A widziałeś tą umowę, że wiesz iż jest zle sformułowana? Nagle wszyscy są specjalistami od wszystkiego nawet nie patrzac w te dokumenty.
Według Radia ZET, premie będą wypłacone po turnieju Euro 2012, a kwoty wynikają z kontraktów menedżerskich zawartych jeszcze za czasów, kiedy ministrem sportu był Mirosław Drzewiecki. Kontrakty nieznacznie zmienił minister Adam Giersz - i zgodnie z nimi wypłata pieniędzy jest uzależniona od czasu przepracowanego w Spółce, a nie od efektów pracy.
Wczoraj do dymisji podał się Rafał Kapler, prezes Narodowego Centrum Sportu, spółki nadzorującej budowę Stadionu Narodowego i jednocześnie będącej operatorem głównej polskiej areny Euro 2012. Kapler ma otrzymać część premii, proporcjonalnie w stosunku do czasu, który przepracował.- Nie ma możliwości cofnięcia premii panu Kaplerowi, ponieważ gwarantuje mu to umowa z 2007 roku. Są w niej klauzule o premiach za dokonanie odbioru Stadionu Narodowego i przeprowadzenie na nim EURO 2012. Czujemy dyskomfort po tym, co się stało, ale musimy płacić - powiedziała "Super Expressowi" Joanna Mucha.
Pani poprzednik Mirosław Drzewiecki twierdzi, że nie musi pani tego robić. "Nie ma takiej umowy, która przewiduje premię za samo oddanie stadionu do użytku" - Mirosław Drzewiecki.
Mirosław Drzewiecki podpisał ten kontrakt i dwa aneksy. Ale nie wie o tym, że ten kontrakt był jeszcze raz aneksowany. To, co podpisał pan Mirosław Drzewiecki, w tej ostatniej wersji niestety wypadło. Bardzo żałuję.
To może w takim razie pani minister ujawnić te kontrakty i te aneksy tak, żeby wszyscy wiedzieli i przeczytali, co tam w nich jest?
Kontrakty są niestety tajne. Jeśli okaże się, że jest jakiś przepis prawny, który pozwoli mi je ujawnić, to na pewno to zrobię.
- Zastanawialiśmy się nad krokami prawnymi, ponieważ nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy premiować osoby, które nie wszystko zrobiły tak jak się umawialiśmy - podkreślił premier. Chyba że - zaznaczył - umowa jest jednoznacznie sformułowana i wtedy poszukiwani będą "odpowiedzialni za złe sformułowanie umowy".
Z powodu opóźnień w budowie konieczna była zmiana lokalizacji planowanych na
6 sierpnia ubiegłego roku pokazów motocyklowych oraz meczu piłkarskiego Polska-Niemcy, który miał się odbyć
2 września.trochę jak za komuny. Czy się stoi czy się leży - 4 mln się należy