NighTrain Station Guns N' Roses

nie porównuje, tylko odniosłem się do tego cytatu

Na początku lat 90-tych był pomysł, żebyśmy weszliśmy w układ NAFTA, który był akceptowany przez USA. Współpraca oparta na zasadzie wolnego handlu, między suwerennymi państwami, które są w tym układzie, jest dla nas korzystniejsza, a w dodatku w tym układzie są Stany, które chętniej chcą bronić Państwa z którymi mają dobrą współpracę gospodarczą.

Patrząc obiektywnie NAFTA nie chce nas. Po drugie jednak UE daje nam jako-takie gwarancje handlowe - oczywiście mogłoby być lepiej, NATO gwarantuje sojusz jak kiedyś gwarantował Układ Warszawski...

@Bluebird Podstawowym pytaniem nie byłoby to, czy my chcemy do NAFTA, tylko czy w NAFTA nas chcą. A sądząc po składzie państw - niekoniecznie. W UE nas chcieli.

Na początku lat 90-tych Stany chciały. Poza tym bardziej mi chodziło, żeby pokazać, że są alternatywy. Ja wiem, że nic nie jest ani tylko czarne, ani tylko białe, wejście w każdy układ ma swoje plusy i minusy, ale nie mów, że nie ma alternatywy. Zdecydowana większość Państw na świecie nie jest w UE i jakoś funkcjonują, min. Szwajcaria i Norwegia nie są w UE, czy tam płaczą, że nie ma innej alternatywy? My do 2003 czy 2004 roku też nie byliśmy w UE za to mieliśmy najbardziej wolno-rynkową ustawę, wielu dorobiło się wtedy majątku nie dzięki dotacjom, tylko dzięki własnej, pracy, dzięki temu, że zarobione pieniądze mogli dalej inwestować, a nie oddawać państwu, dzięki temu powstawały nowe miejsca i kroczenie dalej taką drogą też by było.
Poza tym określenia czym jest ślimak albo marchewka bądź inne dyrdymały, poważnym zagrożeniem jest np. to, że w przyszłości jak w parlamencie się dogadają będzie trzeba posyłać dzieci na lekcje, gdzie uczy się zakładać prezerwatywy na banana albo będzie trzeba zalegalizować aborcję. UE ma zapędy w tym kierunku, a ja wolałbym być mądry przed szkodą bo później dużo trudniej będzie to odkręcić.