Przede wszystkim to są mocno zajechani - widać to było po prostych błędach w przyjęciu piłki i krótkich podaniach. We Francji 99% treningów z piłką to było klepanie krótkiej piłki, Nawałka sam o tym otwarcie mówił - miało to na celu uniknięcie szkolnych błędów. Podejrzewam, że pomijając mecz z Litwą, to teraz też mają proste zajęcia i bardziej "relaksacyjne".
Jak dla mnie Bednarek zagrał świetne spotkanie, niestety zaliczył dwa błedy ktore rzucają cień na jego klasę. Troche więcej skupienia i będziemy mieć świetnego zastepce Glika.
Prędzej partnera dla Glika
Naprawdę liczę na to, że to co napisałem wcześniej o zmiennikach okaże się nieprawdą. Że Nawałka się nie obsra i nie będzie bronił remisu w 70 minucie. Kownacki, Bereszyński, Kurzawa, Teodorczyk, nawet ten nieszczęsny Peszko - oni są od zrobienia wiatru w swoich strefach, na podmęczonych przeciwników!
Zaś Milik...z prawej nogi byłby gol. Niech z Litwą zagra od pierwszej minuty do czasu aż bramki nie strzeli (najwyżej doleci do Rosji późniejszym samolotem
), żeby blokada puściła. Na mistrzostwach może mieć jedną jedyną taką sytuację jak wczoraj i MUSI ją wykorzystać.
Ale i tak bez zbędnej ekscytacji z mojej strony póki co. Dobrze, że nie wygrali wysoko, bo balonik byłby napompowany do granic absurdu. Dobrze, że nie przegrali, bo byłaby jazda w gazetach, że przegrywamy z drugą reprezentacją Chile. Przed meczem taki wynik w tym sparingu brałbym w ciemno - dla dobra reprezentacji.
PS - ktoś oglądał potem wywiad z Grosickim? TVP zrobiło sobie dożynki po meczu