Brzydko sie wyrazał o Kaczynskich. Nie pamiętam co konkretnie powiedział, ale jakoś niezbyt pochlebnie sie wyraził o braciach
Swoją drogą, niepochlebne wyrazanie się o oponentach politycznych, to chyba to, co zapamietam z tej kadencji. No i tylu ludzi dało sie w to wciągnąć. Trudno zachowac klasę, kiedy sie wprowadza taki język do dyskusji. NIby jesli sie ma klase, to sie ją ma, ale z równowagi każdego mozna wyprowadzić.
Za to pamietam, co powiedział dzisiaj Wałęsa. Mówił o Macierewiczu i o 'bredniach wypowiadanych w Toruniu u POLITYKA Rydzyka" Pięęęęęęękne okreslenie :]]]]]]]]]]]]]]]]]