Autor Wątek: niepełnosprawność/integracja i.t.d  (Przeczytany 38294 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
niepełnosprawność/integracja i.t.d
« dnia: Listopada 25, 2009, 06:39:47 pm »
0
Podobno jakiś tam procent/nawet dość duży społeczeństwa jest lub będzie w przyszłości do pewnego stopnia niepełnosprawny.
Mamy w Polsce szeroko posuniętą integrację,o której swego czasu jeden z polityków mówił tak

" Swojego dziecka ( do szkoły/klasy z osobą niepełnosprawną- uzupełnienie moje)  bym nie posłał. Oczywiście, że nie. Dlatego, że jeśli ja sam się jąkam i przebywam z człowiekiem, który się jąka, to ja zaczynam się jąkać jeszcze bardziej. "

Pewnie od czasu do czasu spotykacie się z osobami niepełnosprawnymi,może nawet w jakiś sposób integrujecie w szkole/pracy/może w rodzinach nawet. Jakie są Wasze spostrzeżenia?
Może macie firmę,która musi płacić masę kasy za to,że nie zatrudnia osób niepełnosprawnych - rodzaj "dyskryminacji pozytywnej".
Jak niepełnosprawność,czyli pewnego rodzaju odmienność wygląda Waszymi oczyma?

Dyskutujmy :)

Zależy mi na szczerych opiniach,bez fałszywej politycznej poprawności. Pieprzyć to. Piszcie co myślicie naprawdę.

O niepełnosprawności jako takiej,o niepełnosprawnych w życiu publicznym,wśród bliskich.O tym co Was cieszy i co Was wkurza,co boli,co przeraża. Grunt to szczerość.
« Ostatnia zmiana: Listopada 25, 2009, 06:42:46 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 25, 2009, 06:43:31 pm »
0
Jakie są Wasze spostrzeżenia?
Osobiście znam jednego - i to bardzo w porządku gościu, człowiek to człowiek. Nieważne czy jest niepełnosprawny czy nie.
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 25, 2009, 06:54:52 pm »
0
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6968909,Sejm_juz_bez_barier__Teraz_Warszawa_i_Polska.html

Jedni mówili,że to niepotrzebny wydatek,że się nie uda,inni,że to krok ku normalności,działanie antydyskryminacyjne.
Rzecz jest o Sejmie,ale podobne problemy dotyczą komunikacji i różnego rodzaju budynków. A głosy często są podzielone.
Bo z jednej strony to czasem bardzo duży wydatek,nierzadko związany z przejściowymi,bądź stałymi utrudnieniami dla innych,z drugiej jak się wydaje coś,co ułatwi życie nie tylko niepełnosprawnym,ale i schorowanym,starszym. Mimo to tego typu wydatki czasem wydają się kontrowersyjne. A jak to wygląda z Waszej perspektywy ?:)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Tiramisu

  • Gość
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 25, 2009, 06:55:23 pm »
0
Nie wiem, jak to jest byc niepelnosprawnym. Zauwazam jednak, ze wielu zdrowych ma zwyczaj okazywania wspolczucia.
Gdybym byla na miejscu inwalidy, nie oczekiwalabym wspolczucia. Pewnie chcialabym, aby traktowano mnie na rowni z pelnosprawnymi....

Offline chevantonGNR

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1141
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 25, 2009, 07:00:52 pm »
0
Ja w rodzinie mam jednego niepełnosprawnego, znam także paru innych. I jeśli chodzi o integrację to byłbym jak najbardziej za, ale chodzi Ci o ludzi którzy są niepełnosprawni fizycznie, są też ludzie niepełnosprawni umysłowo, tutaj problem wygląda inaczej, oni żyją we własnym świecie i też w takim powinni się integrować. I rozumiem że takim osobom ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę, nawet jak skończą studia to pracodawcy uważają ich za odrzutków, nie wiem jak wygląda teraz sprawa zatrudniania niepełnosprawnych, ale wydaje mi się że pracodawca też coś dostaje za zatrudnienie takiej osoby, więc dziwię się tym bardziej że tak ciężko zatrudnić takiego człowieka. Znam przypadek osoby która dopiero jak przedstawiła swoje problemy w gazecie, to dostał wtedy angaż w jakiejś firmie.

Offline JackW

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1175
  • Respect: +52
    • Poznaj Republikę Czeską
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 25, 2009, 07:03:10 pm »
0
Niestety niepełnosprwanym nie jest łatwo, kraj nie jest dostosowany dla osób na przykład na wózkach, w budynku mojego instytutu nie ma windy, na parterze praktycznie nie ma zajęć, a i tak jest to "wysoki parter", historii już sobie taki człowiek nie postudiuje (na plus, że jest, przynajmniej jeden, student niewidomy), tramwaje niskopodłogowe są rzadkością, autobusy częściej, perony na dworcach są bardzo niskie (aż dziwnie mi się w Niemczech wsiadało i wysiadało bez wyskakiwania pół metra w dół :P) i tak dalej, takich przykładów można mnożyć, a potem ludzie się dziwią, że niepełnosprawni nie chcą wyjść z domów...
2006, 2010, 2012, 2016, 2017, 2018

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6429
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +866
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 25, 2009, 07:10:44 pm »
0
W Zielonej górze urzędy są przystosowane dla niepełnosprawnych. To samo tyczy się uczelnianych budynków. tak naprawdę jednak na ten temat powinny wypowiadać się osoby niepełnosprawne, bo tylko one wiedzą, czy budynek jest odpowiednio przystosowany do ich użytku.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 25, 2009, 07:52:50 pm »
0
Widzę,że temat zszedł trochę nie w tym kierunku,w jakim chciałem w sensie tego,że zdominowała go dyskusja o barierach architektonicznych,które owszem,mogą niektórym przeszkadzać,ale wśród osób niepełnosprawnych jest tyle "podgrup",że nie ma sensu skupiać się wyłącznie na tym,bo co z tego,że np. gdzieś jest podjazd,jeśli nie ma odpowiednich udogodnień dla osób niewidomych,bądź niesłyszących. :)

Tiramisu: Pokutuje w społeczeństwie stereotyp,że osoba niepełnosprawna jest biedna,chora,nieszczęśliwa. I dlatego ludzie dają przede wszystkim współczucie,a to nie tędy droga. Przede wszystkim niepełnosprawność fizyczna nie oznacza niepełnosprawności umysłowej więc nie ma powodu,żeby osoba niepełnosprawna nie pracowała,o ile rzecz jasna nie zrobi się stanowiska pracy w "najwyższej komnacie,w najwyższej wieży" ;) Skoro pracuje nie musi być biedna. Chory - no to wiadomo,ale jest masa różnych schorzeń,które w bardzo różny sposób komplikują życie mniej lub bardziej,inna sprawa,że wielu nie da sobie komplikować życia tak,jak chciałaby tego niepełnosprawność ;) nieszczęśliwy - to także zależy od człowieka,od jego podejścia,od bliskich mu osób,otoczenia,ale przede wszystkim od tej konkretnej osoby,bo przecież można ciągle szukać dziury w całym,ale można też nawet w najgorszej sytuacji szukać promienia słońca ;) Współczucie osobom niepełnosprawnym? Po co? Co z tego przyjdzie? Pomoc,gdy tego potrzeba - jak najbardziej tak. :)

chevantonGNR : Celowo napisałem w temacie niepełnosprawność,a nie niepełnosprawność fizyczna :) Jasne,że ta fizyczna jest mi "bliższa",choć np. nie mam zielonego pojęcia o problemach osób niewidomych,niesłyszących,bądź głuchoniemych,a także o wielu innych schorzeniach fizycznych,które mnie nie dotyczą,ale nie zawężajmy tematu. Jeśli mowa o integracji to wszystkich ze wszystkimi,bez sztucznych podziałów,czy pewnego rodzaju gett. Czy według Ciebie/Was jest to możliwe,potrzebne,opłacalne? Czy warto? Jeśli nie,to dlaczego i co "w zamian"? Czy w ogóle warto coś zmieniać ?

JackW: W moim budynku na uczelni nie było windy,zajęcia odbywały się na pierwszym,drugim i trzecim piętrze,nie było mowy o tym,żeby przenieść jakieś zajęcia na parter i.t.d ,może problemem nie są budynki,czy schody,ale ludzie pozbawieni czasem odrobiny wyobraźni? Może problemem są finanse,ale też ludzka bezmyślność,brak poszanowania dla godności drugiego człowieka?

owsik : Jasne,ze nie będąc osobą niepełnosprawną nie pozna się "problemów" osób niepełnosprawnych,ale czy o to chodzi w integracji? :) Czy naprawdę największym problemem w integracji są te przysłowiowe 3 schodki,czy raczej strach,obojętność i.t.p.?

Pozwólcie na odrobinę "prywaty" .Zaskakująco często słyszałem w życiu : Ja nie wiem,jak z Tobą rozmawiać,Ty musisz być nieszczęśliwy i.t.d Czy o to w tym wszystkim chodzi? Żyjemy w tym samym świecie,w tym samym kraju,a jednak czasem tak daleko od siebie... Nie tylko w kontekście niepełnosprawny - zdrowy,ale i w znaczeniu człowiek daleko od człowieka ... po prostu.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6429
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +866
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 25, 2009, 08:11:55 pm »
0
A jeżeli chodzi o tę kwestię, to jestem raczej wyluzowany. I raczej staram się nie zwracać uwagi na niepełnosprawność.
Mam kolegę. Oto jego strona http://www.filak.net/ ten facet mówi w taki sposób, ze trzeba się z nim komunikować za pomocą jego żony. Jest jednym z najlepszych kumpli i wielbicieli wszystkich kabaretów w Polsce. nie jest niepełnosprawny umysłowo, co zresztą widać po jego stronie www.
Kurde Filak to taki gość przy którym nie patrzy się na jego fizyczność. to jeden z najzabawniejszych kolesi jakiego znam. uwielbiam jego dystans do siebie. mnóstwo razy zdarzało się, że ktoś z nas (znajomych z kabaretów) podchodził do niego i mówił : "dobra Filak dosyć tego . wstawaj już. To przestało być śmieszne". On jest po prostu normalny, jak my wszyscy tylko jeździ na wózku... ciężkim wózku.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Tiramisu

  • Gość
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 25, 2009, 08:13:28 pm »
0
Zqyx: ja mysle, ze ludzie pelnosprawni, rzucajacy okresleniami, jakie opisales w ostatniej linijce, wykazuja brak odwagi. Oni nie wyobrazaja sobie, jak mogliby zyc z ograniczeniami fizycznymi. Przebija sie przez to zakryty podziw dla inwalidy - oczywiscie w wielu przypadkach polaczony z zawiscia. Ludzie zdrowi zalamuja sie pod ciezarem blahych problemow. Niepelnosprawny nie baczy na te drobnostki, poniewaz jest skazany na inne ograniczenia - ma w sobie wieksza determinacje i samozaparcie.

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 25, 2009, 08:23:50 pm »
0
Jeżeli chodzi o niepełnosprawność fizyczną, bez najmniejszych wątpliwości posłałabym mojego syna do takiej klasy integracyjnej.
Niepełnosprawność umysłowa to już zupełnie inna bajka - bałabym się, że poziom nauczania będzie dostosowany do tych słabszych i że moje dziecko na tym straci.
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

Offline Sawiak Niszczyciel

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 976
  • Płeć: Mężczyzna
  • > .!.. < pomyśl - prawie jak pozdrowienie
  • Respect: +3
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 25, 2009, 09:06:51 pm »
0
Zgodzę się z Moonsun, zdecydowanie poziom raczej jest dostosowywany do słabszych, co nie dla wszystkich jest takie dobre.
"Poniższe twierdzenie jest fałszem
     Powyższe jest prawdziwe
Witamy w naszym zakątku wszechświata"

"Jest ktoś, kogo spotkałeś i nie zabiłeś? Tak, Ty"

"Gdzieś Ty był, jak Ciebie nie było?" - n

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 26, 2009, 07:19:34 pm »
0
Jeśli chodzi o niepełnosprawność fizyczną - jestem całkowicie za integracją. Co do umysłowej - tak jak słusznie niektórzy zauważyli, sprawa jest bardziej skomplikowana.

Zauwazam jednak, ze wielu zdrowych ma zwyczaj okazywania wspolczucia.
Gdybym byla na miejscu inwalidy, nie oczekiwalabym wspolczucia. Pewnie chcialabym, aby traktowano mnie na rowni z pelnosprawnymi....

Każdy normalny człowiek współczuje osobie, która jest w nieszczęściu, gorszej sytuacji, to normalny, ludzki odruch. I nie można się go pozbyć, przynajmniej ja w to nie wierzę. Można się albo przyzwyczaić, albo "wziąć się w garść" podczas obcowania z niepełnosprawnym, starać się nie pokazywać, że współczujemy. Dlaczego? Przez 2 lata miałam okazję pracować jako wolontariuszka w Domu Pomocy Społecznej. Widziałam ludzi z obciętymi kończynami, sparaliżowanych, ze stwardnieniem rozsianym. Często myślałam, że ja na ich miejscu nie dałabym rady, to było moje pierwsze, prawdziwe zetknięcie się z ludzkim nieszczęściem, po 1 wizycie nie byłam pewna czy dam radę pociągnąć tę "misję". Ale udało się. Nie należy współczuć, należy traktować tego człowieka jak zdrowego, pomagać kiedy prosi o pomoc, nie "chuchać i dmuchać" przy każdej okazji i udowadniać przez to, że uważamy tę osobę za niezdolną do niczego.
Ale...

Pokutuje w społeczeństwie stereotyp,że osoba niepełnosprawna jest biedna,chora,nieszczęśliwa. I dlatego ludzie dają przede wszystkim współczucie,a to nie tędy droga.

Zdarzają się osoby, które nie potrafią mówić o niczym innym jak tylko o swojej niepełnosprawności, wręcz domagają się współczucia na każdym kroku, przez to popadają w nostalgię, depresję. Ludzie słuchający tego w naturalny sposób odczuwają empatię, współczują bo chcą pokazać, że choć trochę rozumieją ból niepełnosprawnego, trudności, jakie spotykają go w życiu. Czują, że tego się od nich oczekuje. Niestety nie pomagają, nie przynoszą ulgi - wręcz przeciwnie. Ja podczas mojej krótkiej praktyki starałam się unikać tego typu sytuacji, bo wiedziałam, do czego to prowadzi. Oczywiście, można wysłuchać, co leży danej osobie na sercu, ale nie możemy pozwalać, żeby to się regularnie powtarzało, wręcz przeciwnie - należy dać temu komuś solidnego, emocjonalnego kopa ;) I pokazać mu, że też może cieszyć się życiem.

Btw - jeśli macie możliwość pracy w charakterze wolontariusza - serdecznie polecam. Ludzie nie mają pojęcia, jak wiele można się nauczyć, a jeszcze więcej dać.

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 03, 2009, 02:00:43 pm »
0
Podziwiam Cię za tę pracę w wolontariacie,bo wiem,jak wymagające emocjonalnie może być coś takiego. Swoją drogą piszesz bardzo mądre rzeczy,zwłaszcza o tym,żeby nie pomagać przy każdej okazji i.t.d. W ten sposób rzeczywiście można z kogoś zrobić bardziej niepełnosprawnego niż jest,odebrać mu wiarę w siebie,nauczyć totalnej bezradności,która jest jedną z najgorszych rzeczy,jaką można zrobić.Paradoksem jest,że często rodziny osób niepełnosprawnych,bądź ich bliscy nie związani rodzinnie pomagają im,bo uważają,że tak trzeba,że osoba niepełnosprawna sama nie potrafi/nie da rady - w efekcie część niepełnosprawnych przestaje próbować,przestaje robić cokolwiek,skoro wiedzą,że inni zrobią to za nich. Co za tym idzie? Dopiszcie sobie resztę. I pomagając myślcie,czy naprawdę ta pomoc jest potrzebna.

Swoją droga kiedyś,gdy byłem po operacji koledzy pomogli mi dostać się do szkoły,sęk w tym,że niefortunnie zjechali wózkiem z chodnika (wiadomo,jakie bywają chodniki...) , w efekcie szpital,obie nogi złamane i długotrwałe leczenie. Warto zachować ostrożność...
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
http://wyborcza.pl/1,75478,7325217,Polski_Forrest_Gump.html
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Brokenwings

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6861
  • Respect: +10
Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 03, 2009, 04:19:38 pm »
0
efekcie szpital,obie nogi złamane i długotrwałe leczenie. Warto zachować ostrożność...

Zapomnij,ze kiedykolwiek pozwolimy Ci pędzić :P