Jeśli wyrazimy jakąkolwiek opinię na jakikolwiek temat możemy spotkać się z jej krytyką. Treść i forma tej krytyki zależy, w dużym stopniu, od kultury, inteligencji i empatii naszego adwersarza. Niestety nie mamy na to wpływu.
Tak, czy inaczej - warto przedstawiać swoje zdanie.
Jeśli chodzi o mnie - cenię fakt, że zamiast 0 pojawiły się 4000, ale widzę to jako krok w stronę późniejszego zaostrzenia prawa aborcyjnego, więc również użyłbym skrótu myślowego, że jest to zmuszanie do porodu, nawet jeśli dziecko pożyje chwilę. Żyję jako osoba niepełnosprawna ruchowo już kawał czasu - nie jest łatwo. Nie jest łatwo ani mnie, ani rodzinie, ani tym, którzy jakimś cudem jeszcze przy mnie zostali, a nie pytają, co u mnie tylko, gdy pojawią się nowe przecieki Gunsów
Nie wiem, czemu miała służyć ta "wycena" życia osoby niepełnosprawnej.
W kwestii Trump - Clinton - na szczęście nie muszę dokonywać wyboru, ale Trump wydaje mi się człowiekiem nieobliczalnym, człowiekiem, którego bałbym się mieć za sąsiada, a co dopiero za prezydenta... Dlaczego? Ano dlatego, że w mojej opinii, to człowiek, który ma duży problem z słuchaniem ludzi, zwłaszcza ludzi o innych poglądach. Człowiek, który uznaje swój pogląd za jedyny słuszny. A to jest bliskie dyktaturze. Ale może to po prostu lewacka propaganda wyprała mi mózg i się nie znam
Wracając do polskich spraw - dziwi mnie słabość opozycji w Polsce. Nie ukrywam, że nie jest mi po drodze z rządami PiS-u, choćby dlatego, że uważam ich za hipokrytów, którzy wykorzystują cenne dla wielu wartości dla swoich celów. Dlatego chciałbym zauważyć jakąś merytoryczną opozycję, która, gdy rządzący mówią A powiedzieliby B i uzasadnili dlaczego, ale trudno o takich ludzi. Inna sprawa, że skoro rządzący rozpoczęli festiwal - temu dam tyle, temu tyle, a innemu jeszcze tyle, to ktokolwiek będzie chciał zdobyć władzę będzie musiał obiecać zachowanie obecnych przywilejów, a najlepiej przelicytować obecnie miłosiernie nam panujących, tyle, że opcje są dwie - faktycznie przelicytuje i zrealizuje, co skończy się jeszcze gorzej dla finansów państwa, albo obieca i nie da, co skończy się fatalnie dla niego. I tak źle i tak niedobrze. Nie chciałbym być teraz opozycją...dlatego tak czekam na sensownych ludzi na właściwym miejscu, żeby pokazali, że można inaczej.
P.S. Zastanawiam się, czy rachunki za 500+ i inne wynalazki PiS będziemy płacić już od przyszłego roku, czy to sie przesunie w czasie.