Oglądałam prawie całą ceremonię otwarcia, (bez półgodziny początku). Podobały mi się bardzo stroje Polek, spódnice w zasadzie
Liczyłam na jakieś większe "wow" przy zapalaniu znicza, choć pomysł bardzo fajny. Zdecydowanie w Pekinie mi się zapalenie bardziej podobało, w Atenach też. Brakowało mi chyba przy tym jakiejś podniosłej muzyki typu Two steps from hell. Dałoby to świetny efekt. A może fakt, że już mi się oczy kleiły i czekałam tylko na ten znicz sprawiło, że czułam lekki niedosyt, bo miałam nadzieję, że poświęcam godziny snu na coś naprawdę super. Ale jak mówię - pomysł bardzo fajny
No i wygraliśmy już pierwszy mecz badmintona
PS Pomysł z rowerzystami przebranymi za białe gołębie był super. No i ogólnie fajnie, że przybliżyli w otwarciu historię brytyjskiej muzyki