rak toczy europejska pilke, poza skorumpowanymi dzialaczami FIFA/UEFA sa to bezczelni sedziowie ktory pozostaja bezkarni bo nawe jesli sa pociagani do odpowiedzialnosci za swoje bledy to sa to smieszne kary i szybciutko wracaja do sedziowania (swietny przyklad sedzia Guida z Serie A, ktory dostaje bana bodajze na miesiac po myleniu sie na korzysc Interu w meczu z Torino, to wczoraj przyznaja mu mecz Milanu, gdzie kreci na korzysc Lazio, czytaj tez Interu) i nie musza sie z nich tlumaczyc (w przeciwienstwie do pilkarzy i trenerow, ktorzy najpierw sa przepytywani przez media, a potem po prostu wylatuja z roboty).
Dopiero co mowilismy o koszmarnym sedziowaniu w Hiszpanii i Wloszech, no to teraz wjezdza Bundesliga.
https://www.onet.pl/sport/onetsport/bundesliga-jak-bardzo-slepi-moga-byc-sedziowie-burza-w-niemczech/0rk92jr,d87b6cc4i co z tego ze jest VAR? skoro dalej drukowanie trwa w najlepsze na oczach widzow i kamer, w swietle jupiterow.
wiele lat kibice dopominali sie o VAR, w koncu jest VAR, teraz czas na kampanie, zeby chocby taki sedzia glowny po meczu mial obowiazek stawic sie na konferencji prasowej i tlumaczyc ze swoich decyzji typu dlaczego dal/nie dal karnego, dlaczego dal/nie dal czerwona, dlaczego nie/uznal gola etc. To bylby poczatek zmiany nastawienia, pod tytulem, odpowiedzialnosc za swoja prace. O systemie odpowiednich kar nie wspominajac. Bo np. we Wloszech zawiesza paru arbitrow z Serie A, to potem musza sciagac na ich miejsce sedziow z nizszych lig, a ci maja duzo mniej doswiadczenia i wcale nie sa lepsi, bo nie znaja pilki na najwyzszym poziomie. I kolko sie zamyka.