W lidze angielskiej w dopiero co zakończonym meczu Man United pokonał na wyjeździe West Ham 4:0. Nie było by w tym nic szczególnego gdyby nie fakt, że przez większość meczu w Manchesterze grało tylko... 2 nominalnych obrońców
. W momencie, gdy z boiska zszedł kontuzjowany Neville, a na tablicy wyników wciąż było 0:0, pomyślałem, że West Ham będzie atakował jak wściekły pit bull....
Ja na serio nie potrafię pojąć fenomenu Fergusona. Tyle lat pracuje już w tym klubie, zna tych zawodników czasem i po kilkanaście lat, a potrafi ich jeszcze zmobilizować jak mało kto. Innemu trenerowi po tylu latach spędzonych w jednym klubie wyczerpały by się pewnie wszystkie możliwe gadki motywacyjne i metody treningu, a trenerzy z innych klubów zdążyli by go rozpracować pod każdym kątem.Ten człowiek jest po prostu N I E S A M O W I T Y