To pojedź sobie do Iraku czy Afganistanu i zapytaj, czy ich największym problemem jest to, że jakiś Europejczyk/Amerykaniec zwyzywa ich kobietę. To właśnie Amerykanie się z nimi nie pie*dolą - jak chcą ropę, to po prostu ją biorą, siłą. Poczytaj sobie ile na swoim sumieniu ma praktycznie każda administracja USA.
Kiedyś największym problemem świata byli komuniści, ale teraz temat się wyczerpał, więc trzeba nową grupę znaleźć, która będzie wywoływać strach
Spokojnie, nasze dzieci pewnie będą słyszeć o chińczykach-terrorystach.