droga Różo, a więc już wiem skąd Twój nick
owszem, teoretycznie Hitler nie znacjonalizował gospodarki III Rzeszy, ale szantażem i terrorem podporządkował sobie wszystkich... obawiam się, że nie rozumiesz terminu "kapitalizm"... to inaczej "wolny rynek", czy wolność w ogóle... w III rzeszy nie było konkurencji, tylko racjonalne planowanie... ten kraj nie miał nic wspólnego z kapitalizmem, choć oczywiście niektórzy kapitaliści popierali go w dążeniu do władzy i liczyli, że będzie ich marionetką... i mimo iż to był kraj socjalistyczny, to Albert Speer w czasie gdy alianci robili dywanowe naloty, sprawił, że produkcja broni była tam niewyobrażalna... niektórzy to nazywają "niemiecką solidnością"
jednak na dłuższą metę Niemcy by spadli na łeb na szyję i m.in. z powodów ekonomicznych ten czub wywołał wojnę - zatrudnienie w zbrojeniówce to był jego jedynym pomysłem na pracę, a do tego dochodzili naukowcy, którzy pracowali nad Wunderwaffe, "pobudzaniem" żołnierzy i ogólnie stworzeniem super-żołnierza itd.
około 1940 roku mienie skradzione żydom i wrogom NSDAP było na wyczerpaniu, więc grabili kraje napadnięte...
Hitler był socjalistą od początku i dzięki temu wygrał wybory, bo byli tam zwolennicy haseł tego typu... i wciąż są - sama zauważyłaś, że to naród z "tradycjami socjalistycznymi"... żydzi wszędzie są utożsamiani z kapitalizmem i odebranie tym "podłym bogaczom", którymi zapewne gardzisz, majątku było wstępem do Holocaustu... robisz męczenników z członków partii komunistycznej, którzy trafili Dachau - wiedz, że trafiał tam kazdy, kto był zagrożeniem dla władzy, a komuniści sami stosowali nie lepsze metody... mówi Ci coś "Noc długich noży"? wtedy Hitler zajął się swoimi urojonymi przeciwnikami wewnątrz partii...
hm, a Róża Luksemburg... lepiej, ze się na niej wzorujesz, niż na Ernesto "Che"
ona była również pacyfistką, a przez pacyfistów Hitler wywołał wojnę - tak pokrótce, bo nie chcę jej gnębić... a słowa, że "bez socjalizmu nie ma demokracji" i na odwrót są bardzo głupie, bo socjalizm w definicji jest zaprzeczeniem wolności... narzucanie ludziom czegokolwiek, a socjalizm każe im być "dobroczynnymi" i odbiera dorobek życia, a następnie go niweczy, jest jawną tyranią... obecnie oczywiście nie mamy tak skrajnych przejawów socjalizmu, a w USA go w ogole nie ma, choć Demokraci czasem zbyt łatwo rozdają pieniądze(tylko mi proszę nie zarzucać republikanizmu, bo tak nie jest - jedni i drudzy mają czasem rację), ale gdziekolwiek socjalisci przejmują władzę, tam spada stopa życiowa... oczywiście, jesli ludzie zagłosuja na socjalistę, to ich prawo, tylko niech nie stękają, że pracy nie mają...
a to porównanie LSD do NSDAP... Różo, to dosadne stwierdzenie - tylko takie trafiają do ludzi... oczywiście, że komuchy nienawidzą Hitlera, bo początkowo się dogadali, a potem zachciało mu się Barbarossy... te same kanalie najbardziej się nienawidzą, łatwo to dostrzec...
wiesz, o typowych lewakach najwięcej miał do powiedzenia George Orwell - polecam Ci jego eseje... najwięcej, bo ich doskonale przejrzał, był bardzo inteligentnym i wrażliwym człowiekiem i chyba do końca pozostał socjalistą, ale totalnie odosobnionym... był marzycielem, ale potrafił oceniać trzeźwo i mimo iz wiedział że to zbankrutowana idea, to wierzył w nią, jak inni wierzą w miłość, sztukę, czy boga...
tylko nie bierz, proszę, mego posta do siebie... możesz być inteligentną osobą i nie wyrokuję, ale gdy naprawdę się przyjrzysz temu, to może zmienisz zdanie... bo w ogóle jaki jest Twój socjalizm? chcesz by najbogatsi dawali pieniądze nierobom? chcesz uniformizacji, jak "wielki" Mao? Roman tez chce tego w szkołach... jaki jest Twój socjalizm?
krelke, oczywiście nie każdy kto był w PZPR to kmiot... Balcerowicz i Geremek sa to bardzo wybitne osobowości, ale większość "kształconych" przez komunistów musiała być tępa, bo takowi byli wykładowcy i "doktryny"... Kaczyńscy są wykształceni w PRL-u...
looy, to moze z anglika się podszkolisz? w Angli mają wzrost gosp. na poziomie ok. 3,5%, w całej Wielkiej Brytanii jeszcze większy, ale krajom wysoko rozwiniętym trudniej to przychodzi.... Niemcy mieli niedawno ujemny... PKB natomiast Anglicy, Niemcy i Francuzi mają porównywalne, ale oni "nadrabiają" konsumpcją i wydatkami rządowymi... oczywiście na zapomogi...