Żygać już się chce tym tematem Ukrainy. Nasze media jak się uczepią wygodnego tematu to go ciągną ile mogą, tak jakby w kraju nie było własnych problemów.
Strasznie przykro, że tyle ludzi już zginęło, ale opozycja też nie jest bez winy. Na Ukrainie nie jest żaden reżim, tylko demokratycznie wybrana władza. Taki jest fakt. Jak można żądać i oczekiwać tego, że rząd ustąpi tylko dlatego, że mają inne zdanie odnośnie UE. A tak to się zaczęło.
Ta opozycja ma krew na rękach, bo zrobiła ludziom papkę z mózgów i fałszuje rzeczywistość.
Powinni od początku domagać się tylko jednego: wolnych wyborów z rzeszą obserwatorów międzynarodowych.
No ale Ci "demokraci" woleli szantażować i mówić odejdźcie, bo nie ustąpimy. Błąd popełnił prezydent, bo powinien olać ten Majdan i nie posyłać tam tyle policji. No ale jest już jak jest i tego się nie cofnie.
Może i tym krajem rządzą oligarchowie, może i jest ogromna korupcja, ale czy to powód żeby robić taki burdel? Jeszcze raz przypominam, że w demokracji od zmian są wybory. Tą władzę wybrał naród, czy im się to podoba, czy nie.
Poza tym nieuczciwym jest stwierdzenie, że "tego chce naród ukraiński" tylko dlatego, że są gdzieś zamieszki. - Ludzie popierający obecny stan rzeczy nie protestują, nie chce im się, nie mają na to czasu. Tak jest wszędzie i ze wszystkim. W związku z tym ich nie widać i obraz jest zafałszowany.
No i na koniec wywodu. W interesie Polski jest siedzieć cicho i się nie mieszać. Ukraina w Unii niby w jaki sposób dobrze by na nas wpłynęła? Po co nam psucie relacji z Rosją? W polityce zagranicznej nie ma przyjaźni. Zresztą widać to dobrze po naszej historii.