Polska to państwo, które przez politykę tych oraz poprzednich rządów chyli się ku upadkowi i zmierza do "umocnienia" swojej marginalnej pozycji na arenie międzynarodowej.
Ten rząd to kpiny z demokracji i oraz kolejny paradoks, którego przejawem są chociażby liczne rozprawy sądowe "szanownego wicepremiera"! Przecież taka sytuacja nie moze być tolerowana w państwie prawa. O ministrze edukacji nawet nie wspomnę, bo w tej kwestii naprawdę odbiera mi mowę. Polska jest "krajem demokratycznym", w którym z ust polityka usłyszymy groźbę wzięcia lekarzy w kamasze, a geje i lesbijki nie mogą przeprowadzać demonstracji...A moze owa "demokracja" przejawia się w naszym kraju tym, że obywatele "dopuszczają" taką partię jak Samoobrona do rządów, a wybory wygrywa partia uprzywilejowana w RADIU MARYJA?
Co do "komunistów", - jak ktoś określił socjaldemokrację w PL (co oczywiście jest blędem) - uważam, że w obecnej konstelacji na scenie politycznej SLD jest, obok PO, partią, która w swoich założeniach programowych jest najbardziej "racjonalna".
Zresztą zawsze bliższa byłam założeniom socjaldemokratycznym, niż prawicowym bądź (co gorsza) narodowościowym.
Karl Marks stworzył dobry system filozoficzny, który niestety jest utopijny...a szkoda, bo jego podstawy są bardzo dobre!