@dante0n0 i ta wypowiedź mi się najbardziej podoba. Nawet jeśli założymy, że nie zabierze się to tym rodzinom, to na pewno się zabierze tym, którzy mogliby tworzyć miejsca pracy. Jak będzie mniej miejsc pracy to wartość samej pracy na rynku zmaleje, tak więc lepiej iść w drugą stronę, stwórzmy warunki, do tego, żeby ludzie mogli więcej zarabiać.
Jeżeli ktoś wpada na tak "genialny" pomysł, żeby rozdawać pieniądze to poza tym, że będzie miał problem skąd wziąć te pieniądze dla tych rodzin, to też będzie musiał zastanowić skąd wziąć pieniądze na masę tych urzędników w każdej gminie, a jeżeli okaże się w pewnym momencie tych pieniędzy jest za mało to będzie trzeba zatrudnić kolejnych urzędników, żeby myśleli skąd wziąć kolejne pieniądze ...i teraz zastanówcie się czy to będzie szło w dobrym kierunku.
A teraz przejdę do tego co jest celem tego programu. Celem tego programu jest walka z niżem demograficznym:
- Czy dodatkowe 500 zł, na kolejne dziecko spowoduje, że będzie rodzinę stać większe mieszkanie? (nie oszukujmy się, ale poza dodatkowym zastrzykiem pieniędzy wpływ na to czy rodzina zdecyduje się na kolejne dziecko ma to czy, mieszkanie, dom pomieści taką ilość dzieci).
- Utrzymanie dziecka, jest drogie - ktoś powie, no tak ale na pewno nie 500 zł miesięcznie, ale jednak należy pamiętać, że poza dodatkowymi wydatkami, jest wymgane, żeby poświęcić temu dziecku swój czas, a to też jest praca.
- Poza tym każda kobieta będzie się bała, czy pracodawca w końcu pewnego razu nie wymyśli czegoś i jej nie zwolni, jak po raz któryś z kolei pójdzie na urlop macierzyński (a każdy chyba jest świadomy, że z samej pensji męża i 1000 zł, w dzisiejszych czasach dużo ciężej jest utrzymać się przeciętnej rodzinie z trójką dzieci niż w sytuacji, gdy oboje rodziców pracuje).