z innej beczki ale też o polityce
wczoraj media podały kim jest TW "Bolek". Teraz przynajmniej się wyjaśniło, dlaczego w podręcznikach historii wg "dobrej zmiany" nie ma tegoż nazwiska.
To że współpracował to wszyscy wiedzieli/podejrzewali od dawna. Ale ja bym się jednak wykazała minimalnym ludzkim odruchem chociaż i odczekała z rozkręcaniem afery, dopóki chłop się nie pozbiera po stracie syna.
No ale przecież tak jest najlepiej, uderzyć w najsłabszym dla przeciwnika momencie. I wcale człowieka nie bronię, tylko przydałoby się choć trochę na tym świecie ludzkich odruchów. Bo mnie to trochę przypomina nieczyste granie.
Wczoraj jak wyraziłam ten pogląd w domu to wybuchła afera, że w ogóle śmiem tak myśleć
no dobra, to kto jeszcze rzuci kamień?