Atmosfera panie kolego, atmosfera
nie mamy nie wiadomo jakiej jedenastki. Mamy Lewego, Glika (no nie w tym meczu akurat) i Piszczka na poziomie klasy światowej, a reszta średniaczki, jeden lepszy, drugi gorszy, ale jak na razie średniaczki. Dlatego ta drużyna ma zwyciężać zaangażowaniem każdego z zawodników, w myśl "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".
Ale tego nie da się osiągnąć, jeśli nagle z kadry wypada koleś rok temu wychwalany przez wszystkich (ROK TEMU DRŻELIŚMY CZY WYZDROWIEJE NA EURO) tylko dlatego, że popełnił błędną decyzję wybierając taki a nie inny klub.
Gdybyśmy mieli piętnastu zawodników na poziomie Krychowiaka i z jego doświadczeniem, to owszem można dyskutować nad jego powołaniami. Ale mamy tylko jego. Myślę, że jeśli w kolejnym sezonie znowu coś mu nie pójdzie, to wtedy Nawałka dopiero zareaguje, ale wtedy to drużyna prędzej to zrozumie, niż teraz.