Dajecie upust swoim rządzą...
Dajemy upust naszym
żądz
om? Nie sądzę - chyba raczej opowiadamy się za "równym traktowaniem"
Jak mnie ktoś zabije, to przypuszczam, że nie będzie mnie satysfakcjonowało to, że zabiją jego .
Jeżeli mnie ktoś zabije, to nie tylko przypuszczam, ale wręcz jestem pewna, że mnie osobiście nie będzie satysfakcjonowało to, że zabiją jego
A jeżeli ktoś, w jakikolwiek zamierzony sposób, zabiłby kogoś mi bliskiego (a zwłaszcza moje dziecko), to śmierć takiego zwyrodnialca również nie dała by mi satysfakcji, a jedynie poczucie sprawiedliwości - w takiej sytuacji poczucia satysfakcji nie może dać żadna kara wymierzona sprawcy.