Rozumiem wywalenie Kucharczyka i Jodłowca - właśnie ich należało wywalić. Ale Glik!? Koleś był ostatnio podstawowym stoperem rewelacji Serie B, która poziomem jest lepsza od naszej Ekstraklasy, awansował do Serie A i zostaje odstrzelony. Za to mamy Kamińskiego (chłopak się zesra w gacie, jak zobaczy, że biegnie na niego Cristiano z piłką) i Wojtkowiaka - przeciętnego prawego obrońcę (widział ktoś kiedyś tak wolnego FB?). Wiadomo, że podstawa obrony - Perquis i Wasyl - nie do ruszenia, ale jak, nie daj Boże, jakaś kontuzja, to kto zagra w środku? Zwłaszcza, że, znając Wasyla, przynajmniej jeden mecz będzie pauzował za kartki (jeśli wyjdziemy z grupy). Naturalnym wyborem powinien być Glik. Matuszczyka wszyscy chcieli odpalić, ale to nasz jedyny rezerwowy rozgrywający - Polanski i Dudka są defensywnymi, Muraś też musi mieć zastępstwo.
Ja bym wywalił Jodłowca, Kucharczyka i Wojtkowiaka.