Karne to nie zawsze loteria, to kto strzela i kto broni ma duże znaczenie, to nie był żaden przypadek, że akurat Mbappe trafił, a pozostali nie, ciekawe tylko jak długo będzie trwała siła rażenia jego karnych bo na dzień dzisiejszy wydaje się, że są one nie do obrony.
Arabia Saudyjska może się cieszyć, że jako jedyna pokonała przyszłych Mistrzów Świata. Polacy choć nie jako jedyni mogą się cieszyć, że pokonali drużynę, która pokonała Mistrzów, Szczęsny może się cieszyć, że jako jedyny obronił karnego strzelonego przez najlepszego piłkarza Mistrzostw.
A finał naprawdę przedni, najpierw wydawało się, że Argentyna ma wszystko pod kontrolą i Francja jest bez szans, później opadli z sił i jak Francja strzeliła 2 gole wydawało się kwestią czas jak zada Argentynie ostateczny cios, później wymiana zawodników Argentyna odzyskuje siły, a Francja zaczyna słabnąć i to Argentyna strzela gola w dogrywce, ale Francja w końcu też wyrównuje. No i Messi, który ma mistrzostwo świata dopiero na zakończenie kariery reprezentacyjnej.
Moim zdaniem najlepszym piłkarzem mistrzostw mimo, że Francji nie poprowadził do Mistrzostwa był Mbappe i zaczyna się jego era.