A ciekawy temat... kiedyś przyjaźniłem sie z sąsiadem z góry ale jak zostawił mnie dla rolek to sie rozpadło
Dobra to była taka dygresja mała
Obecnie można powiedzieć, że przyjaźnie sie z gościem 2 lata starszym ode mnie, znam go pare ładnych lat i nie widujemy sie jakoś super często.Czasem nawet do 2 miechów dojdzie. Ale jak któryś czegoś potrzebuje to kupuje ticket, browara i jest. I sie gada z pół dnia. (Potem nie wiadomo kto kogo do domu odprowadza).Takie coś mi bardzo odpowiada
A co do jego panterki... uznałem, że dla świętego spokoju nawet nie chce jej poznawać. Chyba, że ją kiedyś przyprowadzi na jakąś impreze ale wątpie