Autor Wątek: Internet,a "real"  (Przeczytany 59841 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline REBEL

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2745
  • Respect: +5
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #120 dnia: Czerwca 28, 2008, 07:35:23 pm »
0
A ja miałem całkiem niedawno inną sytuację - w necie rozmowa się zupełnie nie kleiła,a w realu było mnóstwo tematów. 

To jakim cudem zechcieliscie sie spotkac w realu, skoro w necie beznadziejnie sie Wam gadalo? :D

Offline Queen of roses

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1608
  • Płeć: Kobieta
  • Queen of odpierdolcie sie ode mnie
  • Respect: +2
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #121 dnia: Czerwca 28, 2008, 07:38:52 pm »
0
moze nie rozmowa byla celem tego spotkania, a wyszło inaczej... ?  :P  :D
When I come home late at night
Don't ask me where I've been
Just count your stars I'm home again
 ***
Yesterday's got nothin' for me
Old pictures that I'll always see I ain't got time to reminisce ol

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #122 dnia: Czerwca 28, 2008, 10:11:59 pm »
0
QOR : Ty już nie kombinuj :P
Rebel : Może nie beznadziejnie,ale net,to net jednak. A w realu dochodzi wiele innych czynników ;) W każdym razie polecam real.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Queen of roses

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1608
  • Płeć: Kobieta
  • Queen of odpierdolcie sie ode mnie
  • Respect: +2
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #123 dnia: Czerwca 28, 2008, 10:15:23 pm »
0
kurde, Zqyx jests taki przekonujący :D
powinieneś w reklamie pracować  :D

Co żech pisoł kejś tam ? :P Zqyx
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2008, 10:17:03 pm wysłana przez Zqyx »
When I come home late at night
Don't ask me where I've been
Just count your stars I'm home again
 ***
Yesterday's got nothin' for me
Old pictures that I'll always see I ain't got time to reminisce ol

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #124 dnia: Czerwca 28, 2008, 10:18:10 pm »
0
Wiysz,nikt mie nie zatrudnił jeszcze,pech :D Ale godom,real fajniejszy :) W necie sie piwa z nikim nie napija,c'nie ?:D :P
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline REBEL

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2745
  • Respect: +5
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #125 dnia: Czerwca 28, 2008, 10:24:32 pm »
0
Z tym realem to racja, u mnie w realu pracuja fajne kasjerki :D

Offline Queen of roses

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1608
  • Płeć: Kobieta
  • Queen of odpierdolcie sie ode mnie
  • Respect: +2
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #126 dnia: Czerwca 28, 2008, 10:25:40 pm »
0
 :lol: :lol: :lol:
u mnie nie widzialam zadnego przystojnego kasjera.... :/ moze to dlatego ...
When I come home late at night
Don't ask me where I've been
Just count your stars I'm home again
 ***
Yesterday's got nothin' for me
Old pictures that I'll always see I ain't got time to reminisce ol

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #127 dnia: Czerwca 28, 2008, 10:51:19 pm »
0
Qor : Zawsze mogę się zatrudnić :D Ale trochę daleko tam :P Chociaż z drugiej strony  :lol:

Tak,czy inaczej - net to rozrywka i tak powinien,tak musi być traktowany. Jasne,że można kogoś poznać,ba,nawet zaangażowanie emocjonalne utrzymać/zapoczątkować można przez sieć,ale sieć nie może zastąpić normalnych kontaktów międzyludzkich. Jeśli ktoś woli wirtualny świat od rzeczywistego to ma poważny problem.
Jasne,w necie można spotkać interesujących ludzi,tak samo jak wszędzie,tyle,że tu trudniej zweryfikować to przyciąganie i można się "naciąć" o wiele bardziej niż w realu. Choć to wszystko oczywiście zależy od człowieka,na ile poważnie traktuje tego typu znajomości,na ile jest szczery,masa czynników.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline gunska

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1500
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +1
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #128 dnia: Lipca 05, 2008, 08:21:44 pm »
0
Według mnie o wiele lepsze są kontakty w realu gdyż widzimy wówczas mimikę i gestykulacje danej osoby . Bardziej jesteśmy w stanie ją rozpracować i rozgryźć np.  w jakim nastroju jest w danym momencie , co myśli itd.  W Internecie niestety można wszystko np . udawać że ci smutno a w rzeczywistości się z kogoś nabijać etc .  Zdecydowanie szczersza jest rozmowa w realu , dopiero wtedy poznajemy jaki człowiek jest naprawdę w Internecie snujemy tylko domysły które często nas zwodzą . W moim przypadku rozmowy przez Internet niosą fale nieporozumień i kłótni , czasem o zupełnie błahe rzeczy . W realu się to o wiele rzadziej zdarza . Oczywiście istnieją przypadki kiedy Internety jest przydatny np. w sytuacji gdy ktoś jest nieśmiały i nie ma wystarczająco dużo odwagi aby nawiązać kontakt z osobą która mu się podoba . podsumowują stawiam real na miejscu pierwszym :)
Pamiętaj, że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robisz...

SSolid

  • Gość
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #129 dnia: Lipca 06, 2008, 10:26:02 am »
0
W necie sie piwa z nikim nie napija,c'nie ?:D :P

Kupujesz piwo, wlaczasz gg i juz. Ja w anglii tak pilem :sorcerer:

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #130 dnia: Listopada 19, 2008, 09:53:51 am »
0
http://partnerstwo.onet.pl/1517629,3500,,generacja_esemesowa,artykul.html
Czy naprawdę jest nam łatwiej dogadać się za pomocą sms,niż twarzą w twarz?
Trochę inne ujęcie tego samego ;)
« Ostatnia zmiana: Listopada 19, 2008, 05:12:10 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

SSolid

  • Gość
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #131 dnia: Listopada 19, 2008, 09:56:09 am »
0
nie bo robiac sobie jaja przez sms ludzie mysla ze ich obrazam

guest211

  • Gość
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #132 dnia: Listopada 19, 2008, 04:11:29 pm »
0
Osobiście uważam że nie ma to jak kontakt face 2 face w realu. Chociaż patrząc na te smutne i wiecznie niezadowolone z życia oblicza naszych polskich dziewczyn/kobiet bardzo często odechciewa się czegokolwiek. Nie wiem, może chodzę nie tam gdzie trzeba chociaż często jestem w Galerii czy Manufie gdzie jest najszerszy przegląd "profili osobowościowych" i z mojego punktu widzenia nie wygląda to za ciekawie. Nie mam nic przeciwko poznawaniu się w Internecie a zwłaszcza na forach internetowych :sorcerer: gdzie poprzez wymianę poglądów, opinii etc. można wyrobić sobie dość dobrze zdanie o drugiej osobie. Potem można przejść na komunikatory i dalej kontynuować znajomość a może i coś więcej. :P

Huh, ale się rozpisałem. xD

Świeży artykuł chyba dość mocno powiązany z tematem ponieważ również dotyczy kontaktów międzyludzkich. "Generacja Esemesowa" - http://partnerstwo.onet.pl/1517629,3500,1,artykul.html Jak kogoś nudzi czytanie artykułu to komentarze to wynagradzają, niektóre są bardzo ciekawe.

- - -
"Coś w tym jest. Byłem świadkiem jak para nastolatków idąc obok siebie na spacerze prowadziła ze sobą konwersację za pomocą fonów i esków właśnie."

"Jak mnie denerwuje jak jestem z kimś a ta osoba ciągle ma telefon w ręku, ciągle dostaje i wysyła smsy...
Przecież bez tego mozna przezyć do momentu skończenia spotkania! Brak kultury i szacunku dla towarzystwa. A telefon na stole podczas obiadu?! OMG szkoda słów. Niedługo nikt z nikim nie będzie normalnie się widywał i rozmawiał :/"

"We wszystkim trzeba mieć umiar, a najwidoczniej niektórzy go nie mają. Nie wiem może jestem na to zbyt wyczulony ale denerwuje mnie ciągłe pisanie sms-ów w mojej obecności. Czasem jak jestem z koleżanką w kinie restauracji czy gdzieś wycieczce trafiają się takie dla ,którym duży problem sprawia schowanie telefonu i nie używanie go choć na chwile, na początku to cierpliwie znosze, później delikatnie zwracam uwagę jeśli to nie skutkuje przestaje się odzywać. Później raczej ograniczam spotkania z takimi osobami. Nie wiem tylko dlaczego tym ludziom tak ciężko jest dojść do tego (szczególnie dziewczynom) dlaczego się nie odzywam i unikam kontaktów."

"Zerwała ze mną przez SMS !!!! Po roku bycia razem, moja dziewczyna zerwała ze mną przez smsa. Napisała, sorry, ale nie chcę ranić cię prosto w oczy. Odchodzę. Czy to fair? Jak tak można. Jestem załamany"

"Ja przez naszą klasę rzuciłem dziewczynę. Zrozumiałem że liczy się dla niej tylko moja kasa.Wstawiała fotki mojego nowego samochodu , mojego mieszkania czy zdjęć z wakacji.W lato nie chciała jechać na wakacje nad Bałtyk tylko zagranicę żeby zrobić fotki.To był obłęd."

"przez naszą klasę spotkałem się z pierwszą miłością- po 22 latach, z nią później zdradziłem swoją żonę, żona wybaczyła mi i żyjemy dalej razem w normalnym związku, a nasza klasa przyczynia się do rozpadu wielu małżeństw, jednym słowem dziadostwo"
- - -

A ja mam pytanie od siebie. Ktoś zaliczył spotkanie po latach z ekipą z liceum lub wcześniej? Ja tak, sciągnęliśmy się prawie wszyscy z klasy (liceum) za pośrednictwem n-k i było bardzo fajnie zobaczyć się po kilkunastu latach i porozmawiać. Dla mnie może troche mniej fajnie bo całe towarzystwo oprócz mnie żonate (lub rozwiedzione) i dzieciate więc nie miałem wspólnego tematu. :/ Cóż, zawsze muszę się czymś wyróżniać od ogółu. :lol:




Offline REBEL

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2745
  • Respect: +5
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #133 dnia: Grudnia 07, 2009, 07:54:48 am »
0


Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Internet,a "real"
« Odpowiedź #134 dnia: Grudnia 07, 2009, 08:05:44 am »
0
Niestety czasem tak bywa. Ale ja bym tego magią nie nazywał :P
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

 

"Wielbiciel"

Zaczęty przez Ivellios

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 6409
Ostatnia wiadomość Listopada 17, 2009, 05:00:52 pm
wysłana przez Tiramisu