Podobno kibice Napoli dopominali się żeby Milik i Zieliński grali w podstawowym składzie z Juve.
Na pewno chcieli Milika zamiast Mertensa, który nie strzela od jakichś siedmiu czy ośmiu kolejek.
O Zielińskim nie słyszałam, ale nie zdziwiłoby mnie to, ponieważ ma w Neapolu (i ogólnie we Włoszech) dobrą prasę.
obaj mają po 24 lata. To tylko u nas takich nazywa się młodymi talentami w poważnych ligach wymaga się żeby tacy stanowili o sile zespołu.
W punkt. Włosi mówią o takich piłkarzach: "wieczna [czytaj: wiecznie niespełniająca się] obietnica".