przyznam, że z wielką uwagą śledziłem mistrzostwa świata w rzymie. To, co tam się wypirawiało przeszlo najsmielsze oczekiwania wszystkich ekspertow. Padło bodajże 43 rekordów swiata a wiele spośrod nich można określić mianem magicznych.
Britta Steffen pobiła rekordy w najbardziej prestiżowych konkurencjach.
Pellegrini z Wloch (imo bardzo ładna zawodniczka
) poplynęła 200 dowolnym w czasie 1.52.98 ustanawiając fantastyczny rekord swiata - takie wyniki padają na Mistrzostwach Polski męzczyzn!
Biedermann na 200 m dowolnym uzyskal czas 1.42.00 i wyprzedzil na mecie Phelpsa o ponad długosć ciała. Poxniej scigali się w sztafecie, wystartowali w jednej zmianie i ponownie Niemiec okazal się lepszy.
Phelps odbił to sobie konkurencjach motylkowych w których byl królem. Na 100 m tym stylem ścigal się z Caviciem i ustanowił kapitalny rekord świata - 0.49.82. Zresztą Cavic też zszedł poniżej 50 sekund. Kibicowałem Cavicowi w tym finale, ale w sumie przegrał na wlasne zyczenie z Phelpsem. Na pierwszej długosci wyprzedził go o ponad sekundę, żeby póxniej niepotrzebnie się rozglądać na prawo za Phelpsem i przegrać o paznokieć
Świetne mistrzostwa Lochtego, który zdobył 4 złote medale. Równie dobrze radził sobie Peirso z USA.
Nie zawiódl KOrzeniowski, ktory nawet poplynąl lepiej niż sie wszyscy spodziewali. Świetnie sie spisal 17 - letni Kawęcki, ktory w ciągu roku poprawił się o kilka sekund i ustanowił kilka rekordów Polski. Kizierowski przejal kilku zdolnych plywakow i pierwsze sukcesy już są.
Ciekawe tylko jakie będą padały wyniki po wprowadzeniu normalnych strojów.
Edit. Jesli mafioso sie zgodzi, to zmiencie nazwe watku, bo ta jest juz nieaktualna.