Tak ogólnie po doniesieniach mediów (nie tylko polskich) ta szatnia jest jakaś, krótko mówiąc, spier*olona. Najpierw mówią Emeriemu "panie, ty tu nie kombinuj ze swoimi ustawieniami, my tu gramy po swojemu", co zresztą odbiło się na Krychowiaku, który był ściągnięty z myślą o grze dwoma śpd. Ostatnio coś było o Ben Harfie, że został skrócony przez "starszyznę". No i o Krychowiaku to, co Mafioso napisał.
Co do Emeriego - no ja rozumiem, że czasem drużyna może czuć lepiej, przychodzi mi tu do głowy choćby sytuacja, gdzie podobno w kadrze Polski Boniek mówił do kolegów w tunelu przed meczem "panowie gramy swoje, a to co trener gadał olać". Ale w PSG po prostu zaczęli się bać o miejsce w składzie. No i przełożenia na grę to nie ma żadnego.
Co do Krychy - to NIE JEST jakiś super piłkarz, to jest naprawdę średniak, który nadrabia walecznością, hartem ducha, wzorcowym stylem życia i prowadzenia się. Typowy zawodnik, który będzie gwiazdą w średniaku, bo będzie miał więcej okazji do wykazania się, ale w klubie z wyższej półki będzie nic nie znaczącym tłem.