NighTrain Station Guns N' Roses

Biorąc pod uwagę, że generalnie nasz sport stoi na żałosnym poziomie, trzeba się z każdego takiego momentu cieszyć.

No i siatkarze koncertowo spieprzyli sprawę. Teraz w "nagrodę" dostaną w ćwierćfinale Brazylię albo Rosję.

Czyżby to już koniec medali ?

Małachowski to się dziś ledwo zakwalifikował, co mu nie wróży dobrze w finale. A Lewandowski odpadł w biegach eliminacyjnych. No ale trzymajcie kciuki dalej, może komuś się fartnie do niedzieli

Ja tam wolę Brazylię czy Rosję niż takich Niemców czy Serbię. Widać nasi nie potrafią się zmotywować na "wyższą klasę średnią", czyli takie solidne, dobre drużyny, które jednak odstają od czołówki, jak właśnie Australia. Z Rosją może przynajmniej dadzą z siebie wszystko tak, jak z Włochami i wygrają zasłużenie. Bo dziś to wyraźnie nie byli sobą i nawet jakby wygrali, to taki wynik byłby krzywdzący dla Australijczyków.

Lewandowski dał ciała na całej linii, przewalił z biegaczami, o których Szaranowicz usłyszał po raz pierwszy.

Dzisiaj czekamy na złoto Dołęgi.

Realnych szans medalowych mamy jeszcze z cztery czy pięć, ciekawe ile z tego Polacy wyskrobią.

Z tego co ja wiem to Kszczot wszedł do półfinału ze swojego biegu bo był w trójce a Lewandowski wszedł z tego względu, że był podcinany przez innego zawodnika i też awansował, ponieważ Polacy złożyli protest do władz IAFu.

Teraz dopiero Janikowski dał czadu. Mamy Polaka w półfinale.

Janikowski, Rogowska, Dołęga, Małachowski, Lewandowski, Fijałek/Prudel  - teoretycznie sześć o różnych kolorach, praktycznie najwyżej pięć. Jakoś nie wierzę w Małachowskiego. Banak widzę jednak też będzie walczył o brąz. Zobaczymy