"Rosyjska zima". Opowiadała historię baletnicy teatru Bolszoj, która uciekła przez komunizmem do Chicago. W chwili trwania akcji książki miała 80 lat i zdecydowała się oddac na aukcję klejnoty, które zgromadziła w czasie swojej wielkiej kariery primabaleriny w Rosji. Ksiązka opowiedziana jest z czterech perspektyw, pierwsza to Nina w wieku 80 lat, druga to Nina jako dziecko, młodziutka dziewczyna i kobieta gwiazda sceny Teatru Bolszoj, trzecia to historia profesora językoznawstwa ze specjalizacją języka rosyjskiego, którego pasją są wiersze męża Niny, rosyjskiego poety. A czwarta to perspektywa pracownicy domu aukcyjnego, która zaciekawia się historią słynnej Niny Riewskiej.
Może brzmi to skomplikowanie, ale książka jest naprawdę świetnie napisana, a historie oczywiście na samym końcu łączą się ze sobą. Spodobała mi się, bo poza tym, że autorka operowała przyjemnym stylem to na dodatek interesuję się rosyjską historią i kulturą.
Chciałbyś/-ałabyś być niewidzialna/y? Jeśli tak/nie - dlaczego?