What we’ve got here is failure to communicate
Tak mi się skojarzyło po obejrzeniu transmisji z Białego Domu 
Ano. I GN'R za Trumpem nie przepadają. Axl i Duff na pewno. Nie jestem pewien co mówiła reszta.
Trump nie ma klasy, ale jego wyborcom się to podoba. Kolejny, który przyjdzie i "rozwali system". No to rozwala. Ale rozwalać jest łatwo, budować trudniej.
Bardziej od Trumpa, który chyba fizycznie nie dotrwa do końca kadencji, niepokoi mnie jego otoczenie włącznie z Muskiem, Vancem i amerykańską oligarchią. Nawet jego najgorsze moralnie pomysły jak kurort w Gazie (czyli "zbuduję hotel na twojej ziemi") czy złote wizy (5 mln, rosyjscy oligarchowie welcomed!) nie wywołują krytyki wśród Republikanów dzierżących urzędy. Tylko ci 'byli' są w stanie coś powiedzieć.
I niestety u Demokratów jest to samo. Obydwie partie tylko się obrzucają błotem (brzmi znajomo?) i nonstop wypominają sobie "a bo republikanie/demokraci to...". Dobro partii najważniejsze, a potem najbogatszych darczyńców. I nic dziwnego że potem na wyborach jest tak słabo z frekwencją. Tutaj są ciekawe dane:
https://en.wikipedia.org/wiki/Voter_turnout_in_United_States_presidential_elections. Na Trumpa głosowało ciut mniej niż 1/3 wyborców. Clinton w 1992 wygrał 1/4.