Moja wypowiedź sprzed 3 lat jest wyżej
Dorzuciłbym do tego niestety alkohol, który powoli staje się nałogiem. Piję odkąd skończyłem 16 lat. Niedawno była przerwa prawie 8-miesięczna i na nowo zaczynam tankować jak dzik. Jednak organizm nie toleruje już takich dawek jak wypijałem kiedyś.
Czyli dzisiaj po 3 piwach lub ćwiartce jestem pijany, a kiedyś waliłem to od rana i nie dość, że nic mi nie było to jeszcze czułem się lepiej.
Ale czas pozbyć się nałogów. Papierosów palę coraz mniej, więc mam nadzieję, że i picie uda mi się odstawić.