Ja jestem przeszczęśliwa, że znowu pojawiły się w sklepach śliczne "normalne" dżinsy - z wysokim stanem

Jak ja nienawidzę biodrówek

Z butami na wiosnę w tym roku też nie mam problemu - Puma ma wyjątkowo ładne modele

A na lato mam moje ukochane sportowe sandałki Ecco z zeszłego sezonu - w życiu nie miałam wygodniejszych butów

I tylko nigdzie nie mogę znaleźć fajnej sportowej torebki do brązowych adidasów...

Ale jest jedna rzecz, która spędza mi sen z powiek... Za tydzień jest ślub "szwagierki" i mam na nim wystąpić w szpilkach
A co do markowych ciuchów, może nie tych bardzo eksluzywnych, ale z ciut wyższej półki - mój facet ma dżinsy Kleina, swetry Hilfigera, buty Timberlandu i Sketchersa i trzeba przyznać, że ich jakość rzeczywiście jest zdecydowanie lepsza niż "no name'ów". Ale on zaopatruje się w nie w Stanach, a tam ich ceny są znacznie niższe niż w PL, czasami wręcz śmieszne - u nas w życiu nie pozwoliłabym mu wydać tyle kasy na ciuchy
