Kiedyś, jak jeszcze nie było NTS, byłem stałem bywalcem siłowni, więc wiem, że nietrudno tam o przypadkowy wypadek, nawet jeśli dobrze się widzi, dlatego rozumiem właściciela, jednak argumenty osoby niepełnosprawnej również do mnie trafiają. Ciekawa sprawa.
Zresztą, podobna sprawa dotyczy koncertów, gdzie również kluczowe jest bezpieczeństwo.