Nie ma co stękać na Lewego i Milika - obydwaj wykonują tytaniczną robotę bez piłki, której nie widać. Milik mógłby być bardziej skuteczny, ale brakuje szczęścia naszym napastnikom - jak się przejrzy powtórki to większość strzałów powstaje poprzez dostanie nieprzyjemnej, kozłującej piłki - tak Miał Lewy w meczu z Ukrainą, Milik w meczu ze Szwajcarami w pierwszej minucie... Skuteczność mimo wszystko jest do poprawy.
Ale generalnie widać, że nasza kadra gra inaczej niż eliminacjach i Nawałka taką taktykę ustalił - szczególnie jeśli chodzi o Lewego. Nie jest typowym egzekutorem, drużyna nie gra na niego. Wiadomo było, że w każdym meczu pilnować go będzie dwóch - trzech rywali i Robert bierze to na siebie, cofa się bardziej, rozgrywa i tym absorbuje przeciwników. Odwala brudną robotę i robi to bardzo skutecznie. Nie jest bucem, który na taką taktykę się nie zgadza bo musi być gwiazdą tylko bierze to na siebie i bardzo dużo daje tym drużynie. Na tym Euro nie jest typową dziewiątką. Może ze szkodą dla niego bo media rozliczają go z bramek, ale co najważniejsze - jest to skuteczne dla drużyny.