Mary Jane
a to tylko trzy teksty z „Aliens” Camerona, bo reszty nie chcę za bardzo przekręcić
Hudson (samiec) do ćwiczącej podciąganie Vasquez (kobieta):
-Ej, Vasquez, pomylił cię ktoś kiedyś z mężczyzną?
-Nie, a ciebie?
Bishop (android) o swej niebezpiecznej wędrówce:
-Pójdę, tylko ja umiem sterować wahadłowcem. Choć wolałbym nie. Może jestem sztuczny, ale nie głupi.
Ripley, wskazując na Newt, do Hudsona, który fiksuje:
-Ta dziewczynka sama przeżyła tutaj znacznie dłużej, niż my musimy.
-To może ona obejmie dowodzenie?
Bill Paxton jest genialnym aktorem i dał popis w roli Hudsona
Dodać trzeba jeszcze niezapomnianą Ithacę A 37 StakeOut i jej operatora Hicks'a:
- Skąd wziąłeś tego trupa? Z muzeum? (Hudson)
-Nie, to rodzinna pamiątka (Hicks)
-Fajną masz rodzinkę
Albo Ripley do Burke'a podczas pierwszej kłótni na temat kolonistów:
- Dopinuję żeby cię za to ukrzyżowano
Ripley Do Burke'a w ambolatorium:
- Nie wiem które stworzenia są gorsze - one nie zabijają swoich dla pieniędzy
Bishop po walce Ripley z królową obcych:
- Nieźle, jak na człowieka
Ewentualnie przed pierwszą siekanką - jeszcze cały oddział USCM:
- Apone, zbierz magazynki (Gorman)
- Co?! (Apone)
[...]
- Czym je mamy zabić? Sarkazmem?! (Frost)
Vas w klimatyzacji do Gormana, zanim granat ich rozerwał
- Gorman, zawsze byłeś dupkiem
Generalnie Aliens jest skarbnicą takich tekstó jeżeli się lubi specyficzny humor