Nom, odważne.
Nic nie uważam o Dudzie, po prostu czekam żeby ocenić jego czyny. Nie rozumiem dlaczego akurat na Dudę ta nagonka, skoro wszyscy wiedzą kto w partiach i polityce na najwyższym szczeblu decyduje co powie. Poza tym, jeśli jest kukiełką to lepszą od Bronisława, za którego na jego własnej konwencji wypowiadali się inni, a on uśmiechając się z boku dodawał "NO WŁAŚNIE!".