Nie słuchał,bo i tak wiedział,czym to sie skończy.
,co nie znaczy,że nie powinien słuchać,bo powinien. Zmienianie partii to faktycznie dziwna sprawa,tyle,że przez te 17 lat na scenie politycznej tak naprawdę wiele się nie zmieniło.
1000000 milionów partii,a ludzie ci sami. Właściwie prawie nie ma nowych,tylko w niektórych partiach pojawiło się pokolenie bardziej wyszczekanych
Ogólnie wszystkim im zalezy na nas tylko w momencie wyborów
ale trzeba iść wybrać kogoś,by inni nie wybrali za nas,kogoś,kogo absolutnie nie trawimy
Mniejsza frekwencja = większe poparcie dla skrajności,które mają zdyscyplinowany elektorat.