Lech zgasł zupełnie kilkanaście minut po tym jak strzelili bramke. A Legia robiła straszne błędy w obronie, Stilic jak w masło w nich wjeżdżał, kilka kiwek i odgrywał. w drugiej połowie, tak jak napisali na weszlo.com, Legia grała przeciwko 11stu indywidualistom z Poznania...Aha, jeszcze była bramka dla Lecha na 2-1 po której liniowy pokzał spalonego - spalony był, tylko ze na nim był zawodnik który miał piłke dłuzszą chwilę przed głównym podaniem i podanie nie było nawet w jego stronę, więc nie wiem czy tu czasem liniowy nie mógł puścic akcji dalej