NighTrain Station Guns N' Roses

Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Listopada 25, 2009, 06:39:47 pm

Tytuł: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Listopada 25, 2009, 06:39:47 pm
Podobno jakiś tam procent/nawet dość duży społeczeństwa jest lub będzie w przyszłości do pewnego stopnia niepełnosprawny.
Mamy w Polsce szeroko posuniętą integrację,o której swego czasu jeden z polityków mówił tak

" Swojego dziecka ( do szkoły/klasy z osobą niepełnosprawną- uzupełnienie moje)  bym nie posłał. Oczywiście, że nie. Dlatego, że jeśli ja sam się jąkam i przebywam z człowiekiem, który się jąka, to ja zaczynam się jąkać jeszcze bardziej. "

Pewnie od czasu do czasu spotykacie się z osobami niepełnosprawnymi,może nawet w jakiś sposób integrujecie w szkole/pracy/może w rodzinach nawet. Jakie są Wasze spostrzeżenia?
Może macie firmę,która musi płacić masę kasy za to,że nie zatrudnia osób niepełnosprawnych - rodzaj "dyskryminacji pozytywnej".
Jak niepełnosprawność,czyli pewnego rodzaju odmienność wygląda Waszymi oczyma?

Dyskutujmy :)

Zależy mi na szczerych opiniach,bez fałszywej politycznej poprawności. Pieprzyć to. Piszcie co myślicie naprawdę.

O niepełnosprawności jako takiej,o niepełnosprawnych w życiu publicznym,wśród bliskich.O tym co Was cieszy i co Was wkurza,co boli,co przeraża. Grunt to szczerość.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Listopada 25, 2009, 06:43:31 pm
Jakie są Wasze spostrzeżenia?
Osobiście znam jednego - i to bardzo w porządku gościu, człowiek to człowiek. Nieważne czy jest niepełnosprawny czy nie.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Listopada 25, 2009, 06:54:52 pm
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6968909,Sejm_juz_bez_barier__Teraz_Warszawa_i_Polska.html (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6968909,Sejm_juz_bez_barier__Teraz_Warszawa_i_Polska.html)

Jedni mówili,że to niepotrzebny wydatek,że się nie uda,inni,że to krok ku normalności,działanie antydyskryminacyjne.
Rzecz jest o Sejmie,ale podobne problemy dotyczą komunikacji i różnego rodzaju budynków. A głosy często są podzielone.
Bo z jednej strony to czasem bardzo duży wydatek,nierzadko związany z przejściowymi,bądź stałymi utrudnieniami dla innych,z drugiej jak się wydaje coś,co ułatwi życie nie tylko niepełnosprawnym,ale i schorowanym,starszym. Mimo to tego typu wydatki czasem wydają się kontrowersyjne. A jak to wygląda z Waszej perspektywy ?:)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Tiramisu w Listopada 25, 2009, 06:55:23 pm
Nie wiem, jak to jest byc niepelnosprawnym. Zauwazam jednak, ze wielu zdrowych ma zwyczaj okazywania wspolczucia.
Gdybym byla na miejscu inwalidy, nie oczekiwalabym wspolczucia. Pewnie chcialabym, aby traktowano mnie na rowni z pelnosprawnymi....
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: chevantonGNR w Listopada 25, 2009, 07:00:52 pm
Ja w rodzinie mam jednego niepełnosprawnego, znam także paru innych. I jeśli chodzi o integrację to byłbym jak najbardziej za, ale chodzi Ci o ludzi którzy są niepełnosprawni fizycznie, są też ludzie niepełnosprawni umysłowo, tutaj problem wygląda inaczej, oni żyją we własnym świecie i też w takim powinni się integrować. I rozumiem że takim osobom ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę, nawet jak skończą studia to pracodawcy uważają ich za odrzutków, nie wiem jak wygląda teraz sprawa zatrudniania niepełnosprawnych, ale wydaje mi się że pracodawca też coś dostaje za zatrudnienie takiej osoby, więc dziwię się tym bardziej że tak ciężko zatrudnić takiego człowieka. Znam przypadek osoby która dopiero jak przedstawiła swoje problemy w gazecie, to dostał wtedy angaż w jakiejś firmie.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: JackW w Listopada 25, 2009, 07:03:10 pm
Niestety niepełnosprwanym nie jest łatwo, kraj nie jest dostosowany dla osób na przykład na wózkach, w budynku mojego instytutu nie ma windy, na parterze praktycznie nie ma zajęć, a i tak jest to "wysoki parter", historii już sobie taki człowiek nie postudiuje (na plus, że jest, przynajmniej jeden, student niewidomy), tramwaje niskopodłogowe są rzadkością, autobusy częściej, perony na dworcach są bardzo niskie (aż dziwnie mi się w Niemczech wsiadało i wysiadało bez wyskakiwania pół metra w dół :P) i tak dalej, takich przykładów można mnożyć, a potem ludzie się dziwią, że niepełnosprawni nie chcą wyjść z domów...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: owsik w Listopada 25, 2009, 07:10:44 pm
W Zielonej górze urzędy są przystosowane dla niepełnosprawnych. To samo tyczy się uczelnianych budynków. tak naprawdę jednak na ten temat powinny wypowiadać się osoby niepełnosprawne, bo tylko one wiedzą, czy budynek jest odpowiednio przystosowany do ich użytku.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Listopada 25, 2009, 07:52:50 pm
Widzę,że temat zszedł trochę nie w tym kierunku,w jakim chciałem w sensie tego,że zdominowała go dyskusja o barierach architektonicznych,które owszem,mogą niektórym przeszkadzać,ale wśród osób niepełnosprawnych jest tyle "podgrup",że nie ma sensu skupiać się wyłącznie na tym,bo co z tego,że np. gdzieś jest podjazd,jeśli nie ma odpowiednich udogodnień dla osób niewidomych,bądź niesłyszących. :)

Tiramisu: Pokutuje w społeczeństwie stereotyp,że osoba niepełnosprawna jest biedna,chora,nieszczęśliwa. I dlatego ludzie dają przede wszystkim współczucie,a to nie tędy droga. Przede wszystkim niepełnosprawność fizyczna nie oznacza niepełnosprawności umysłowej więc nie ma powodu,żeby osoba niepełnosprawna nie pracowała,o ile rzecz jasna nie zrobi się stanowiska pracy w "najwyższej komnacie,w najwyższej wieży" ;) Skoro pracuje nie musi być biedna. Chory - no to wiadomo,ale jest masa różnych schorzeń,które w bardzo różny sposób komplikują życie mniej lub bardziej,inna sprawa,że wielu nie da sobie komplikować życia tak,jak chciałaby tego niepełnosprawność ;) nieszczęśliwy - to także zależy od człowieka,od jego podejścia,od bliskich mu osób,otoczenia,ale przede wszystkim od tej konkretnej osoby,bo przecież można ciągle szukać dziury w całym,ale można też nawet w najgorszej sytuacji szukać promienia słońca ;) Współczucie osobom niepełnosprawnym? Po co? Co z tego przyjdzie? Pomoc,gdy tego potrzeba - jak najbardziej tak. :)

chevantonGNR : Celowo napisałem w temacie niepełnosprawność,a nie niepełnosprawność fizyczna :) Jasne,że ta fizyczna jest mi "bliższa",choć np. nie mam zielonego pojęcia o problemach osób niewidomych,niesłyszących,bądź głuchoniemych,a także o wielu innych schorzeniach fizycznych,które mnie nie dotyczą,ale nie zawężajmy tematu. Jeśli mowa o integracji to wszystkich ze wszystkimi,bez sztucznych podziałów,czy pewnego rodzaju gett. Czy według Ciebie/Was jest to możliwe,potrzebne,opłacalne? Czy warto? Jeśli nie,to dlaczego i co "w zamian"? Czy w ogóle warto coś zmieniać ?

JackW: W moim budynku na uczelni nie było windy,zajęcia odbywały się na pierwszym,drugim i trzecim piętrze,nie było mowy o tym,żeby przenieść jakieś zajęcia na parter i.t.d ,może problemem nie są budynki,czy schody,ale ludzie pozbawieni czasem odrobiny wyobraźni? Może problemem są finanse,ale też ludzka bezmyślność,brak poszanowania dla godności drugiego człowieka?

owsik : Jasne,ze nie będąc osobą niepełnosprawną nie pozna się "problemów" osób niepełnosprawnych,ale czy o to chodzi w integracji? :) Czy naprawdę największym problemem w integracji są te przysłowiowe 3 schodki,czy raczej strach,obojętność i.t.p.?

Pozwólcie na odrobinę "prywaty" .Zaskakująco często słyszałem w życiu : Ja nie wiem,jak z Tobą rozmawiać,Ty musisz być nieszczęśliwy i.t.d Czy o to w tym wszystkim chodzi? Żyjemy w tym samym świecie,w tym samym kraju,a jednak czasem tak daleko od siebie... Nie tylko w kontekście niepełnosprawny - zdrowy,ale i w znaczeniu człowiek daleko od człowieka ... po prostu.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: owsik w Listopada 25, 2009, 08:11:55 pm
A jeżeli chodzi o tę kwestię, to jestem raczej wyluzowany. I raczej staram się nie zwracać uwagi na niepełnosprawność.
Mam kolegę. Oto jego strona http://www.filak.net/ (http://www.filak.net/) ten facet mówi w taki sposób, ze trzeba się z nim komunikować za pomocą jego żony. Jest jednym z najlepszych kumpli i wielbicieli wszystkich kabaretów w Polsce. nie jest niepełnosprawny umysłowo, co zresztą widać po jego stronie www.
Kurde Filak to taki gość przy którym nie patrzy się na jego fizyczność. to jeden z najzabawniejszych kolesi jakiego znam. uwielbiam jego dystans do siebie. mnóstwo razy zdarzało się, że ktoś z nas (znajomych z kabaretów) podchodził do niego i mówił : "dobra Filak dosyć tego . wstawaj już. To przestało być śmieszne". On jest po prostu normalny, jak my wszyscy tylko jeździ na wózku... ciężkim wózku.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Tiramisu w Listopada 25, 2009, 08:13:28 pm
Zqyx: ja mysle, ze ludzie pelnosprawni, rzucajacy okresleniami, jakie opisales w ostatniej linijce, wykazuja brak odwagi. Oni nie wyobrazaja sobie, jak mogliby zyc z ograniczeniami fizycznymi. Przebija sie przez to zakryty podziw dla inwalidy - oczywiscie w wielu przypadkach polaczony z zawiscia. Ludzie zdrowi zalamuja sie pod ciezarem blahych problemow. Niepelnosprawny nie baczy na te drobnostki, poniewaz jest skazany na inne ograniczenia - ma w sobie wieksza determinacje i samozaparcie.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Moonsun w Listopada 25, 2009, 08:23:50 pm
Jeżeli chodzi o niepełnosprawność fizyczną, bez najmniejszych wątpliwości posłałabym mojego syna do takiej klasy integracyjnej.
Niepełnosprawność umysłowa to już zupełnie inna bajka - bałabym się, że poziom nauczania będzie dostosowany do tych słabszych i że moje dziecko na tym straci.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Sawiak Niszczyciel w Listopada 25, 2009, 09:06:51 pm
Zgodzę się z Moonsun, zdecydowanie poziom raczej jest dostosowywany do słabszych, co nie dla wszystkich jest takie dobre.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: katarynka w Listopada 26, 2009, 07:19:34 pm
Jeśli chodzi o niepełnosprawność fizyczną - jestem całkowicie za integracją. Co do umysłowej - tak jak słusznie niektórzy zauważyli, sprawa jest bardziej skomplikowana.

Zauwazam jednak, ze wielu zdrowych ma zwyczaj okazywania wspolczucia.
Gdybym byla na miejscu inwalidy, nie oczekiwalabym wspolczucia. Pewnie chcialabym, aby traktowano mnie na rowni z pelnosprawnymi....

Każdy normalny człowiek współczuje osobie, która jest w nieszczęściu, gorszej sytuacji, to normalny, ludzki odruch. I nie można się go pozbyć, przynajmniej ja w to nie wierzę. Można się albo przyzwyczaić, albo "wziąć się w garść" podczas obcowania z niepełnosprawnym, starać się nie pokazywać, że współczujemy. Dlaczego? Przez 2 lata miałam okazję pracować jako wolontariuszka w Domu Pomocy Społecznej. Widziałam ludzi z obciętymi kończynami, sparaliżowanych, ze stwardnieniem rozsianym. Często myślałam, że ja na ich miejscu nie dałabym rady, to było moje pierwsze, prawdziwe zetknięcie się z ludzkim nieszczęściem, po 1 wizycie nie byłam pewna czy dam radę pociągnąć tę "misję". Ale udało się. Nie należy współczuć, należy traktować tego człowieka jak zdrowego, pomagać kiedy prosi o pomoc, nie "chuchać i dmuchać" przy każdej okazji i udowadniać przez to, że uważamy tę osobę za niezdolną do niczego.
Ale...

Pokutuje w społeczeństwie stereotyp,że osoba niepełnosprawna jest biedna,chora,nieszczęśliwa. I dlatego ludzie dają przede wszystkim współczucie,a to nie tędy droga.

Zdarzają się osoby, które nie potrafią mówić o niczym innym jak tylko o swojej niepełnosprawności, wręcz domagają się współczucia na każdym kroku, przez to popadają w nostalgię, depresję. Ludzie słuchający tego w naturalny sposób odczuwają empatię, współczują bo chcą pokazać, że choć trochę rozumieją ból niepełnosprawnego, trudności, jakie spotykają go w życiu. Czują, że tego się od nich oczekuje. Niestety nie pomagają, nie przynoszą ulgi - wręcz przeciwnie. Ja podczas mojej krótkiej praktyki starałam się unikać tego typu sytuacji, bo wiedziałam, do czego to prowadzi. Oczywiście, można wysłuchać, co leży danej osobie na sercu, ale nie możemy pozwalać, żeby to się regularnie powtarzało, wręcz przeciwnie - należy dać temu komuś solidnego, emocjonalnego kopa ;) I pokazać mu, że też może cieszyć się życiem.

Btw - jeśli macie możliwość pracy w charakterze wolontariusza - serdecznie polecam. Ludzie nie mają pojęcia, jak wiele można się nauczyć, a jeszcze więcej dać.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Grudnia 03, 2009, 02:00:43 pm
Podziwiam Cię za tę pracę w wolontariacie,bo wiem,jak wymagające emocjonalnie może być coś takiego. Swoją drogą piszesz bardzo mądre rzeczy,zwłaszcza o tym,żeby nie pomagać przy każdej okazji i.t.d. W ten sposób rzeczywiście można z kogoś zrobić bardziej niepełnosprawnego niż jest,odebrać mu wiarę w siebie,nauczyć totalnej bezradności,która jest jedną z najgorszych rzeczy,jaką można zrobić.Paradoksem jest,że często rodziny osób niepełnosprawnych,bądź ich bliscy nie związani rodzinnie pomagają im,bo uważają,że tak trzeba,że osoba niepełnosprawna sama nie potrafi/nie da rady - w efekcie część niepełnosprawnych przestaje próbować,przestaje robić cokolwiek,skoro wiedzą,że inni zrobią to za nich. Co za tym idzie? Dopiszcie sobie resztę. I pomagając myślcie,czy naprawdę ta pomoc jest potrzebna.

Swoją droga kiedyś,gdy byłem po operacji koledzy pomogli mi dostać się do szkoły,sęk w tym,że niefortunnie zjechali wózkiem z chodnika (wiadomo,jakie bywają chodniki...) , w efekcie szpital,obie nogi złamane i długotrwałe leczenie. Warto zachować ostrożność...
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
http://wyborcza.pl/1,75478,7325217,Polski_Forrest_Gump.html (http://wyborcza.pl/1,75478,7325217,Polski_Forrest_Gump.html)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Brokenwings w Grudnia 03, 2009, 04:19:38 pm
efekcie szpital,obie nogi złamane i długotrwałe leczenie. Warto zachować ostrożność...

Zapomnij,ze kiedykolwiek pozwolimy Ci pędzić :P
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Mistrzyni Pierwszej Krwii w Grudnia 04, 2009, 10:23:42 am
Myślę sobie ,że powinno być tak aby wszyscy ludzie w tym niepełnosprawni powinni mieć możliwość takiego samego dostępu do życia publicznego jak pełnosprawni ludzie   żeby nie trzeba było integrować wg. mnie to jest właśnie normalność   . Pamiętam ,że jak przyjechałam tu pierwszy raz to zobaczyłam wielu niepełnosprawnych  samodzielnych ludzi co rzuciło mi się w oczy i pomyślałam sobie  czy ich jest tu więcej , nie po prostu mają swobodę  dzięki temu są szczęśliwsi nie zamknięci w czterech ścianach i  mogą sobie sami jechać na spacer lub do sklepu .Kiedyś przez killka m-cy wynajmowaliśmy mieszkanie w budynku w którym mieszkają starsi ludzie i niepełnosorawni ,mieszkanie było na 2 -im piętrze ale beż problemu mogła się t tam dostać  osoba na wózku, pod prysznicem znajdowało się przymocowane specjalne krzesełko  ,żeby  można było się samemu umyć po prostu bajka .Może gdyby w sejmie było więcej niepełnosprawnych to może pomyślano więcej o tym .Nie wiem czy mam rację ale myślę ,że ludzie niepełnosprawni chcieliby aby dostrzec w nich po prostu człowieka , nie chorego, ale po prostu człowieka i przede wszystkim umożliwić im wyjście  z czterech ścian  żeby   nie byli więżniami we własnym domu.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Grudnia 04, 2009, 10:54:36 am
Ostatnim zdaniem trafiłaś w sedno. Integracja nie jest możliwa,jeśli trudno się gdzieś dostać. W Polsce widuje się mało niepełnosprawnych,ale to nie znaczy,że ich nie ma. Tylko,że najczęściej zamiast gdzieś iść odpuszczają,bo przecież "nie dadzą rady" ;) Ja tam się nie szczypię,jak potrzebuję pomocy,to o nią proszę,choć oczywiście zdarza mi się zrezygnować z pewnych wydarzeń kulturalnych ze względu na ciężki dojazd i.t.d,ale staram się,żeby takich sytuacji było niewiele.
Kiedyś wpadłem na pomysł,żeby pokazywać się przed każdym niedostosowanym sklepem/miejscem użyteczności publicznej i prosić regularnie o pomoc,po to,żeby zauważyli,że jest pewien problem,ale odechciało mi się.
Syty głodnego nie zrozumie,a gdy zrozumie często sam już nie jest w stanie nic zrobić,bo jest tym "głodnym". Sad but true.
Mówi się o dyskryminacji homoseksualistów,oni mają swoje marsze,ludzie wiele dyskutują o ich prawach,a prawa niepełnosprawnych? Prawo do tego,żeby wejść gdzie się chce,kiedy się chce... Marzenia.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
http://wyborcza.pl/1,75477,7328361,Pieklo_brytyjskich_niepelnosprawnych.html (http://wyborcza.pl/1,75477,7328361,Pieklo_brytyjskich_niepelnosprawnych.html)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Grudnia 04, 2009, 02:32:22 pm
(http://static3.demotywatory.pl/uploads/1259849062_by_Saszlyk_500.jpg)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Grudnia 15, 2009, 09:35:56 pm
http://www.tvn24.pl/-1,1633812,0,1,matki-niepelnosprawnych-_-skrzywione-osobowosci,wiadomosc.html (http://www.tvn24.pl/-1,1633812,0,1,matki-niepelnosprawnych-_-skrzywione-osobowosci,wiadomosc.html)

Ta pani sama ma chyba "skrzywioną osobowość"...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Moonsun w Grudnia 15, 2009, 09:52:50 pm
A ja bym jej tak łatwo negatywnie nie osądzała - jako osoba mająca codziennie styczność z rodzicami upośledzonych dzieci może mieć swoją rację.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Grudnia 15, 2009, 09:58:50 pm
Tak czy siak, moim zdaniem, troszkę niefortunnie ich nazwała.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Moonsun w Grudnia 16, 2009, 02:25:08 pm
Może rzeczywiście sformułowanie niezbyt fortunne, ale prawda jest taka, że każdy rodzic jest troszkę "skrzywiony" na punkcie swojego dziecka, niezależnie od tego, czy jest ono pełnosprawne czy nie ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Tiramisu w Grudnia 16, 2009, 02:26:43 pm
Gdyby posluzyla sie mowa dyplomatyczna, uchodzaca za kulturalna, prawdopodobnie zarzuconoby jej owijanie w bawelne
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Mistrzyni Pierwszej Krwii w Grudnia 16, 2009, 02:37:26 pm
 
Może rzeczywiście sformułowanie niezbyt fortunne, ale prawda jest taka, że każdy rodzic jest troszkę "skrzywiony" na punkcie swojego dziecka, niezależnie od tego, czy jest ono pełnosprawne czy nie ;)
No tak dokładnie tak jest ,z tym się muszę zgodzić. :)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Stycznia 20, 2012, 09:00:32 am
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11000809,Centralny_jak_u_Barei__zamow_winde_48_godzin_wczesniej.html (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11000809,Centralny_jak_u_Barei__zamow_winde_48_godzin_wczesniej.html)  :lol: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: arkadiusss w Stycznia 20, 2012, 09:21:13 am
Ręce opadają...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Stycznia 20, 2012, 09:27:11 am
Do przychodni jak idę też jest winda/podnośnik, ale żeby ktoś ją włączył trzeba wejść po schodach  :lol: Ewentualnie czekać, czy ktoś przypadkiem nie będzie szedł, to wtedy przekaże info  :D O komisji orzekającej o stanie niepełnosprawności, która mieściła się na pierwszym piętrze bez windy nie wspomnę, bo po co  :D
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: gaudencja666 w Stycznia 29, 2012, 10:57:24 am
Hmm.. W mojej szkole jest chłopak, który jest niepełnosprawny. Oprócz tego, że ma coś z nogami od urodzenia (nie potrafię zdefiniować dokładnie), to na dodatek ma niezbyt ciekawą sytuację rodzinną. Ale myślę, że nikt go w budzie nie dyskryminuje, ludzie raczej starają się mu pomóc.
On nie jest tak konkretnie niepełnosprawny, ale ma coś z nogami w ten sposób, że przezwyciężył to i daje rade trochę przejść sam, ale domyślam się, ze to dla niego trudne. Bo jako tako moja szkoła nie jest przystosowana do niepełnosprawnych uczniów, ale po schodach chłopak daje rade, czasem mu ktoś plecak podrzuci jak ma gdzieś wyżej lekcje.

Naprawdę nie jestem w stanie wyobrazić sobie niepełnosprawności. W jakimkolwiek wariancie, że się tak wyrażę. Szczerze, gdyby nagle zostało mi coś odebrane, np. możliwość chodzenia to nie wiem czy bym to psychicznie przeżyła. Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać. Dlatego podziwiam tych ludzi, mimo że raczej nie mam w swoim gronie znajomych kogoś takiego, tzn. nie doświadczyłam otwartej rozmowy z osobą niepełnosprawną. I szczerze na co dzień raczej też nie przychodzą mi do głowy refleksje, możliwe że autosugestywnie nie mam ochoty o tym rozmyślać.
A dyskryminacji w jakimkolwiek wariancie, czy niepełnosprawności czy preferencji seksualnych nie lubię.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 23, 2012, 04:21:26 pm
http://uwaga.tvn.pl/55191,wideo,332019,dworzec_centralny_nie_dla_kazdego,dworzec_centralny_nie_dla_kazdego,reportaz.html (http://uwaga.tvn.pl/55191,wideo,332019,dworzec_centralny_nie_dla_kazdego,dworzec_centralny_nie_dla_kazdego,reportaz.html)
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
https://www.facebook.com/pages/Gdzie-si%C4%99-podzia%C5%82a-Paraolimpiada-/509949619018554 (https://www.facebook.com/pages/Gdzie-si%C4%99-podzia%C5%82a-Paraolimpiada-/509949619018554)

Już 29 września zaczyna się Paraolimpiada. Z ostatniej paraolimiady niepełnosprawni sportowcy przywieźli 30 medali, zdrowi 10. Teraz zapewne będzie podobnie. Tylko czy kogoś to obchodzi?
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Lamai_Ferdinand w Sierpnia 23, 2012, 06:32:35 pm
Dobre pytanie. Wydaje mi się, że sukcesy sportowe to sukcesy sportowe i nie ma znaczenia czy są to niepełnosprawni sportowcy, czy też nie.
Ale ja tak z innej beczki troche, aczkolwiek wciąż w temacie.
W gimnazjum chodziłam do klasy z niepełnosprawną dziewczyną. Miała poważne problemy ze słuchem. Zaczęła mówić bardzo późno, a do bodajże 4 roku życia nic nie słyszała. Miała oczywiście być traktowana tak jak reszta klasy, ale wiadome bylo, że miała u nauczycieli "taryfe ulgową". Pracowała równie ciężko, nie ujmuję jej tego. Była bardzo pilna i sumienna, ale nauczyciele i tak jej dużo "odpuszczali", chociaż była w stanie zrobic coś tak samo jak koleżanki i koledzy. Przyznaje to drażniło. Może to co powiem jest okrutne, ale wydaje mi się, że skoro ona, a w szczególności jej rodzice wybrali taka, a nie inną szkołę, to dziewczyna powinna byc traktowana tak samo jak reszta.
Wielu znajomych też nie miała. Myśle, że wszystko przez problemy z porozumiewaniem się. (najlepiej przedstawi to sytuacja, kiedy padlo pytanie "O której masz autobus?", w odpowiedzi otrzymaliśmy "Lubie kotlet i surówkę"). Mimo to wspominam Beate jako bardzo sympatyczna osobę, zawsze kiedy zagadywała na gg coś tam sobie pogawędziłyśmy i sądzę, że tak jak ja mile wspomina czas spędzony w gimnazjum :) (mam nadzieje, ze zrozumieliście co mam na myśli i, że dość jasno sie wyraziłam. Czasem przychodzi mi to z trudnością ;P)

Co by tu jeszcze powiedzieć? A, tak. W przyszłości chciałabym pracować z niepełnosprawnymi i myslę o tym całkiem poważnie. (Chodzi mi o niepełnosprawnych fizycznie. Obawiam się, że przy pracy z niepełnosprawnymi umysłowo mogłabym nie podołać)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Myszowata w Sierpnia 23, 2012, 07:17:26 pm
U mnie na osiedlu jest dziecko poruszające się na wózku inwalidzkim. Aż mi się ciepło na serduchu robi,  kiedy wracam z pracy i widzę, jak ten chłopak gra w piłkę z pełnosprawnymi kolegami i nie wygląda, żeby ktokolwiek traktował go z tego powodu inaczej. Z jednej strony dzieci są bardziej otwarte, ale jednak w tym wieku łatwo o uprzedzenia, bo "on jest inny, nie chodzi, wygląda dziwnie", itd. Tak jak śmieją się czasem z okularników, rudych czy grubych dzieci, tak też naśmiewają się czasem z niepełnosprawnych. Przykre, ale zdarza się. Dlatego aż miło popatrzeć, jak ci chłopcy grają razem w piłkę, tak jakby ten niepełnosprawny chłopiec był zupełnie zdrowy.
A jakiś czas temu widziałam niepełnosprawną dziewczynkę, miała może 4 latka i już zasuwała na wózeczku. Tak małym, że mi sięgał ledwie za kolano. Ale też miło mi się na nią patrzyło - jakkolwiek to nie brzmi - bo radziła sobie zupełnie sama i na jej buzi widniał tak szeroki uśmiech, że nie sposób było samemu się nie uśmiechnąć.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Sierpnia 23, 2012, 07:37:30 pm
stoi na bramce czy w inną piłke gra?  :???:
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Myszowata w Sierpnia 23, 2012, 07:41:58 pm
No właśnie chodzi o to, że nie stoi na bramce, tylko jeździ na wózku i "kopie" piłkę, strzela gole i tak dalej. Wiadomo, że nie jest to typowa ani tym bardziej równa gra, ale podoba mi się, że ten chłopak jest traktowany zupełnie normalnie. Nie dają mu się, bo jest biedny i trzeba go traktować ulgowo, a jednocześnie nie ignorują go ani nie eliminują ze wspólnej zabawy.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Wagon w Sierpnia 23, 2012, 10:38:08 pm
Lamai co do pracy z niepełnosprawnymi psychicnznie. Fakt nie jest to prosta sprawa. Wiem, bo przez rok pracowałem (może to za dużo powiedziane, bo był to tak jakby wolontariat) z jednym takim chłopakiem. Pracowałem znaczy uczyłem go języka niemieckiego, bo oczywiście rodzice chcą aby ich dzieci były normalne i posyłają ich do zwykłych szkół, co moim zdaniem wcale nie jest dla nich dobre. W kontaktach z takimi ludźmi trzeba mieć ogromną cierpliwość. Sam miałem momenty zawahania czy podołam, ale siły dodawało mi to, że na szczęście widziałem efekty jego pracy ze mną. Niesamowitą radość sprawiało mi jak dowiadywałem się, że dostaje piątki. Lamai nie będę Ci nic sugerował, ale jeśli znalazłabyś jedna siły to polecam, bo warto.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Slashowa w Sierpnia 23, 2012, 10:39:22 pm
U mnie na osiedlu mieszka bardzo sympatyczny chłopak, bodajże Łukasz, który jest studentem [nie mam pojęcia którego roku], a nie ma on jednej ręki i jednej nogi, a drugą nogę ma bardzo krótką.. na tyle, że kiedy siedzi na deskorolce, dzięki której może się normalnie poruszać, owa noga nie wystaje mu spoza niej praktycznie w ogóle..
Wiele razy zdarzyło mi się z Nim rozmawiać, tak po prostu, po ludzku, i chłopak nie dość że przystojny naprawdę, to mega inteligentny i sympatyczny ;)
Nie jestem w stanie zrozumieć jak ludzie mogą odtrącać z miejsca ludzi niepełnosprawnych fizycznie - bardzo często ludzie niepełnosprawni fizycznie mogą zaoferować sobą więcej, niż normalnie sprawni ludzie.. poza tym priorytety się zmieniają, myślę, że człowiek w takiej sytuacji widzi więcej i więcej rozumie.. więc czego się bać ?
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Use your illusion w Sierpnia 25, 2012, 07:00:33 pm
Ja chodziłam w podstawówce do klasy integracyjnej. Były u nas trzy osoby niepełnosprawne.
I muszę powiedzieć nasza klasa zachowała się bardzo dojrzale. Traktowaliśmy ich jak wszystkich innych. Człowiek jak człowiek. Teraz już wiem, że dobrze zrobiłam idąc do takiej klasy. Zupełnie inaczej patrzę na niepełnosprawnych, jestem bardziej otwarta.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 26, 2012, 10:27:10 am
chłopak nie dość że przystojny naprawdę, to mega inteligentny i sympatyczny ;)

Już myślałem, że o mnie piszesz :lol: ;)

 Wiadomo, że niepełnosprawność jest różna. Ja sam będąc osobą niepełnosprawną czuję nieokreślony lęk?/ obawę, gdy zdarza się, że spotkam osobę mającą problemy z porozumiewaniem się, bądź niepełnosprawną umysłowo. W tym drugim przypadku nawet jeśli nie ma zagrożenia, to jest jakaś niepewność, jak się zachować. W przypadku niesprawności fizycznej nie mam tego typu obaw, ale rozumiem, że ktoś czasem może mieć, wtedy namawiam, żeby pytać, pytać i jeszcze raz pytać ;) Najwyżej dana osoba nie odpowie. Lepiej jedno, czy dwa pytania, niż kontakt, którego nie ma z powodu jakichś tam niedomówień.
P.S. To nie ja jestem niepełnosprawny, to schodów jest za dużo :P :D
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Slashowa w Sierpnia 26, 2012, 12:05:41 pm
chłopak nie dość że przystojny naprawdę, to mega inteligentny i sympatyczny ;)

Już myślałem, że o mnie piszesz :lol: ;)


No Zqyx, przecież wiesz, że to ukryty podtekst był  :wub:


P.S. To nie ja jestem niepełnosprawny, to schodów jest za dużo :P :D

I właśnie takie podejście uważam w tej sytuacji za najbardziej odpowiednie.. Bycie niepełnosprawnym to z pewnością nic łatwego, a wręcz przeciwnie, ale skoro to sytuacja stała to nie może odbierać całej radości życia ..
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 30, 2012, 07:12:55 pm
http://www.paralympic.org/ (http://www.paralympic.org/) - gdyby ktoś chciał obejrzeć więcej paraolimiady niż 10 minut fundowane nam przez TVP
Mamy srebrny medal tak w ogóle. "Anna Harkowska wywalczyła dziś dla Polski srebrny medal w kolarstwie torowym. W finale uległa przedstawicielce gospodarzy Sarah Storey."

Będe obserwował  zmagania ciężarowców. Dziś w wyciskaniu na ławeczce w męskiej kategorii do 48 kg padł rekord - 180 kg. :) Fajnie było to zobaczyć. Niestety występu Polski nie widziałem, bo na Paraolimpiadzie interesują mnie głównie ciężary, sam kiedyś trenowałem.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: janina w Września 05, 2012, 06:53:52 pm
Życzę  sportowcom dużo medali  :) Jak najwięcej złota :)
Chociaż nasi zawodnicy w rankingu na 12 miejscu już mają 19 medali jakoś brak ich w prasie i TV jak pełnosprawnych zawodników .Tylko krótkie informacje ,szkoda .Ciekawe czy będzie ich ktoś witał i dziękował na lotnisku :P
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 06, 2012, 07:03:35 am
Są osoby, które życzą i są osoby, które nie życzą. Oto jedna z tych drugich: http://natemat.pl/29939,janusz-korwin-mikke-atakuje-paraolimpijczykow-powinnismy-ogladac-zdrowych-pieknych-a-nie-zboczencow-i-inwalidow (http://natemat.pl/29939,janusz-korwin-mikke-atakuje-paraolimpijczykow-powinnismy-ogladac-zdrowych-pieknych-a-nie-zboczencow-i-inwalidow)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: janina w Września 06, 2012, 10:09:32 am
No tak skoro wczoraj Tusk się wypowiedział że para-olimpiada nie wzbudzi tyle emocji co olimpiada i dlatego się jej tyle nie pokazuje w TV tak ja odebrałam jego wypowiedż no to o czym my będziemy dyskutować. Nie pokazywać kalectwa bo to nie estetyczny widok dla innych.Tylko takim inwalidą każdy może być w każdej chwili swojego pięknego życia. A co do tego Janusza K - to palant :P
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 06, 2012, 11:05:28 am
Generalnie w telewizji jest trend, żeby pokazywać tylko pięknych i młodych. Normalna rzecz. No, ale teraz w życie wchodzi konwencja praw dotycząca niepełnosprawnych. Cieawe, co się zmieni ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Września 06, 2012, 11:20:24 am
A co do tego Janusza K - to palant :P

+1
+1
+1
+1
(żeby nie nazwać tego człowieka gorzej)

Mamy już 24 medale i ja jestem dumna z naszych paraolimpijczyków!
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Wagon w Września 06, 2012, 11:30:26 am
Nawet nie wiecie jak cieszą mnie te wszystkie medale :) Aż zacząłem codziennie oglądać serwisy sportowe w telewizji.
A co do Korwina-Mikke pozwólcie, że skwituję jego wypowiedź wymownym milczeniem...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Buckethead w Września 06, 2012, 09:57:34 pm
Korwin-Mikke zdecydowanie przesadził. Zawsze uważałem go za oszołoma, ale żeby tak się wyrazić o osobach niepełnosprawnych  :facepalm:
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Września 06, 2012, 10:23:51 pm
wszystko zalezy od poglądów.
nie mam zielonego pojęcia jak paraolimpiada działa, jednak gdy widziałem relacje [cjhyba tvp1] z pływania gdzie jedna osoba nie miała pół nogi, druga była upośledzona [czy coś] - jak można taką dwójkę wsadzić na jeden tor? albo ta polka która gra w pingponga w olimpiadzie i paraolimpiadzie, traktując tą drugą jako spacerek po łatwe złoto... sama idea zawodów dla sportowców niepełnosprawnych - ok, ale czy to powinno mieć cokolwiek wspólnego z olimpiadą - no nie wiem...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: JackW w Września 07, 2012, 09:12:56 am
Forma jest jaka jest, ale co by było lepsze? żeby siedzieli w domu? wiele z tych osób przeżyło życiową tragedię, straciło zdrowie w wypadkach już w dorosłym wieku, inne od urodzenia musiały się borykać z dyskryminacją (nie oszukujmy się, że dla osób niepełnosprawnych nie ma zbyt wielu udogodnień, a w ogóle takich nie było z 20 lat temu) i sport pomógł im zbudować poczucie wartości, pozwolił wyjść z domu, zaktywizować społeczność osób niepełnosprawnych, więc idea jest chwalebna, sportowcom należy się szacunek za pokonywanie swoich słabości, a jeżeli ktoś chce to oglądać, za to płacić to czemu mu tego zabraniać? jak na świecie są pieniądze, żeby płacić kilkadziesiąt milionów euro za transfery piłkarzy, a w polskiej miernej lidze płaci się jakimś pseudo piłkarzom po 100 tysięcy miesięcznie to myślę, że fundusze na sport niepełnosprawnych nie są tak obciążające dla światowej gospodarki
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 07, 2012, 01:11:04 pm
Premierowi też wydarzyła się jakaś niefortunna wypowiedź odnośnie paraolimpiady? Bo coś mi się tak zdaje, ale nie mogę dotrzeć.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: janina w Września 07, 2012, 02:16:49 pm
Ja słyszałam tylko jak na TVN  w faktach wypowiedział się , że oczywiste jest że paraolimpiada nie wzbudza tyle emocji co olimpiada  :/
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 07, 2012, 02:20:26 pm
W sumie, chociaż śledzę paraolimpiadę na tyle, na ile mogę, to muszę się z tym zgodzić.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Września 07, 2012, 03:56:46 pm
Forma jest jaka jest, ale co by było lepsze? żeby siedzieli w domu? wiele z tych osób przeżyło życiową tragedię, straciło zdrowie w wypadkach już w dorosłym wieku, inne od urodzenia musiały się borykać z dyskryminacją (nie oszukujmy się, że dla osób niepełnosprawnych nie ma zbyt wielu udogodnień, a w ogóle takich nie było z 20 lat temu) i sport pomógł im zbudować poczucie wartości, pozwolił wyjść z domu, zaktywizować społeczność osób niepełnosprawnych, więc idea jest chwalebna, sportowcom należy się szacunek za pokonywanie swoich słabości, a jeżeli ktoś chce to oglądać, za to płacić to czemu mu tego zabraniać? jak na świecie są pieniądze, żeby płacić kilkadziesiąt milionów euro za transfery piłkarzy, a w polskiej miernej lidze płaci się jakimś pseudo piłkarzom po 100 tysięcy miesięcznie to myślę, że fundusze na sport niepełnosprawnych nie są tak obciążające dla światowej gospodarki

lol a dzieci w afryce nie mają co jeść. chodziło mi tylko o to ze taka olimpiada to prawie nie olimpiada, przynajmniej mi wydaje się że olimpiada to pokaz siły, umiejętności, formy a niepełnosprawni moga mieć swoje zawody do woli.

 
Cytuj
Każdy ma prawo uprawiać dowolne ćwiczenie fizyczne i urządzać dowolne zawody. Można się tylko cieszyć, że inwalidzi też organizują zawody. Ze sportem nie ma to jednak wiele wspólnego

jak pisałem; jak można dwa zupełnie różne upośledzenia/stopnie niepełnosprawności postawić w jednej linii żeby rywalizowali ze sobą fair play...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Września 07, 2012, 04:00:38 pm
Ja słyszałam tylko jak na TVN  w faktach wypowiedział się , że oczywiste jest że paraolimpiada nie wzbudza tyle emocji co olimpiada  :/
W sumie, chociaż śledzę paraolimpiadę na tyle, na ile mogę, to muszę się z tym zgodzić.

Winę ponoszą w dużej mierze media. Gdyby paraolimpiada była tak rozdmuchana i rozreklamowana jak igrzyska, wzbudzałaby pewnie emocje. Podejrzewam, że gros ludzi trzeba przyzwyczaić do uprawiających sport osób niepełnosprawnych. A dlaczego nie są przyzwyczajeni? Bo znane im media nie przywiązują wagi do tego, co dzieje się w Londynie (i nie tylko w Londynie) po zakończeniu Igrzysk.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: janina w Września 07, 2012, 06:44:55 pm
Zgadzam się z Canis,poza tym z relacji z Londynu nasi sportowcy są szczęśliwi .Mówią jak są traktowani,rozdają autografy i patrząc na stadion jest zapełniony.Tylko u nas spycha się osoby niepełnosprawne do domów.Jak wychodzą potem na ulice gapią się na nich jakby przybyli z innego wymiaru.
Co do kwalifikacji zawodników nic nie wiemy,co decyduje o udziale danego zawodnika z innym ( np.ktoś jest w mniejszym stopniu upośledzony niż jego rywal ) ale skąd to mamy wiedzieć ? w trakcie dłuższych transmisji spiker mógłby takie sprawy tłumaczyć.A kto nie chce patrzeć na relacje jest pilot i przełącznik.Potrafią godzinami tłumaczyć dlaczego nie ma bramki i jaką fryzurę ma Ronaldo a tu skromniutko w relacjach chociaż medali sporo.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Września 07, 2012, 06:46:18 pm
Tylko u nas spycha się osoby niepełnosprawne do domów.Jak wychodzą potem na ulice gapią się na nich jakby przybyli z innego wymiaru.


chyba u ciebie
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 07, 2012, 08:04:36 pm
Sto lat temu byłem niepełnosprawnym ciężarowcem. Nie żadnym tenistą, pływakiem, czy innym lekkoatletą, ale właśnie ciężarowcem, ale to ma znaczenie o tyle, że i w ciężarach zdarzało się tak,  że w jednej kategorii wagowej startowały osoby z różnymi schorzeniami. Byli więc wózkowicze, ale wózkowicze z obiema nogami, wózkowicze bez jednej, bądź obu nóg, były osoby słabochodzące, np. o kulach, byli też ludzie bardzo niskiego wzrostu. No i jak tu policzyć ile waży koleś bez nogi, nóg, w porównaniu z kolesiem, który ma nogi. Okazuje się,  że jest specjalna tabelka, według której doliczano brakujące kilogramy. Nie pamiętam już teraz jak się to nazywało, ale ktoś mądrzejszy od nas to wymyślił i system działał, podejrzewam ; sądząc po tym co widziałem z paraolimpiady w ciężarach; że działa do tej pory. Czy jest sprawiedliwy? Tego nie wiem, ale na pewno taki system jest sprawiedliwszy, niż gdyby na olimpiadę pojechało trzech kolesi po amputacji prawej nogi i we trzech by startowali zdobywając medale.

Podobnie pewnie jest w innych dyscyplinach sportowych. Nie czarujmy się - niewiele osób niepełnosprawnych uprawiało, uprawia bądź będzie uprawiać jakikolwiek sport. Dlaczego? Ano dlatego, że nawet jeśli idą do  "normalnej" szkoły, to pierwsze co do dostają to zwolnienie z wuefu na cały okres nauki w szkole podstawowej i.t.d.  Tak było ze mną, tak jest z innymi, choć może coś się w tym kierunku zmienia. A to błąd. Jasne, że nie zostanę Michaelem Jordanem, nie zostanę Andre Agassi, czy Robertem Kubicą ( dobra, wiem, nie znam się na lekkiej atletyce i rzuciłem przykładowe nazwiska ) Ale to nie znaczy, że jestem kompletnie do niczego jeśli chodzi o sport. Sport to nie tylko wyczyn, ale też wielka frajda. A z perspektywy wózka wrzucenie piłki do kosza naprawdę jest czymś, czym można się poszczycić.

Ale ja ne o tym. Gdyby w Polsce odbyła się Paraolimpiada, to śmiem twierdzić, że zainteresowanie nią byłoby takie, jak to usiłują przedstawiac w tv. Dlaczego? Ano dlatego, że zgodnie z maksymą Stalina - nie ma człowika, nie ma problemu. Natomiast w Londynie, który jest znacznie bardziej cywilizowanym miejscem niż jakiekolwiek w Polsce ktoś jednak wykupił wszystkie bilety na paraolimpiadę. Zwariowali? Mają za dużo kasy? A może za mało rozrywki? Nie. Po prostu najpierw widzą człowieka, potem jego chorobę. Na szczęście w Polsce też się tak coraz częściej dzieje, ale jeszcze długo takie Korwiny i inne oszołomy będą stawiać podobne pytania. Bo to jest ich sposób na zaistnienie.

P.S Oglądał ktoś zawody w tenisie z udziałem Partyki? Nie wiem, czemu akurat występy na paraolimpiadzie miałyby być dla niej spacerkiem, bo raczej nie rywalizowała z osobami, które nie mają kończyn, ale się mogę mylić.

Ja rozumiem, że wielu może razić widok osoby niepełnosptrawnej w tv, tak, jak może razić widok osoby schorowanej, w podeszłym wieku, czy cokolwiek innego. Ale cóż, nasz piękny świat nie jest taki, że są w nim sami piękni, młodzi i zdrowi. Trza umieć z tym żyć)
A jak mnie coś nie interesuje, jak. np. wywiad z panem politykiem X, czy Y to po prostu przełączam kanał. I zdrowszy jestem :P

Co do odbioru niepełnosprawności :

"Przejdź milę w moich butach, a potem pogadamy o śpiewaniu bluesa".
Niepełnosprawny jest inny. Pojawia się zaciekawienie, pojawia się strach, niechęć. Zależy od człowieka. Z różnymi sytuacjami spotkałem się w różnych miejsach. Sporo było miłych. O niefajnych |zapominam". To akurat niezależne od miejsca, zależne od ludzi. Dla jednych będziesz spoko kolesiem, dla innych Marsjaninem, który nie wiadomo po co wychdzi z domu. Nie doświadczyłeś tego = nie masz pojęcia.
Ja z tym żyję. I'm still alive ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Września 07, 2012, 08:06:49 pm
Tylko u nas spycha się osoby niepełnosprawne do domów.Jak wychodzą potem na ulice gapią się na nich jakby przybyli z innego wymiaru.


chyba u ciebie

Daruj sobie takie odzywki.

Generalnie zgadzam się z Janiną. Dzieci od małego powinno się oswajać z niepełnosprawnością innych, żeby nie wytrzeszczały oczu ani w dzieciństwie, ani w dorosłości.
Ludzie czasami reagują tak jakby niepełnosprawnością można się było zarazić.
Polecam wszystkim "Poczwarkę" Terakowskiej. Bardzo dobra książka.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 07, 2012, 08:22:23 pm
Pan K. prezentuje opinię - nie pokazywać, problem zniknie. Otóż nie zniknie. Spartanie mieli skuteczniejsze metody, pewien niespełniony malarz też. Tylko czy tędy droga? Pan K. zdaje się sugerować - siedź w domu, umrzyj.  Cóż. Padło na niego, bo on powiedział to głośno. Ale ilu myśli podobnie po cichu?
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Września 07, 2012, 11:15:52 pm
jeśli jest tabelka to okej, nie ma problemu. skąd wiem o partyce? sama tak powiedziała :) po olimpiadzie z normalnymi, jak wnioskuje nieudanej, powiedziała z [uśmieszkiem] że przyjechała tutaj [na paraolimpiade] po złot, dodając że jej głównym celem już teraz jest przyszła olimpiada. w polsce też są zawody dla niepełnosprawnych i zainteresowanie jest. w londynie mieszka 'troszkę' więcej ludzi więc będzie więcej chętnych. świetnie też opowiadacie o polsce, o tym jak bardzo nietolerancyjna, jak to dzieci trzeba uczyć z tym że ja czytałem książki w bibliotece, opiekowałem się dziećmi z rodziny i one same z siebie nie dyskryminują się. potem przychodzi kwestia ubrań, jedzenia, koloru skóry i niepełnosprawnosci i w zależnosci od tego z jakimi opiniami się spotkają tak bedą sie traktować.

to nie była odzywka tylko poprawka, chyba że janina mieszka w jakiejś ślunskiej autonomii pod ziemią i tam tak sie robi, bo nawet w moim miasteczku nie spotkałem się z wytykaniem, lub patrzeniem jak na kosmitów na ludzi na wózkach/bez kończyn.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Września 08, 2012, 09:12:47 am
Mieszkam na wsi. Mam kuzyna z zespołem downa, rok starszy ode mnie, mieszka zresztą w tym samym bloku co ja.
Mam w albumie zdjęcia, jak od dzieciaczka bawimy się razem. Odkąd pamiętam, nigdy nie było problemu, żeby był wyśmiewany czy wytykany palcami. Wręcz przeciwnie, każdy starał się pomagać. Jest też drugi przykład: gość będzie miał już ze 40tkę, ma jakieś porażenie co powoduje u niego niską koordynację ruchową. Zawsze każdy mu pomagał, nie wyśmiewał, znajomi opowiadali mi, że uczyli go nawet na rowerze jeździć i mimo swoich ograniczeń nauczył się. Więc też nei wiem Janino gdzie Ty mieszkasz, że widzisz dyskryminację niepełnosprawnych codziennie.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Września 08, 2012, 09:54:47 am
Pyra, to pewne kwestia obcowania z tymi ludźmi. Kiedy nie ma się w rodzinie, albo nie zna się bezpośrednio nikogo niepełnosprawnego pewnie trudniej się "przyzwyczaić", wszystko zależy też od wychowania. A myślisz, ze skąd się biorą takie opinie jak ta pana polityka?
Dlatego uważam, że klasy zintegrowane to bardzo dobry pomysł.
Z drugiej strony teraz wszyscy będą przeciwko tej wypowiedzi pana K, ciekawe tylko ilu znanych faktycznie jest przeciw, a ilu musi być przeciw, bo to jest dobrze widziane.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Pyra w Września 08, 2012, 10:44:17 am
Nie słyszałem wypowiedzi pana K.
Za to utożsamiam się z jego poglądami, nie oznacza to jednak, że będę go bronił.

Pewnie, że to kwestia obcowania z tymi ludźmi, aczkolwiek jakoś nigdy nie zetknąłem się z dyskryminacją niepełnosprawnych.. Mogę nawet powiedzieć, że w "obcym" środowisku, w którym miałem okazję widzieć takie osoby reakcja była wręcz przeciwna. Jednak wszystko zależy od punktu widzenia. To, że nie widziałem, nie oznacza, że tego nie ma.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Września 08, 2012, 10:51:10 am
No właśnie o to mi chodzi.
Ja też się z tym nie zetknęłam, ale wiem, że może być różnie. Skoro okrutne dzieciaki w szkołach potrafią wyśmiewać słabszych czy biedniejszych to z niepełnosprawnymi będzie inaczej?
Dlatego napisałam, że "Poczwarka" Terakowskiej to świetna książka.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: janina w Września 08, 2012, 11:10:02 am
Panie Nieuchwytny nie mieszkam pod ziemią tylko w dość dużym mieście.A opinia moja wynika z obserwacji i to nie tylko w moim mieście.Inaczej jest kiedy przebywa się czy mieszka w pobliżu osób niepełnosprawnych jest to kwestia przyzwyczajenia do widoku takich osób i nie ma już takiej sensacji.
Taka jest moja opinia i tyle.Poza tym nie widzę powodu aby mieszać w to gwarę śląską jak się jej nie zna.
Ja osobiście ani też w moim otoczeniu nie doświadczyłam  nietolerancji co nie znaczy że jej w naszym społeczeństwie nie ma  ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Nieuchwytny w Września 12, 2012, 09:15:59 pm
Cytuj
OGARNIJCIE, ludzie. Czy twierdzenie, że jeśli ktoś jest niepełnosprawny, to powinien zająć się czymś, co go nie ogranicza jest obrażaniem? Czy twierdzenie, że osoba z Zespołem Downa nie będzie dobrym szachistą to obelga? NIE. To logiczne rozumowanie, stwierdzenie suchego faktu.

komentarz z yt :)

Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Korso w Lutego 12, 2013, 06:15:08 am
Całe gimnazjum spędziłem (choć raczej kończę) w szkole z oddziałami integracyjnymi. Co więcej, chodzę do takiej klasy. I co mogę powiedzieć. Wybór pójścia do tej klasy był jedną z lepszych decyzji jakie podjąłem. Integracja działa. Człowiek naturalnie boi się nieznanego, więc jeśli nie przebywa z osobami integracyjnymi/niepełnosprawnymi/dysfunkcyjnymi (nazwijcie sobie jak chcecie, słowo to słowo) w sytuacji, gdy nagle jest z taką osobą zachowuje się hmm...inaczej. Nie wie co ze sobą zrobić. Natomiast, jeśli człowiek zadaje się z takimi ludźmi, ba - współpracuje z nimi, ewidentnie widać otwarcie się na świat i duże wlanie optymizmu w obie strony. Czemu? Jedno drugie uzupełnia. A co jeśli nie uzupełnia? W czymś na pewno się opłaci. Choćby w ćwiczeniu opanowania ;p
Często zauważam, że prędzej dogadam się z osobą chorą niż zdrową. Jakoś to tak już jest.

Zdecydowanie - INTEGRUJMY SIĘ :)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Duffowa w Lutego 15, 2013, 08:04:34 pm
hmm... powiem szczerze, że ja w sumie jestem raczej neutralna w relacjach z ludźmi niepełnosprawnymi ruchowo (osobiście nie miałam nigdy do czynienia z niepełnosprawnością umysłową) i moim zdaniem najlepiej i dla nas i dla osób niepełnosprawnych traktować ich po prostu jak zupełnie normalnych ludzi, bo przecież nimi są! Nie ma znaczenia, czy ktoś potrzebuje wózka albo kuli, żeby się poruszać albo musi mieć aparat słuchowy, czy radzi sobie bez tego jak pełnosprawny. Wiadomo, że czasami niepełnosprawnych należy traktować ulgowo i czasem potrzebują pomocy, ale nie można chcieć ich całkowicie kontrolować, ubezwłasnowolnić i hm... zdać na łaskę pełnosprawnych. Sama mam wujka, który po wypadku jeździ na wózku i radzi sobie bardzo dobrze i wręcz nie chce pomocy w sprawach, w których sam może sobie poradzić (być może zajmie mu to więcej czasu, ale przynajmniej nie jest zależny od innych). Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy uznają niepełnosprawność za jakąś barierę i wręcz traktują osobę niepełnosprawną, jak eee... niewartościowego podczłowieka czy coś w tym rodzaju, że nawet nie chcą utrzymać kontaktu fizycznego z taką osobą, jakby się bali, że niepełnosprawność przeskoczy na nich czy coś. Nie wiem czy to jest ograniczenie tych ludzi, czy to nasz kraj jest taki mało tolerancyjny i otwarty. Kolejny raz muszę ponarzekać na to, co się dzieje w Polsce. Czasem czuję się, jakbym żyła w jakimś zacofanym ociemniałym kraju rodem ze średniowiecza! Przecież, gdyby ludzie się otworzyli na niepełnosprawność innych i dopuścili ich do... nazwijmy to do "kręgu pełnosprawnych" to było by zupełnie inne spojrzenie na sytuację. Gdyby pracodawcy zatrudniali osoby w różnymi, mniejszymi bądź większymi niepełnosprawnościami to nie dość, że pomogliby osobom niepełnosprawnym nabrać śmiałości i wyjść z domu to jeszcze społeczeństwo miałoby szansę oswoić się z takimi osobami, mogłoby zobaczyć, że to są dokładnie tacy sami ludzie jak oni, że mimo pewnych ograniczeń są bardzo wartościowi i ta niepełnosprawność nie jest czymś, co nie pozwala normalnie funkcjonować.
eeee... mam nadzieję, że ten mój wywód ma chociaż trochę sensownych treści, bo patrząc na zdania tasiemce... ale tak to zazwyczaj jest, jak się wypowiadam, że dostaję nieskładnego słowotoku :D
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 16, 2013, 12:01:18 pm
Bardzo fajna wypowiedź :) A w ramach tego łączenia, integracji zapraszam do zapoznania się z kandydatkami na miss Polski na wózku:
http://jedyna-taka.pl/2,uczestniczki.html (http://jedyna-taka.pl/2,uczestniczki.html)

Macie jakieś faworytki? :)
W ogóle fajna inicjatywa, aczkolwiek mało nagłośniona.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Buckethead w Maja 16, 2013, 03:33:10 pm
Macie jakieś faworytki? :)
W ogóle fajna inicjatywa, aczkolwiek mało nagłośniona.
Mnie również podoba się taki konkurs :) Zagłosowałem na kandydatkę nr 33 :)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: William_Bailey w Maja 16, 2013, 03:51:23 pm
56 lepsza  ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 16, 2013, 03:58:03 pm
W sumie nawet dobrze, że taki konkurs jest, bo mam pretekst do zapytania Was, w tym momencie głównie forumowiczów, ale forumowiczki też mogą się wtrącić;), czy wybieracie spośród tych kandydatek na zasadzie - na bezrybiu i rak ryba, czy faktycznie któraś z kandydatek, a może więcej z nich jest dla Was, mimo wózka atrakcyjna? Jak je odbieracie? Wiadomo, że kandydatki są różnej urody ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Maja 16, 2013, 06:28:07 pm
Zqyx - wielkie dzięki za zapodanie tematu :sorcerer:
Znajoma bierze udział w w/w konkursie i jest przesympatyczną, inteligentną, uzdolnioną (pisze opowiadania, wydała dwie książki - kolejne są w przygotowaniu, pasjonuje się wizażem, itp., itd.), oraz mądrą kobietą.
Nie pamiętam już, czy kiedyś w tym temacie się wypowiadałam, więc napiszę tak:
dawno, dawno, dawno temu poznałam rówieśniczkę, okazało się że jest niedosłysząca. Przez kilka lat mieszkała w Szwajcarii, a po powrocie do kraju rodzice zapisali ją do zwykłej szkoły podstawowej. I totalny szok: pomimo informacji co i jak, moja była przyjaciółka spotkała się z ogromną nietolerancją ze strony uczniów, jak i nauczycieli. Ba ! Kiedyś nauczycielka obelżywie odezwała się do niej, myśląc że tego nie usłyszy. Jakie było zdziwienie owej baby, kiedy okazało się że Kari potrafi czytać z ruchu warg.
W czasach licealnych i policealnych podejście, myślę że tak z 80% osób które Kari spotykała było pozytywne.
Nigdy nie uważałam jej za kogoś gorszego od siebie - główka jej dobrze pracowała, była wysportowana, miała wiele pasji i talentów.
Kolejną osobą z mojego kręgu znajomych jest Krzysiek, który jest wokalistą zespołu. Nooo, jak się Krzysiek wydrze (growling), to nie ma zlituj. Niesamowicie inteligentny facet, cholernie zdolny, pracowity, przesympatyczny. Co do "niepełnosprawności" - ano, Krzysiek nie w pełni wykształcone ramiona i przedramiona.
W samym liceum były u mnie dwie dziewczyny na wózkach, chłopach który chodził o kulach, autystyczna dziewczyna ===> z każdym z nich się kolegowałam, jak trzeba było pomóc to pomagałam, często-gęsto rozmawialiśmy, wygłupialiśmy się, żartowaliśmy.
I zgodzę się z Duffową ==> nie można kogoś wyręczać, czy też: "Łojzicku ! Aleś ty biedna/ biedny !". Czy też wyśmiewać i traktować gorzej.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Maja 16, 2013, 07:44:23 pm
56 lepsza  ;)
A nie bo nr 69!
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: katarynka w Maja 16, 2013, 07:52:09 pm
Zgadzam się z Canis :) Z tym że bardziej podoba mi się na zdjęciu, gdzie widać tylko twarz, subtelniejsza tam jest :)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 17, 2013, 12:15:25 pm
Radny:
"Niepełnosprawne dzieci powinny być "uśpione", aby zaoszczędzić na wydatkach socjalnych."

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania-i-Irlandia/radny-z-kornwalii-niepelnosprawne-dzieci-powinny-b,1,5519169,region-wiadomosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania-i-Irlandia/radny-z-kornwalii-niepelnosprawne-dzieci-powinny-b,1,5519169,region-wiadomosc.html)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Maja 17, 2013, 12:19:07 pm
Kurw@ mać !
Ciekawa jestem czy nadal by tak gadał, gdyby coś się stało jego dziecku, czy też wnukom :ph34r:
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: shiris w Maja 17, 2013, 12:36:35 pm
Nawet tego nie skomentuję, bo dostałabym bana, za słowa, któe cisną mi się na palce. Uważam, że ludzie z małym "móżdżkiem" lub bez niego powinni być, jak on o tych dzieciach rzekł usypiani, bo nic nie wnoszą do społeczeństwa, a radny powinien mieć i reprezentować jakiś poziom, a ten pan nie reprezentuje sobą nic... :angry:
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Duffowa w Maja 17, 2013, 12:52:25 pm
 :facepalm:
"Polityk wywołał skandal [...] Kiedy przeciwnicy Brewera ostro go zaatakowali, ten zrezygnował z pełnionej przez siebie funkcji i do 2013 nie pojawiał się publicznie."
"2 maja tego roku Brewer wystartował ponownie w wyborach jako kandydat niezależny i został wybrany na radnego w Wadebridge w Kornwalii."
to że tak się zapytam... co za... ekhm... go wybrali skoro wywołał wcześniej taki skandal itp? co nagle zapomnieli jak się wyrażał te.. 2 lata temu? nagle przestały im przeszkadzać te idiotyzmy które wygadywał?
ku.wa co za ludzie

"powiedział, że skoro zdeformowane zwierzęta są zaraz po przyjściu na świat zabijane, tak samo trzeba postępować w przypadku chorych dzieci."  :angry: to może by tak z nim postąpić?! skoro jak dla mnie to raczej inteligencją to on nie grzeszy
"Polityk za niepełnosprawność uważa każdą wadę, np. brak wykształconej drugiej nerki." -> właśnie sam tym tekstem stwierdził to co napisałam wyżej, że z nim powinno zrobić się to samo o co tak postuluje  :facepalm:
i taki z niego katolik jak... no... bo jak na mój gust to skoro kościół sprzeciwia się jakiejkolwiek aborcji to tym bardziej nie akceptuje/nie zezwala itp na tak idiotyczne pomysły jak "usypianie" dzieci z niepełnosprawnością  :/
i tak wiem, że jest to wybitnie niewłaściwe i pewnie mogłam złamać regulamin ale nie mogłam się powstrzymać
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 17, 2013, 01:04:48 pm
W 1933 Hitler też został wybrany demokratycznie, mimo, że swoich poglądów nie ukrywał. Wydaje mi się, że teraz ten radny powiedział głośno to, co wielu jego wyborców myślało po cichu, stąd taki wynik wyborów. Zresztą nie tylko tam dzieją się takie rzeczy. Niestety. Ale wiesz co, myślę, że ci, którzy gadają coś takiego patrzą z perspektywy: zdrowy vs chory. My vs oni. Nie trzeba poznawać, nie trzeba wgłębiać się w problem. Jest problem, którym są dla niego osoby chore, więc rozwiązanie jest jedno - usunąć. A czy to rozwiązanie słuszne... no cóż... Gdyby wprowadzić to w życie to na forum mielibyście o przynajmniej jednego spamera mniej ;)
Tak, czy inaczej - ani tam, ani nigdzie indziej tacy politycy sami się nie wybierają.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Duffowa w Maja 17, 2013, 01:06:28 pm
no my byśmy raczej nie pozwolili na takie... rozwiązanie  :ph34r:
a on powinien się zastanowić co gada bo tak jak napisała Claudia... ciekawe czy byłby taki konsekwentny gdyby sam miał takie dziecko albo ciekawe czy byłby za "uśpieniem" samego siebie gdyby albo miał wypadek i stał się niepełnosprawnym ruchowo albo gdyby po prostu dopadła go jedna z chorób, które przykuwają do wózka  :angry:
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Maja 17, 2013, 01:09:58 pm
Duffowa - niestety, ale sporo katolików postępuje bardzo podobnie jak ten pan (ale to już temat - rzeka).
Ten pan chyba nie czyta medycznych publikacji, nie rozmawia z ludźmi. Owszem, nie da się wszystkiego zoperować, "naprawić", czy np.: osoba z autyzmem nagle zacznie postrzegać świat tak jak zdrowy człowiek, jednak można pomóc poprzez szybką i trafną diagnozę, rehabilitację i zaangażowanie innych ludzi. Ino, czym tak na prawdę jest "zdrowy człowiek" !? Każdy z nas postrzega świat na swój własny sposób, nie ma nawet dwóch ludzi którzy by myśleli w ten sam sposób, czy nawet widzieli tak samo kolory (co jest potwierdzone wieloletnimi badaniami, doświadczeniami, oraz obserwacjami).
Mój brat cioteczny ma wadliwy gen wzrostu i pomimo hormonalnej terapii będzie niższy od rówieśników, tzw. dolna granica wzrostu. I co, z tego powodu miałby pójść do odstrzału !? Kiedyś widziałam dziewczynę bez przedramienia, świetnie dawała sobie radę. Mogę tak wymieniać i wymieniać i żadna w wymienionych przeze mnie osób, nigdy dla nikogo nie była obciążeniem. Ba ! Wręcz sami pomagali innym "pełnosprawnym" osobom.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 17, 2013, 01:17:48 pm
W Polsce też byli/ są politycy o podobnych poglądach. Na szczęście nie zdobywają, póki co? , władzy, ale istnieją. Zawsze się zastanawiam z czego wynika takie myślenie. Czy rzeczywiście niepełnosprawność z punktu widzenia osoby zdrowej jest czymś aż tak szkodliwym? Raczej tego nie doświadczam... Owszem, jest troszkę tak, że jestem wyizolowany, bo w wielu miejscach są schody, więc np. wózkowicze nie szturmują kin, czy innych miejsc, gdzie jest masa ludzi. Owszem, zdarza się, że w kontaktach ze mną ktoś nie do końca wie, jak się zachować, w czym pomóc, jeśli chodzi o moją niepełnosprawność, ale to akurat normalne. Raczej nie spotkałem się z sytuacją, gdy ktoś odrzucał jakąkolwiek formę kontaktu ze względu na to, że jestem na wózku. I nie mówię tu o sytuacji w necie, bo wiadomo, że w necie to bez znaczenia. Dlatego... nie rozumiem. Może problem w postaci osób niepełnosprawnych to najprostszy problem do zauważenia, a więc i zlikwidowania? Może łatwiej zlikwidować osoby niepełnosprawne, przez humanitarne;) " I tak się będą w życiu męczyć i żadnego pożytku z nich nie będzie" niż pomyśleć o tym, że na budżet państwa wpływa znacznie więcej rzeczy... Może jest zapotrzebowanie społeczne na taką "likwidację problemu"... Nie wiem...
Duffowa - niestety, ale sporo katolików postępuje bardzo podobnie jak ten pan (ale to już temat - rzeka).

Ja nie wiązałbym tego z religią, raczej z głupotą, niezrozumieniem i obojętnością.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Maja 17, 2013, 02:06:01 pm
Zqyx - niestety z religiami jest tak, iż są naginane przez osoby na stołkach, przez co zwykła pani X, oraz zwykły pan Y będą powielać takowe kocopały:
"A, no skoro on tak mówi (duchowny), to znaczy że tak musi być (więc ja sobie nie będę zawracał głowy)". Codziennie mam kontakt z takimi osobami, które uważają że to co powie ksiądz jest święte, a inni są głupi i nie mają racji (sic !). Bo jak się człowiek wychyli, to może dostać po łbie. Gdyby ludzie otworzyli oczy, zechcieliby wysłuchać tego co inne osoby mają do powiedzenia, nie byłoby takich sytuacji.
Sama osobiście spotykam się z czasem wręcz wrogością ze strony osób w pracy, itp. (nie chodzi o mój look). Wiele razy słyszałam, że na moim miejscu owe osoby palnęłyby sobie w łeb, bo co to za życie. Że one nie wytrzymałyby tego co się dzieje z moim ciałem, ciągłego bólu, stanów zapalnych aż do mięśni, ran i blizn. Od wielu lat uświadamiam ludzi w czym rzecz. Że to nie jest zaraźliwe, że nie jestem kimś gorszym, słabszym, mniej sprawnym (choć jak się pogarsza, to i owszem - czasem  utrzymać sztućców stanowi problem). Nidy dla nikogo nie byłam piątym kołem u wozu, wiele razy odmówiłam lekarzom położenia mnie na oddziale - bo wiem, że mogę tylko i wyłącznie liczyć na siebie. Jeślibym pozwoliła się sobą zaopiekować, zdjąć ze swych ramion to wszystko co się ze mną dzieje = byłabym osobą przykutą do łóżka, do końca swego życia zamkniętą w czterech ścianach. I co to byłoby za życie ? Pracuję, czasem po 300h. na miesiąc, z rozwalonymi nogami, z bandażami na dłoniach - nikt się nade mną nie lituje. I dobrze.
Ale wiem jakie podejście ma moja rodzina, jakie podejście mają ludzie w pracy (choć nie wszyscy na całe szczęście). Wśród znajomych i przyjaciół uchodzę za kobietę ze stalowymi jajami.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Maja 17, 2013, 02:53:07 pm
Cytuj
Zawsze się zastanawiam z czego wynika takie myślenie

A nie pieniądze przede wszystkim?
Budżet na szpitale, terapie, rehabilitacje. Wszystko to mogłoby pójść do czyjejś kieszeni, gdyby "problemu" pozbyć się w radykalny sposób.

Ja ostatnio czytałam to i nie wierzyłam
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130511/POWIAT04/130519911 (http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130511/POWIAT04/130519911)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 17, 2013, 03:04:55 pm
Zqyx - niestety z religiami jest tak, iż są naginane przez osoby na stołkach

Zgadza się. Ale to nie znaczy, że będąc wyznawcą takiej, czy innego religii jest się automatycznie uprzedzonym do niepełnosprawnych. Bycie idiotą nie jest jeszcze religią. Chwilowo.
Choć patrząc na trendy w mediach.... ;)
Canis: Wiesz, politykowi na pewno łatwiej odebrać kasę ( tu dowolna grupa spoleczna ) niż sobie. Ale to wiadomo nie od dziś.
Co do komunii - ja zdaje się też psulem szyk, ale za moich czasów takiego wydziwiania nie było. Jednak niektórzy ludzie to mendy.... Tyle ode mnie.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Maja 17, 2013, 03:08:11 pm
Co do wydatków - sporo jest osób, które wymagają natychmiastowej pomocy i jej nigdy nie dostaną. Albo pieniądze na rehabilitację, czy na leki - kolejny kocopał, bo jest bardzo bardzo mało osób, które de facto takową pomoc regularnie otrzymują. I w naszym kraju, oraz za granicą. Mam sporo znajomych z takim, czy innym stopniem niepełnosprawności więc mogę się na ten temat wypowiadać. Jedynie moja była przyjaciółka dostała kompleksową pomoc, bo jej rodzice pochodzili z zamożnych rodzin. Znałam wszystkich "starszaków" z fundacji Echo, znałam sporo osób niedosłyszących z Polski, czy też z zagranicy. I jeśli nie miałeś możnych rodziców, czy dziadków, to lipa na całej linii aż po horyzont.
Tak, masz rację. Ino zobacz jak wiele religii, a raczej duchownych owych religii miesza wierzącym w głowach.
A może to ja po prostu nie mam szczęścia do "wierzących" ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Bluebird w Maja 17, 2013, 04:17:46 pm
Cytuj
Zawsze się zastanawiam z czego wynika takie myślenie
A nie pieniądze przede wszystkim?
Budżet na szpitale, terapie, rehabilitacje. Wszystko to mogłoby pójść do czyjejś kieszeni, gdyby "problemu" pozbyć się w radykalny sposób.

Czy ja wiem, jeżeli za tym stoi jedna osoba, a nie określona grupa społeczna to raczej nie o kasę chodzi, tylko, żeby zwrócić na siebie, wyróżnić się jakoś z tłumu, inaczej byłby nie zauważany, a tak to być może przybędzie mu dużo więcej krytyków to jednak może, również może przybyć mu jakaś ilość zwoleników (takie uroki demokracji)
 
jakkolwiek ta wypowiedź jest poniżej wszelkiej krytyki to ten człowiek póki nie stanowi realnego zagrożenia nie zasługuje na to, żeby go promować. Dziwi mnie, że nikt nie wspomniał o tym, że w Holandii eutanazja na niepełnosprawnych dzieciach jest w pełni legalna (być może nie każdy stopień niepełnosprawności podchodzi pod legalną eutanazje, no ale mimo wszytko). O tym w Polsce się bardzo mało mówi bo niezależne media głównego nurtu próbują wytworzyć w nas samych obraz ludzi, którzy w całej europie są zaściankiem (te informacje to wszystko by oczywiście psuło).
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Duffinka w Maja 17, 2013, 09:07:29 pm
Radny:
"Niepełnosprawne dzieci powinny być "uśpione", aby zaoszczędzić na wydatkach socjalnych."

Może na dzień dobry uśpić by "paru" polityków. Przynajmniej w tym przypadku byłby z tego pożytek.

Ja ******** toż to jest gorsze niż średniowiecze.  I nawet nie wiem jak dosadnie to skomentować bo bez odpowiednich słów się nie da  :angry:


Wśród znajomych i przyjaciół uchodzę za kobietę ze stalowymi jajami.
I bardzo dobrze, nie daj się, daj przykład innym. :)
Nie rozumiem odtrącania ludzi ze względu na chorobę.To nie jest czyjaś wina, że urodził się z taka lub inna wadą/chorobą ani, że jakaś choroba się do niego przyplątała.  Inny - nie znaczy gorszy. Ale często niestety jest tak, że dopóki ktoś tego nie doświadczy, dopóty nie zrozumie.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Bloody Rose w Maja 17, 2013, 09:21:25 pm
Warto przeczytać, polecam:
http://tvp.info/opinie/wywiady/kobiety-na-wozkach-to-niekoniecznie-szare-myszki/11112340 (http://tvp.info/opinie/wywiady/kobiety-na-wozkach-to-niekoniecznie-szare-myszki/11112340)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 03, 2014, 07:53:07 am

"Dawno dawno...jakieś 15 lat temu M. był na dworcu kolejowym w Katowicach po raz ostatni - wtedy było smutno, brudno, szaro i bezdomno. Lata minęły, rzeczony dworzec zdążył być zrównany z ziemia i odrodzić się niczym ten mityczny Feniks z popiołów.A że dziś Adaśko miał wolny dzień i trochę grosza przy duszy - postanowił sprawdzić, jak ów Feniks made in PKP wygląda.
Zacznijmy od tego, że mimo zgłoszenia potrzeby pomocy Spółce Koleje Śląskie S.A. musiałem liczyć na pomoc maminki, sister & przygodnych pasażerówPora iść na peron.Wsiadamy z mamą do windy - piękna, nowa przecież.I bardzo przeszklona.Wciskam i przytrzymuję guziczek, jedziemy, jedziemy...
a potem stajemy...na dobre, czyli jakieś 40 minut...i ani w górę, ani na zad...przybiegli panowie z ochrony, jakaś główna dyżurna, kombinują, próbują, dzwonią...my w tej pięknej przeszklonej windzie siedzimy...nie żebym miał klaustrofobię czy coś...ale już wiem co miał na myśli Maks z "Seksmisji" wołając "permanentna inwigilacja!"...ludzie przechodzili, gapili się na nas - jedni z zaciekawieniem inni z miną w stylu "oj jaki biedny, nie dość że na wózku to jeszcze utknął w windzie".W końcu jakiś mega ważny
monter przybył i nas uwolnił.Co ciekawe, przez cały okres od otwarcia dworca po remoncie nikt nie przeszkolił ochroniarzy w prostych skąd inąd czynnościach odblokowania windy..
.No ale co dalej?Pociąg oczywiście odjechał, następny dopiero późnym wieczorem.Zrobiło się nerwowo.I o ile ekipa serwisowa to kompletni ignoranci - "są Państwo uwolnieni, a jak się Pani coś nie podoba, to proszę wnieść sprawę do sądu", o tyle ta jakaś główna szefowa stanęła na wysokości zadania - wróciliśmy, przywiezieni pod samiutki dom, w towarzystwie sympatycznego pana w roboczym kombinezonie, samochodem służbowym panów energetyków:)
Morał z tej historii? Dla nas trochę strachu i niezła przeprawa.Dla PKP? Napewno droższe rozwiązanie, niż nasze trzy bilety powrotne za złotych w sumie dziewięć.Z jednej strony PKP stanęła na wysokości zadania.Z drugiej jednak widać, jak wiele jeszcze jest do zrobienia i poprawienia.W mentalności i myśleniu takiego pana dźwigowego, albo kierownika pociągu, który poinformowany o całej sytuacji i tak sobie odjechał.Przeraża mnie jeszcze jedno - chyba najbardziej:kompletny brak koordynacji, i przećwiczonych, opracowanych scenariuszy działania przy takich jak moja dzisiejsza sytuacja.Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby w tej nieszczęsnej windzie utknęła np stauszka i dostała ze stresu zawału, albo jakiś epileptyk dostał ataku.Co wtedy Szanowni Państwo?
Co powyższym tekstem wszelkim służbom daję pod rozwagę, a wszelkim "niepełnosprytnym" ku przestrodze.Amen!

P.S. WINDY TO ZŁOOOOOOOO!"  ( z tekstu usunąłem dane osobowe i mniej istotne szczegóły )

Wrzucam, bo chcę pokazać, że, po raz kolejny - system systemem, a ludzie ludźmi.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Maja 04, 2014, 07:11:04 pm
Ja się tylko przyczepię do "pretensji" do kierownika pociągu, bo nie jestem pewna czy oni jak mają terminy i godziny to mogą sobie poczekać...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 04, 2014, 07:46:04 pm
Słuszna uwaga.  :)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Marca 29, 2017, 07:30:21 pm
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21544038,paraolimpijczyk-bez-wstepu-na-silownie-w-krakowie-kazali-mi.html (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21544038,paraolimpijczyk-bez-wstepu-na-silownie-w-krakowie-kazali-mi.html) Co o tym myślicie?
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 06, 2017, 08:46:00 am
Nie wiem. Mam wrażenie, że to trochę dmuchanie na zimne. Na zasadzie - ok, gość mówi, że nic mu nie będzie, ale może lepiej zabronić, żeby się "nie uszkodził".
Trudno mi to jednoznacznie ocenić, bo rozumiem racje obu stron.
A Wy, co sądzicie?
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Kwietnia 06, 2017, 09:46:57 am
Jestem jak najbardziej za stwarzaniem równych szans, ale rozumiem też właściciela. Sam uczęszczam na siłownię, więc wiem jak to wygląda - o wypadek nie trudno. Ktoś nie odłoży ciężaru na miejsce, komuś coś poleci i krzywda gwarantowana, a wiadomo że w takiej sytuacji odpowie właściciel za tę osobę.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 06, 2017, 11:55:00 am
Kiedyś, jak jeszcze nie było NTS, byłem stałem bywalcem siłowni, więc wiem, że nietrudno tam o przypadkowy wypadek, nawet jeśli dobrze się widzi, dlatego rozumiem właściciela, jednak argumenty osoby niepełnosprawnej również do mnie trafiają. Ciekawa sprawa.
Zresztą, podobna sprawa dotyczy koncertów, gdzie również kluczowe jest bezpieczeństwo.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Kwietnia 06, 2017, 01:38:35 pm
...czyli wszędzie tam gdzie kluczowe jest bezpieczeństwo, nie ważna jest integracja niepełnosprawnych ze społeczeństwem? Smutne to. Nigdy nie widziałem, żeby nad wejściem do siłowni pisało "nie dla ślepych". Bo dopiero takie coś wzbudziłoby oburzenie. Więc lepiej udawać, że jest się dla wszystkich a jak przychodzi co do czego to się wypiąć ?

Wiadomo... raczej szefy siłki nie przewidziały, że niewidomy może być ich klientem. A tu klops.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 06, 2017, 01:41:42 pm
Na koncertach też raczej nie myślą o integracji. Wyobrażasz sobie mnie tuż przy barierkach? :) Byłoby super, tyle, że pewnie byłoby to ostatnie takie przeżycie w moim życiu ;) Jeśli nie ostatnie w życiu w ogóle :P
Sad but true.

"...czyli wszędzie tam gdzie kluczowe jest bezpieczeństwo, nie ważna jest integracja niepełnosprawnych ze społeczeństwem?"

Myślę, że tak to jest zorganizowane. Tak samo jak np. zresztą wyjście do kina, czy coś - opiekun ma zniżkę, osoba niepełnosprawna nie. Jeśli chcesz się gdzieś dostać - przyjdź z opiekunem, nie będziesz nam zawracać gitary ;)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Kwietnia 06, 2017, 03:03:28 pm
Na koncertach też raczej nie myślą o integracji. Wyobrażasz sobie mnie tuż przy barierkach? :) Byłoby super, tyle, że pewnie byłoby to ostatnie takie przeżycie w moim życiu ;)

Nie popadajmy w skrajności. Inna sprawa to wizyta pod barierkami, a inna specjalny sektor, z którego mógłbyś zobaczyć koncert. Na stadionach wydzielenie takie sektora po stronie trybun jest wykonalne. Pamiętam jednak jak zwracałeś uwagę na usytuowanie sektora dla "zmotoryzowanych"... chyba to było w przypadku AC/DC - jakiś kilometr od sceny...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 06, 2017, 03:24:34 pm
Gunsi w Rybniku :P

No pewnie, że jakby się chciało, to by się dało :) Tylko trzeba chcieć to odpowiednio załatwić organizacyjnie :)

P.S. Czyli jednak przy barierkach mnie nie chcesz? :P Dyskryminacja!  :lol: :P
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Kwietnia 06, 2017, 03:53:04 pm
Wyobrażasz sobie mnie tuż przy barierkach? :)
No ostatnim razem jak Cię widziałem na koncercie, to Ty na scenie byłeś :lol:

...czyli wszędzie tam gdzie kluczowe jest bezpieczeństwo, nie ważna jest integracja niepełnosprawnych ze społeczeństwem?
Przecież właściciel powiedział, że taka osoba może ćwiczyć, ale powinna być z opiekunem. I szczerze mówiąc dla mnie to jest chyba jedyne wyjście z sytuacji w takim przypadku. A Ty co byś zaproponował?
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Kwietnia 06, 2017, 08:41:39 pm
Cytuj
Na koncertach też raczej nie myślą o integracji. Wyobrażasz sobie mnie tuż przy barierkach? :) Byłoby super, tyle, że pewnie byłoby to ostatnie takie przeżycie w moim życiu ;) Jeśli nie ostatnie w życiu w ogóle

W takim razie Grzesiu zapraszam kiedyś na Woodstock :) tam nie ma barierek, a jestem w 99% pewna, że w tłumie na koncercie nic by Ci się nie stało :)
Woodstock miał swojego "zmotoryzowanego", stałego bywalca, który zazwyczaj na koncertach lądował na fali, witał się z artystami na scenie uściskami dłoni. (Kaczor, gdziekolwiek teraz jesteś mam nadzieję, że to miejsce choć trochę przypomina Woodstock :( )
http://s2.wosp.org.pl/uploaded/files/images/PW_2012_Robert_Grablewski_happysad_4263.jpg (http://s2.wosp.org.pl/uploaded/files/images/PW_2012_Robert_Grablewski_happysad_4263.jpg)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Kwietnia 07, 2017, 08:44:30 am
Zaproponowałbym zwolnienie z odpowiedzialności w umowie podpisywanej z siłką. Chociaż... to też jest słabe rozwiązanie... :(
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 07, 2017, 09:23:40 am
a jestem w 99% pewna, że w tłumie na koncercie nic by Ci się nie stało

Zawsze jest ten 1% niepewności :) A widzisz, czemu mnie w Rybniku tak nie dźwigałaś, hę? :P
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Kwietnia 07, 2017, 09:38:16 am
Nie było Cię w tłumie :P
Ten 1% niepewności to wypadek z Twojej własnej głupoty. Woodstockowicze krzywdy by Ci nie zrobili ani zrobić nie dali :)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 10, 2017, 11:41:08 am
Wypadki losowe również się zdarzają ;)

"Niepełnosprawny wyleciał z hukiem z polskiej grupy randkowej na Facebooku bo „nie ma czystych genów”"
https://bezprawnik.pl/rasizm-na-facebooku/

Co sądzicie?
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: hkt w Kwietnia 10, 2017, 08:05:13 pm
O ludzie, dajmy już spokój. Administrator grupy na Facebooku ma prawo wyrzucić każdego nawet bez powodu. Chciał uzasadnienia to ma; nie idźmy za daleko z tą równoscią...
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Kwietnia 27, 2017, 08:22:24 am
Koniec integracji?

http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103454,21693410,najlepiej-wprowadzic-zakaz-ksztalcenia-dzieci-niepelnosprawnych.html (http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103454,21693410,najlepiej-wprowadzic-zakaz-ksztalcenia-dzieci-niepelnosprawnych.html)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: daub w Kwietnia 27, 2017, 09:41:40 am
no tak, najpierw ustawa "za życiem"  teraz takie niespodziewanki...
wiele jest jeszcze rzeczy ciekawych które poznamy...

aż się rwie słynna maksyma z Misia:
Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu, która mówi: „Prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera”.
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Maja 10, 2017, 07:15:45 pm
Posłuchajcie bracia miła ;)

! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=I2SEzvIsvuM#)

Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Czerwca 27, 2017, 07:39:21 pm
http://muzyka.onet.pl/koncerty/festiwal-na-wozku-czy-niepelnosprawni-sa-pelnoprawni/6mkcpf (http://muzyka.onet.pl/koncerty/festiwal-na-wozku-czy-niepelnosprawni-sa-pelnoprawni/6mkcpf)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Czerwca 27, 2017, 09:32:35 pm
Ktoś wie, czy w Gdańsku miejsca koncertowe dla osób niepełnosprawnych były na dworcu, tak jak w Rybniku? :P
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Czerwca 27, 2017, 09:45:05 pm
Pod Malborkiem tam gdzie się kończył Golden Circle
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Czerwca 27, 2017, 09:47:26 pm
przy okazji tematu, niesamowita rzecz

Tek RMD - (Robotic Mobilization Device)
https://www.youtube.com/watch?v=YNpeCHb45EQ (https://www.youtube.com/watch?v=YNpeCHb45EQ)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Lipca 27, 2017, 07:31:46 pm
Masakra:

http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,22158589,kierowca-nie-wpuscil-osoby-na-wozku-do-autobusu-pomogli-mu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta (http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,22158589,kierowca-nie-wpuscil-osoby-na-wozku-do-autobusu-pomogli-mu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lipca 27, 2017, 08:03:45 pm
Są ludzie i ludziska...
Jakie są Wasze doświadczenia w tym względzie, jeśli chodzi o komunikację miejską/ i nie tylko i stosunek kierowców do niepełnosprawnych pasażerów? :)
Jestem ciekaw, jak to wygląda w różnych miastach/ różnych rejonach Polski :)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Stycznia 24, 2018, 04:37:21 pm
Co sądzicie?
https://www.o2.pl/artykul/nieslyszaca-poszla-na-koncert-teraz-pozywa-organizatorow-6212791221745793a (https://www.o2.pl/artykul/nieslyszaca-poszla-na-koncert-teraz-pozywa-organizatorow-6212791221745793a)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: hkt w Stycznia 24, 2018, 05:39:52 pm
Kobieta zaczęła bój o tłumacza po zakupie biletu, strasząc sądem wywalczyła interpretację głównej gwiazdy, a teraz kłóci się i robi z siebie poszkodowaną, bo występ supportu nie był tłumaczony :blink:
Świat dąży do tego, że większość będzie cierpieć kosztem mniejszości, które przyzwyczaiły się do roszczeniowej postawy - w tym 'mniejszość' niepełnosprawnych. Pełno wokół systemów integrujących ze zdrowymi ludźmi, niskopodłogowe autobusy, pociągi, specjalne miejsca podczas imprez, ulgi, zapomogi to idą krok dalej :P
W skrócie: patologia  :facepalm:
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Stycznia 31, 2018, 10:33:59 am
Z innej beczki

! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=roM2mViyasQ#)
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lipca 03, 2018, 05:12:07 pm
https://www.boredpanda.com/pub-owner-disabled-son-the-barrel-chapeltown-steph-tate-sheffield/?cexp_id=10968&cexp_var=8&_f=featured (https://www.boredpanda.com/pub-owner-disabled-son-the-barrel-chapeltown-steph-tate-sheffield/?cexp_id=10968&cexp_var=8&_f=featured) - wzruszyłem się, serio
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: hkt w Września 27, 2019, 10:05:44 pm
Nie wiem czy to odpowiedni temat ale polecam materiał!

Chłopak naprawdę robi robotę, śledzę go już jakiś czas, byłem nieźle zaskoczony comingoutem. Dzięki niemu poznałem parę fajnych kawałków, wykonawców no i najważniejszą płytę w historii polskiej muzyki rozrywkowej czyli Poniżej Krytyki  8)

https://dziendobry.tvn.pl/a/wojtek-sawicki-zyciowy-poptymista

PS Najbardziej uwielbiam go za odpowiedź na zdziadziałą, zakurzoną i nudną topkę wszechczasów trójki :P
Tytuł: Odp: niepełnosprawność/integracja i.t.d
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 19, 2020, 09:23:59 am
http://wiez.com.pl/2020/02/18/dyskomfort-z-powodu-niepelnosprawnych-kelnerow-rece-opadaja/?fbclid=IwAR0Th7U_2pXwA6l3rWlrzbdrol3EZAdWRi7TS-QKHXMHx8EKuJ69D_WrUIU (http://wiez.com.pl/2020/02/18/dyskomfort-z-powodu-niepelnosprawnych-kelnerow-rece-opadaja/?fbclid=IwAR0Th7U_2pXwA6l3rWlrzbdrol3EZAdWRi7TS-QKHXMHx8EKuJ69D_WrUIU)