdrowia, skoro za każdą wizytę trzeba zapłacić.
Mówicie, że w przypadku gdyby służna zdrowia stała się całkowicie prywatna, to ceny by spadły.
Zmiejszono zasiłek, czy jak się to nazywa - pogrzebowy - ceny spadły, owszem, ale czy tak samo stałoby się w przypadku świadczeń medycznych? Byłyby wyceniane taniej? W przypadku pogrzebu mniej może wziąć ksiądz, grabarz i inni zaangażowani. W przypadku operacji mniej weźmie specjalistyczny sprzęt?