Nie głosowałem na PiS, ale próbuję oceniać jak najbardziej obiektywnie: starają się porządkować zastany bajzel + wprowadzają swoje koncepcje, często też te mniej zauważalne medialnie. Z pracą rządu nie jest tragicznie, nie jest wybitnie, ot kolejny rząd, który wybrał lud. Nie ma tutaj takiego mocnego przełomu. Mimo wszystko kibicuję im, bo obawiam się, że jedyna alternatywa w 2019 to może być coś pokracznego pomiędzy Nowoczesną, PO i nową lewica, a tego bym nie chciał.
Poza tym, tak jak napisał Mafioso, w PiS cały PR i marketing nie istnieje kompletnie. To jest smutne, że partia mająca większość w parlamencie ma tak wąskie kadry, a wiele osób to zwykłe partyjniaki bez charyzmy, wiedzy i potrzebnego jakiegoś błysku. Generalnie, jeśli dostałbym szybkie pytanie, co PiS wprowdził dobrego, od razu odpowiedziałbym: zmiany w mediach, obecność w nich Mariana Kowalskiego, Stanisława Michalkiewicza, Grzegorza Brauna. Chociaż pod tym względem dobra zmiana.