Nie wiem, jak to jest z poparciem Bosaka dla Dudy, ale pamiętam, jak czytałem fragment wywiadu, w którym deklarował, że mógłby współpracować z rządem, bo nie jest totalną opozycją, co dla mnie było wyraźnym sygnałem do wyborców PiS. Mimo to, podobnie jak Ty uważam, że w przypadku, gdy Bosak nie wejdzie do drugiej tury, nie będzie jasnej deklaracji z jego strony, jak głosować, co nie znaczy, że nie powie, jak sam zagłosuje. Pamiętam niedawne oburzenie słowami Wilka odnośnie drugiej tury. Wyborcy Konfederacji są chyba bardzo zróżnicowani, z racji tego, czym jest sama Konfederacja, więc nie jestem nawet przekonany, czy wszyscy sympatyzujący z tą partią widzą najlepszego kandydata w Krzysztofie Bosaku. Mało tego, jakiś czas temu mignęło mi gdzieś w necie, że jedna z postaci kojarzonych z tą partią jest niezadowolona z wyniku prawyborów w Konfederacji, więc niewykluczone, że część wyborców już w pierwszej turze odda głos na innego kandydata, albo po prostu nie pójdzie. Podobnie zresztą może być z wyborcami innych partii, przy czym, według sondaży, najwięcej "twardych zwolenników", którzy w razie czego nie poprą nikogo innego ma urzędujący prezydent. Dlatego, jeśli chce się odsunąć go od władzy trzeba dużej mobilizacji wśród wyborców różnych partii.