Ok, to ja popatrzę na to w ten sposób... Załóżmy, że masz te 10 lat mniej i masz
tatę,
mamę,
babcię
jako organy decyzyjne
Załóżmy, że chcesz iść na imprezę, czy zrobić cokolwiek, co robią osoby 10 ( no dobra, niech będzie, że siedem
) lat młodsze, a potrzebują czyjejś zgody.
I teraz...
wariant a) babcia, mama i tata są suwerenne w swoich decyzjach
Niezaleznie co postanowi jedno z nich - tak się dzieje.
wariant b) babcia i mama teoretycznie mogą ci na coś pozwolić, ale tata ma zawsze rację
( i w razie czego może wymienić mamę na inną
, bardziej z nim zgodną, a babcię pozbawić prawa weta
)
Który wariant wybierasz Obywatelu?