Autor Wątek: Muzyka i miłość.  (Przeczytany 22312 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Trisha

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 804
  • Płeć: Kobieta
  • The pearl of rock n' roll decadence
  • Respect: 0
    • Mój DeviantArt
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 02, 2007, 05:36:13 pm »
0
Raczej mi nie przeszkadza kto jakiej muzyki słucha, jeśli nie słucha jej przy mnie. Ale zdarzały się przypadki, że koleś - wielki fan hip hopu - próbował udowodnił wyższość HH nad rockiem wyzywając wszystkich rockmanów i punków od najgorszych  ::) a rocka to on zna tyle co na Vivie puszczają... :D z takim to bym nie strzymała :P

Zawsze iść -
Rozkaz, który mam we krwi
Małą wojnę w sobie mieć

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 02, 2007, 06:12:25 pm »
0
Moim zdaniem słuchanie podobnej muzyki to plus. Tak jak pisała Rocket, można razem słuchać muzyki, łazić na koncerty, itp. Ale ja nie kieruję się tylko i wyłącznie upodobaniami muzycznymi drugiej osoby. Ważne jest jaką jest osobą, a to czego słucha jest dla mnie mniej ważne. Poza tym jeśli jest się z osobą, która słucha innej muzyki, można próbować ją "nawrócić".  ;)


Ja rowniez nie kieruje sie tylko i wylacznie upodobaniami muzycznymi drugiej osoby.... ale wiem, ze nie dogadywalabym sie z facetem ktory lubi np techno czy hh, bo to czego sluchamy to nie tylko muzyka ale tez cala kultura z tym zwiazana - w zaleznosci od tego, jak sie angazuje w sluchanie danej muzyki.. chodzi mi o to, ze nie moglabym sie spotykac z kims chodzacym w dresach mowiacym specyficznym jezykiem itd.. po prostu to nie moj swiat.. Nie pasowalabym do kogos takiego..

"Nigdy w życiu nie pokocham dziewczyny, która słucha disco polo... " ;)

Moim zdaniem rodzaj muzyki jakiej ktoś słucha może o nim świadczyć, dlatego- patrz wyżej  ;)

mam podobne zdanie.


nowy nr gg : 12071320

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 02, 2007, 06:21:55 pm »
0
Ja akurat mialam to szczescie, ze moj zwiazek zaczal sie od wspolnych rozmow na temat muzyki. Mamy te same upodobania, ulubione zespoly itd :D Mysle, ze raczej nie dogadalabym sie z osoba sluchajaca hh czy techno. Chociaz nigdy nie wiadomo, bo duzo zalezy przeciez od tego, jakim ta sosba jest czlowiekiem ;)Ale raczej nie :P

Offline Queen of Sorrow

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 02, 2007, 07:16:35 pm »
0
Moim najlepszym "samczym" :D przyjacielem jest hiphopowiec i żaden ze znanych mi rockersów do pięt mu nie dorasta. :) Ale każdy sobie wybiera przyjaciół wedle własnego uznania i chyba każdy wie, co najlepsze dla niego. ;)
as water spins in circles twice
spiders, snakes and the little mice
get twisted around and tumble down
when Nature calls we all shall drown

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 03, 2007, 09:12:01 am »
0
Tylko, ze tutaj nie jest mowa tylko o przyjazni.

Swoja droga dopiero weszlam na linka podanego przez autora tematu..
no i Gunsi sa wszedzie.. : 'Pod wpływem tego wielkiego poety "indie" spędziłem moją młodość wałęsając się w wytartym swetrze, deklamując Wordswortha znudzonym dziewczynom i usiłując wyglądać na poetycznego i niezrozumianego, podczas gdy fani Guns N' Roses nie marnowali czasu za szopą na rowery.'

xD


nowy nr gg : 12071320

Offline freakczu

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 931
  • Płeć: Kobieta
  • Nie jestem alkoholikiem! :P
  • Respect: +1
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 03, 2007, 02:39:45 pm »
0
Nie oszukujmy się muzyka w związkach jest ważna, bo prędzej czy później będą sprzeczki o to czego słuchasz, na jaki koncert idziesz itd. Próbowałam wiele razy i zawsze po max 5 miechach sie kończyło nienawiścią. Nie uważam z góry że ludzie którzy słuchają HH czy Techna są gorsi. Jednak wraz z muzyką przekazywana jest ideologia, światopogląd i potem łatwiej o nie potrzebne kłótnie. Oczywiście zależy jeszcze jak ktoś traktuje muzykę, bo jeśli tylko jej słucha (czasem tylko doszukując się w niej głębi), nie jest maniakiem który ciągle szuka czegoś nowego, to rzeczywiście wtedy nie widzę problemu. Jednak muzyka jest dla mnie bardzo ważna, wiąże z nią dużo część mojego życia, zwłaszcza że ostatnio organizuję przeglądy i sama gram na gitarze. Dochodzą wypady na koncerty idt. Na szczęście mój luby słucha podobnej muzyki, no troszkę mocniejszej (bardziej gustuje w Thrashu), jednak razem chodzimy na koncerty i dużo rozmawiamy o muzyce.
Dziękuje za uwagę :D
Przepraszam za OFF ale muszę to napisać CHOLERA jutro matura.......

Magister bibendi czyli nauczyciel picia
Magister bibendi :D

Offline Queen of Sorrow

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 03, 2007, 07:34:50 pm »
0
Tylko, ze tutaj nie jest mowa tylko o przyjazni.

Cóż, miłość i przyjaźń dla mnie są tym samym - jeśli ktoś utożsamia miłość z seksem, to jego problem.
as water spins in circles twice
spiders, snakes and the little mice
get twisted around and tumble down
when Nature calls we all shall drown

Solid Shake

  • Gość
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 03, 2007, 08:24:25 pm »
0
aleś dojebała. Przyjaciół można mieć wielu, ot co

Offline Ace

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 03, 2007, 08:32:23 pm »
0
Tylko, ze tutaj nie jest mowa tylko o przyjazni.

Cóż, miłość i przyjaźń dla mnie są tym samym - jeśli ktoś utożsamia miłość z seksem, to jego problem.

Hmm... niezgodze sie... jakoś no nie wiem, to ta osoba wybrana chyba by sie głupio czuła, bo według tej definicji zwykły przyjaciel do seksu :P
There are two kinds of people in this world - those that like me, and those that can go to hell.

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 03, 2007, 10:01:58 pm »
0
Tylko, ze tutaj nie jest mowa tylko o przyjazni.

Cóż, miłość i przyjaźń dla mnie są tym samym - jeśli ktoś utożsamia miłość z seksem, to jego problem.

:|

to mialo byc do mnie?! W zyciu nie utozsamialabym milosci z seksem :|
Czyli dla Ciebie Twoi przyjaciele, to Twoi faceci? Dla mnie zeby byla milosc musi byc tez przyjazn miedzy ludzmi, ale nie na odwrot..
Mozna miec - przyjaciela [faceta], z ktorym mozna pogadac o wszystkim, ale to nie znaczy ze kocha sie te osobe.
Milosc dla mnie to zupelnie inne uczucie niz do przyjaciela - ale widze, ze u Ciebie jest to to samo..



nowy nr gg : 12071320

Offline Queen of Sorrow

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 424
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 04, 2007, 04:49:04 am »
0
Przy postach nie patrzę na podpis, avatar i żałuję, że to Ty czujesz się tym urażona.
Miłość jest dla mnie tym samym, co przyjaźń, bo przyjacielem nie nazywam byle kogo z kim mi się dobrze gada. Kochasz tatę? Pewnie tak. A uprawiasz z nim seks? Oczywiście, że nie, więc nie atakuj mnie. Miłość nie musi oznaczać popędu seksualnego, miłość to akceptacja człowieka mimo jego wad i fascynacja jego umysłem, osobowością.
Jeśli Ciebie uraziłam, a sądzę, że tak, to wybacz mi, proszę. Przykro mi i powinna to być dla mnie nauczka, by pisać więcej, obszerniej, a nie tak zdawkowo, przez co dochodzi do nieporozumień. Dla mnie miłość to przyjaźń i na odwrót.

Do niejakiego Solid Shake, Wielkiego Inkwizytora, obnażającego wielokrotnie mą śmieszność, pełnego subtelności niczym Lepper na blokadzie: ten, kto ma wielu przyjaciół, nie ma żadnego.
as water spins in circles twice
spiders, snakes and the little mice
get twisted around and tumble down
when Nature calls we all shall drown

Solid Shake

  • Gość
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 04, 2007, 10:09:52 am »
0
błagam.Długo nad tą bzdurą myślałaś czy to taka gotycka maksyma którą tłumaczy się brak przyjaciół?

Naprawdę, nie interesuje mnie twoja głupota,tylko jeszcze raz zaczniesz do ludzi pyskować nie czytając ich postów to polecą warny. I tym akcentem kończymy offtopa

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 04, 2007, 01:10:04 pm »
0


błagam.Długo nad tą bzdurą myślałaś czy to taka gotycka maksyma którą tłumaczy się brak przyjaciół?

Naprawdę, nie interesuje mnie twoja głupota,tylko jeszcze raz zaczniesz do ludzi pyskować nie czytając ich postów to polecą warny. I tym akcentem kończymy offtopa

Solid - spokojnie.

Miłość jest dla mnie tym samym, co przyjaźń, bo przyjacielem nie nazywam byle kogo z kim mi się dobrze gada. Kochasz tatę? Pewnie tak. A uprawiasz z nim seks? Oczywiście, że nie, więc nie atakuj mnie. Miłość nie musi oznaczać popędu seksualnego, miłość to akceptacja człowieka mimo jego wad i fascynacja jego umysłem, osobowością.
Jeśli Ciebie uraziłam, a sądzę, że tak, to wybacz mi, proszę. Przykro mi i powinna to być dla mnie nauczka, by pisać więcej, obszerniej, a nie tak zdawkowo, przez co dochodzi do nieporozumień. Dla mnie miłość to przyjaźń i na odwrót.

Do niejakiego Solid Shake, Wielkiego Inkwizytora, obnażającego wielokrotnie mą śmieszność, pełnego subtelności niczym Lepper na blokadzie: ten, kto ma wielu przyjaciół, nie ma żadnego.


Queen Of Sorrow po pierwsze: ja Cie nie zaatakowalam :| a jesli tak, to w ktorym miejscu?

Po 2 to Ty wylecialas z tym popedem seksualnym i zaczelas mnie atakowac, mi utozsamianie milosci z seksem nie przyszlo do glowy...

Po 3 jesli uwazasz ze przyjazn i milosc to to samo to dziwne podejscie. Oczywiscie przyjaciol tez mozna kochac, ale jak przyjaciol a nie jak swojego partnera. I nie chodzi mi tutaj o partnera tylko do seksu :|
Moze po prostu nigdy nie doswiadczylas tego uczucia do drugiej osoby i dlatego te dwa pojecia to dla Ciebie to samo..
Ja swoich przyjaciol traktuje inaczej niz potencjalnego chlopaka.
Rowniez nie nazywam przyjacielem kazdego, z kim mozna pogadac.. bo tak naprawde prawdziwych przyjaciol mam niewielu..trzeba wiele z kims przejsc zeby nazwac go przyjacielem.. Mam nadzieje, ze sie w koncu zrozumiemy, bo Twoj ostatni post mnie troche dobil - zwlaszcza Twoje porownania.

a teraz wracac do tematu :D


nowy nr gg : 12071320

Offline freakczu

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 931
  • Płeć: Kobieta
  • Nie jestem alkoholikiem! :P
  • Respect: +1
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 04, 2007, 01:13:49 pm »
0
Queen of Sorrow mylisz pojęcia, bo miłość ma wiele obliczy.Nikt tu nie zakładał tematu czy wytrzymasz ze swoim ojcem pomimo iż słucha disco polo. Bezsensu, tu chodzi o miłość do faceta/kobiety i w grę wchodzi też sex. A to co napisałaś o przyjacielu ni jak ma się wg mnie do tematu bo chodzi o to czy byłabyś z facetem (tak włączając w to uprawianie sex) jakby słuchał HH czy co tam innego. łapiesz tą subtelna różnice?

Magister bibendi czyli nauczyciel picia
Magister bibendi :D

Offline slash145

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1149
  • Respect: +1
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 04, 2007, 01:21:17 pm »
0
Wspólny gust muzyczny jest rzeczą ważną, ale nie najważniejszą. Nie wiem czy wytrzymałbym z fanką hh, techno czy innego disco. Ale jesli z daną osobą miałbym wiele wspólnego, to odmienny gust nie stanowiłby raczej przeszkody w związku. W sumie jestem tolerancyjny :D Z drugiej strony przecież nic nie łączy ludzi bardziej niż wspólna pasja, zainteresowania. Nikt nie robiłby drugiej osobie wyrzutów z powodu, że chce się iśc na koncert GnR ze znajomymi  zamiast do jakiegoś techno clubu z dziewczyną :P Dlatego mimo wszystko wolałbym kogoś o przynajmniej zbliżonym guście muzycznym do mojego. Wspólne czekanie na ChD i oglądanie  Argentyny 93 - bezcenne :D
"Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, zanim przyniosą. " - Andrzej Sapkowski

 

Miłość

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 13536
Ostatnia wiadomość Grudnia 25, 2017, 09:40:59 pm
wysłana przez owsik