Ja zawsze za Realem. Kiedyś kiedy miałem cyfrę+, dawno temu, to przez 11 lat oglądałem ligę hiszpańską i angielską, w angielskiej byłem bardziej za Chelsea, chociaż kiedy jeszcze grał Dudek to i kibicowałem Liverpoolowi. Teraz kiedy oglądałem Liverpool po latach w półfinale, to nie kojarzę już piłkarzy w obecnym składzie.
Ogromnie cieszę się z wygranej Realu, chociaż pierwsza połowa była masakra. Wspaniałe bramki Bale'a. Ta jego druga to nie wiem czy to błąd bramkarza, to była bomba i jeszcze podkręcona, może była nie do obrony. Brawo też dla Benzemy, chociaż nie przepadam za nim od samego początku kiedy jest w Realu. Błąd błędem, ale trzeba mieć wyczucie i instynkt jak Benzema, żeby tak nogę wyciągnąć. Pewnie 99% piłkarzy po złapaniu piłki przez bramkarza pewnie by już gdzieś pociekła