Autor Wątek: Humor  (Przeczytany 811217 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Humor
« Odpowiedź #1620 dnia: Listopada 01, 2008, 10:25:11 pm »
0


-----------------------------------------------------------------------------------
« Ostatnia zmiana: Listopada 04, 2008, 06:30:36 am wysłana przez Zqyx »

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
Odp: Humor
« Odpowiedź #1621 dnia: Listopada 03, 2008, 08:59:27 am »
0
Pijaczek zakręcił się przypadkiem na cmentarzu. Zauważył grabarza zajętego swoją praca i postanowił go dla żartu przestraszyć. Podszedł do niego od tyłu i wrzasnął:
- BUUUUAAA!
Grabarz ani drgnął, nawet się nie odwrócił i kontynuował swoją pracę. Pijaczek zniesmaczony nieudanym żartem odchodzi. Kiedy wychodzi poza teren cmentarza, nagle dostaje łopatą w łeb i pada na ziemię nieprzytomny. Pochyla się nad nim grabarz i grożąc palcem mówi:
- Straszymy, biegamy, skaczemy, bawimy się ... ale za bramę nie wychodzimy!
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

SSolid

  • Gość
Odp: Humor
« Odpowiedź #1622 dnia: Listopada 03, 2008, 08:12:11 pm »
0

Offline Pure_Poison

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1456
  • ~>Dean Cadillac Select ''TE'' mrrrr..<~
  • Respect: 0
    • http://legia.com.pl
Odp: Humor
« Odpowiedź #1623 dnia: Listopada 03, 2008, 08:21:22 pm »
0
LEZE I KWICZE
Link usuniety.M.
« Ostatnia zmiana: Listopada 03, 2008, 08:22:15 pm wysłana przez mawier »


[size=3.75pt]Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby,
kiedy będziesz siedział obok niej
i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja
[/size]
[/b]
 


Offline William_Bailey

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1073
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +37
Odp: Humor
« Odpowiedź #1625 dnia: Listopada 04, 2008, 02:36:36 pm »
0
Ogórkofobia  :lol:
<a href="http://pl.youtube.com/watch?v=tUk_3eKL9Xk" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://pl.youtube.com/watch?v=tUk_3eKL9Xk</a>


SSolid

  • Gość
Odp: Humor
« Odpowiedź #1626 dnia: Listopada 04, 2008, 11:56:21 pm »
0

Offline gucha

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1800
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Humor
« Odpowiedź #1627 dnia: Listopada 06, 2008, 01:38:51 am »
0

SSolid

  • Gość
Odp: Humor
« Odpowiedź #1628 dnia: Listopada 06, 2008, 11:51:28 am »
0
Na plebanii odbywa się wizytacja biskupa. Ksiądz pokazuje kuchnię, łazienkę, następnie sypialnię, w której łóżko przedzielone jest deską na pół. Zaciekawiony biskup pyta:
-Dlaczego to łóżko jest tak podzielone?
-A bo ze względu na małą ilość pomieszczeń muszę spać tutaj z siostrą Konsoletą - odpowiada ksiądz.
-Oj, a co gdy się księdzu zechce?
-Wtedy idę na spacer.
-Hmm, a co gdy się siostrze zechce?
-Wówczas ona idzie na spacer.
-A jak się zechce wam obojgu?
-Wtedy deska idzie na spacer.



Kobitka poszła do dentysty. Leży na fotelu. W ustach gaziki, facio dłubie jej w zębach. Krew się leje, pot i łzy. Nagle - telefon. Dzwoni i dzwoni. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze komórkę:
-Halo... Kto mówi?
-Jak kto, kto mówi?! Mąż!
-Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy. Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni...

 

Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
-To jest kot - mówi Małgosia.
-Bardzo dobrze. A to?
-To jest piesek - odpowiada Krzyś.
-Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedźwiedzia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować:
-Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
Na to Jasiu:
-Nienasycony buhaj?

 

 

Mąż wraca do domu i mówi:
-Kochanie byłem właśnie w szpitalu i doktor powiedział, że Twoja mama czuje się coraz lepiej i już niedługo ją wypiszą.
-Hmm to dziwne - odpowiada żona. Przecież wczoraj mówil, że jest z nią coraz gorzej i już niedługo umrze...
-No popatrz... a mi powiedział, żebym się przygotował na najgorsze...

 

Żona pyta męża:
-Czy widziałeś kiedyś pogięty banknot 100 zł?
Mąż na to znudzonym głosem:
-Nie.
-To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 100 zł.
Po chwili znowu pyta męża:
-Czy widziałeś pogięty banknot 200 zł?
-Nie - ponownie odpowiada znudzonym głosem mąż.
-To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 200 zł.
Następnie pyta:
-A widziałeś pogięte 100 tys. zł?
Mąż na to zaciekwionym głosem odpowiada:
-Nie.
-To sobie zobacz, stoi w garażu...

 

Za czasów komuny pan Jan pracował w składzie węgla w Białymstoku. Po pół roku jednak postanowił zmienić pracę. Ostatniego dnia szef podchodzi do niego i mówi:
-Mam nadzieję że czegoś się pan u nas nauczył.
-Tak, nauczyłem się że tona ma 900 kilo.

 

 

Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:
- Ma pani raka!
- O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca?
- Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi..

 

 

Rzeźnik miał syna, mało rozgarniętego, ale jedynego wiec chciał mu
przekazać dorobek życia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
-Zobacz, synu. tu jest maszyna. Wkładasz do niej barana,wychodzi parówka,kapujesz ?
-Nie.
-No, k****, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka kapujesz?
- Nie
-No ja p******* - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodź na druga stronę
widzisz, wychodzi parówka. Kumasz nie?
-Tato, a jest taka maszyna, gdzie wkłada się parówkę a wychodzi baran?
-Tak, k****, - twoja matka!

 

 

 

W samolocie stewardessa do Taliba:
- Może drinka?
- Nie, dziękuję, za chwilę będę prowadził.

 

 

 

Tata mówi do Jasia:
- Co powiedział Kowalski, kiedy stłukłeś szybę w jego biurze?
- A mam ominąć przekleństwa?
- Tak.
- To nic nie mówił.

 

- Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie!
- To bardzo ładnie, a co powiedział?
- Że wszyscy jesteśmy idiotami, a ja - największym!

 

*Jeszcze trzy ruchy i Otylia będzie szczęśliwa.

*Ciągnij Olu, ciągnij Oleńko....

*Gruchała jest taka, że cieszy się z każdego pchnięcia.

*Rosjanki osiągnęły szczyt w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie i właściwie zupełnie niepotrzebnie.

*W tej chwili, że się tak wyrażę, zaliczonych mamy 17 zawodniczek.

*Filimonow jest cudownie miękki, wspaniale pracuje udami.

*No... motywację ręczną zastosował przez klepanie.

*Nie ma już ręki, nie ma już nogi, został mu brzuch.

*Takie ma wciągnięcie, jakby go jakaś wciągarka na te płotki wciągała.

*Świderski nawet gdyby się rozmnożył to nic nie pomoże, gdy go koledzy nie pokryją.

*Ruch dwudziestu chłopa na rowerach powoduje ożywczy ruch powietrza.

*Wiatr wieje im w plecy tzn. wieje im w twarz, bo przecież płyną tyłem do przodu.

*A teraz wychodzi Bułgar z Bułgarii.

*A teraz wychodzi rosyjski Gruzin polskiego pochodzenia.

*Duńczycy doganiają Rosjan, którzy ścigają Duńczyków.

*Przepraszam, że państwa zanudzam, ale to będzie ciekawe.

*Chinki z Hong Kongu będą grały przeciwko Chinkom z Polski ?ciekawe, które Chinki wygrają?

* mecz siatkówki: tak, tak, pięknie dograł Ignaczak do Zagumnego, Zagumny na skrzydło do Wlazłego i?.gooool ? cudownie!

 

 

Noc. Chłopak z dziewczyną obejmują się czule na nadmorskim deptaku:
- Ech Agato, jak to dobrze, żeśmy się dzisiaj poznali!
- Hmmm.... Agato? W zasadzie to nie ma znaczenia, ale mam na imię Sasza.
- Sasza? Też ładnie! I oczy masz takie piękne.... I kolor taki niespotykany - zielony....
- Hmmm.... Zielony? W zasadzie to nie ma znaczenia, ale to soczewki kontaktowe.
- I włosy masz takie piękne!
- Hmmm.... Włosy? W zasadzie to nie ma znaczenia, ale to peruka.
- Dziwna z Ciebie dziewczyna...
- Hmmm.... Dziewczyna? Ale, w zasadzie to nie ma znaczenia...

 

 

David wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała "Mogę popływać z Tobą łodzią?". Powiedziałem: "Pewnie, że możesz". Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław". I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać. Rozumiesz? Nie umiała pływać!!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła super-blondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław". Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później, w znanym już nam barze, Dave znowu spotyka Johna. Tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz". Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu". Ona ściągnęła figi... Dave! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem

 

 

 

Rozmowa dwóch przyjaciółek:
-Ten mój stary to nie widzi we mnie już kobiety! Przychodzi wieczorem do domu i tylko "-Co jest do żarcia?". Zeżre i idzie spać.
-Mam na to sposób, z moim było to samo. Kupiłam sobie seksowna satynową czarną koszulkę , czarne podwiązki z pończochami i jeszcze do tego czarną maskę. Wieczorem jak przyszedł z pracy i mnie w tym zobaczył to mówię ci.
Spotykają się po kilku dniach:
-I co, pomogło!?
-Daj spokój, zrobiłam jak mi radziłaś, a on wraca do domu, patrzy na mnie i wali tekst:
-Cześć Zorro co jest do żarcia

 

 

Mąż myje patelnie. Żona: Nie rysuj po teflonie!
- Sama jesteś poteflon.
-----------------------------------------------
Czy Irlandczyk może się cieszyć, jeżeli ma choć kroplę angielskiej krwi?
- Tak. Jeśli znajduje się ona na masce jego samochodu
-----------------------------------------------
Mamo, dlaczego się malujesz? - pyta Jasiu.
- Żeby ładniej wyglądać.
- A kiedy to zacznie działać?

 

 

Północ. Facet spotyka napitego w trzy d...y kolegę.
- Skąd wracasz, Zdzichu ? - pyta
- Z wesela kumpla.
- I co, fajnie było ?
- Fajnie. Nawalili się wszyscy w ciągu godziny do tego stopnia, że zaczęliśmy się rzucać sałatkami. Potem pan młody przy wszystkich wyruchał pannę młodą, później wszystkie chłopy ją też przelecieli przy panu młodym. Pan młody się wku....ił i zaczął rąbać trzy baby na raz na oczach panny młodej.
- O w mordę ale impreza - woła kolega - I co dalej ?
- Nie wiem, bo zaczął się już burdel robić więc wyszedłem.

 

 

Koledzy przyszli do szpitala odwiedzić kolegę, który miał ciężki wypadek samochodowy. Pytają siostrę przełożoną:
- Czy on ma jakieś szanse?
- Żadnych. Nie jest w moim typie.

- Patrz, jak ten nowy proszek świetnie wyprał twoją koszulę. Jest śnieżnobiała - mówi żona do męża.
- A ja wolałem, kiedy była w paseczki.

 

 

W I klasie podstawówki, pani od Religi mówi:
- Na początku, Bóg stworzył mężczyznę.
- Tak, bo Bóg zaczął od zera - powiedziała jedna z dziewcząt. Wszystkie dziewczynki się śmieją, a Jasiu wstaje i mówi:
- Tak! A jak Bóg chciał stworzyć kobietę to się potknął i powiedział ku***, a słowo ciałem się stało.

 

W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...

 

 

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni. - Dokąd to?! - pytają. - Na randkę - przyznał syn. - Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec. - No i popatrz na co trafiłeś..

 

Urzędnik wraca do domu bardzo, bardzo póóóóźnym wieczorem.
Żona zaniepokojona pyta:
- Dlaczego jesteś dzisiaj tak późno? Czy coś się stało?
- Ach, kochanie, moi koledzy z departamentu zrobili sobie dziś ze mnie okropny żart - wyszli i mnie nie obudzili.

 

Pewna kobieta zapadła w śpiączkę. Leżała tak sobie w szpitalu, aż po
pewnym czasie pielęgniarki zaobserwowały ciekawą rzecz. Mianowicie
podczas mycia intymnych miejsc pacjentki wykresy na monitorach jakby
przyspieszały, czyli serce biło szybciej, fale mózgowe byłe "lepsze".
Wzięto więc na rozmowę męża kobiety i przedstawiono całą sytuację. Padła
propozycja seksu oralnego, bo być może to wyrwie żonę z fatalnej
śpiączki. Mąż dosyć niechętnie, ale się zgodził prosząc o trochę
intymności. Pielęgniarki zastawiły parawany i oddaliły się. Po kilku
minutach wracają a na monitorach proste linie. Serce nie bije, żadnych
oznak życia. Pytają więc męża:
-Co się stało ?
-Chyba się zaksztusiła...

 

 

Z baru wychodzi pijany mężczyzna, zobaczył księdza i ksiądz mówi do niego:
- Człowieku nawróć się.
- Dobrze,a ma ksiądz pożyczyć trochę kasy?

 

Jedzie rodzina szosa: maz, zona i dwuletni jas. Zatrzymuje ich policja i bada ich alkomatem
Maz: 2 promile,
- Do radiowozu! Juz!
- Alez panie, macie alkomat zepsuty, niech pan bada zone!
Zona: 2 promile.
- Tym bardziej do radiowozu!
- Alez naprawde nic nie pilismy! Niech pan zbada Jasia! Dziecku przeciez bysmy nie dawali!
Jas: 2 promile.
- Przepraszamy panstwa, rzeczywiscie mamy zepsuty alkomat. Prosze jechac dalej, do widzenia! - mówi policjant.
Rodzinka jedzie dalej. Po chwili maz odwraca sie do zony i mówi:
- Widzisz? A mówilas, zeby Jasiowi nie dawac!

 

Jedzie zona z mezem i nagle przy drodze dostrzegaja potraconego skunksa. Zatrzymuja sie i zona bierze zwierzaka do samochodu. Mówi do meza:
- Kochanie on caly sie trzesie.
- Wlóz go miedzy uda, bedzie mu cieplo.
- A co ze smrodem?
- Zatkaj mu nos.

 

Wczesnym rankiem myśliwy wybrał się na polowanie. Przeszedł kawałek i myśli:
- Tak zimno, dziś na pewno nic nie upoluję.
Wrócil więc do domu, rozebrał się i wszedł do łóżka.
- To ty kochanie? - spytała w półśnie żona myśliwego.
- Tak, skarbie.
- Zimno?
- Oj, bardzo.
- No widzisz, a ten kretyn poszedł na polowanie.

 

 

 

jest sobie hipopotam, ktory wlasnie co polozyl sie na trawce no i sobie lezy. mija godzina, dwie, trzy. lezy juz caly dzien i nic nie robi. mijaja dwa dni, trzy, tydzien a hipopotam nadal sobie lezy. trzy tygodnie, cztery. w koncu pojawia sie maly hipopotamek z rowerkiem i mowi:

-tatusiu zepsul mi sie rowerek, naprawisz?

na co ojciec:

- no i wez kur*** wszystko rzuć, zeby bachorowi rowerek naprawiac!!!

 

 

 

Jedzie sobie ksiądz (K) samochodem. Zatrzymują go dwaj policjanci (P):
- P: Dokumenty, proszę!
Ksiadz im daje dokumenty.
- P: Prosze otworzyć bagażnik!
Ksiadz otwiera.
- P: Co ksiądz wozi?
- K: Bojler do zakrystii.
- P: Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta kolegi:
- Ty! Co to jest bojler do zakrystii?
A drugi:
- Nie wiem, to ty chodziłes 2 lata na religię

 

 

Na lekcji pani pyta dzieci, kto udźwignie najwięcej arbuzów?
-Zgłasza się Małgosia:
-Ja udźwignę dwa
-Na to pani, a w jaki sposób?
-Po jednym w każdej ręce...
-Rękę podnosi Heniu i mówi, że udźwignie trzy arbuzy.
-Pani zaskoczona pyta, a jak ty chcesz to zrobić?
-No...dwa pod ręce, a trzeciego na dzidę...
-Heniu! Jak ty możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
-Na co z końca sali odzywa się Jasiu: A ja udźwignę pięć arbuzów...
-No ciekawe jak??!!
-Dwa pod ręce i Henia na dzidę...

 

Siostra na lekcj religii:
-Co jest: rude ma kitkę i je orzeszki?
Jasio podnosi rękę i mówi:
-Na 99% to jest wiewiórka, ale siostrę znając, to może być Jezus!

 

Pewna para była świeżo po ślubie. Dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony:
-Kochanie wychodzę i wrócę niedługo.
-A dokąd idziesz misiaczku? - zapytała żona.
-Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na piwko.
-Chcesz piwo mój kochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych piw z 12 krajów.
Mąż stanął zaskoczony, i jedyne co zdołał wydusić z siebie to:
-Tak tak cukiereczku! Ale w barze, no wiesz, te schłodzone kufle...
Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała:
-Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu! I wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel.
Ale mąż, choć nieco już blady nie dawał za wygraną:
-No tak skarbie, ale w barach mają naprawdę świetne i pyszne przystawki... Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko! Obiecuję!
-Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? Żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki, i wiele wiele innych.
-Ale kochanie, w barze, no wiesz, te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...
-Chcesz przekleństw, ciasteczko? Zatem pij to kure**kie piwo z ####**go mrożonego kufla i żryj te #######**e przystawki! Jesteś teraz do ch**a ciężkiego żonaty! I nigdzie k***a nie wyjdziesz! Pojąłeś s*******nu?

 

 

Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłon i mówi:
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz
- Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na
wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie
dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz
- Nie, krem do rak. Nie przyszły...

 

 

Streszczenia lektur (wersja "gorący kubek")

Potop

Kmicic jest warchołem i hulaką, ale poznaje fajną dupę, dostaje w cymbał szablą od kurdupla, zostaje patriotą… i Babiniczem, w wyniku czego wysadza Wikingom kolubrynę. ### się wzrusza i zostaje jego Łajfą.

Krzyżacy

Krzyżacy porywają Danuśkę, ukochaną Zbyszka z Bogdańca. Na końcu ### pod stadionem Grunwaldu. Krzyżacy giną….

W pustyni i w puszczy

Arabowie porywają Stasia i Nel, przyszłą ukochaną Stasia. ###.
Arabowie giną. Na końcu słoń.

Ernest Hemingway "Stary człowiek i morze"

Wypływa stary człowiek w morze, łowi rybę ale inne ryby mu ją zjadają i
wraca.

Kordian

Facet dużo myśli, wymyśla że zabije cara, ale się rozmyśla.

Chłopi

Przez 4 pory roku Jagna daje na boku.

Cierpienia młodego Wertera
Facet poznaje dupę. Zakochuje się. Strzela sobie w cymbał. Nie trafia. Umiera przez pół‚ książki.

Król Edyp
Główny bohater robi ###ę zabijając ojca, wpędza w kompleksy Sfinksa, podrywa starszą o kilkanaście lat babkę, która okazuje się jego matką. Ona umiera, on ma kompleksy.

Kamienie na szaniec
### tak jak na meczu Polska-Rosja, ale bardziej patriotycznie i to my byliśmy gospodarzami.

 

 

 

Wchodzi Murzyn do baru z papugą na ramieniu. Barman pyta:
-Skąd to masz?
Papuga na to:
-Z Afryki!

 

Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.

 

Żona wysyła męża programistę do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek.

 

Kowalski mowi do żony:
-Kochanie, a może napiszemy list do bociana?
Żona na to:
-A czym, jak twoje pióro nie pisze

 

 

Niedzielny obiad przerwala 10-letnia córka, oswiadczajac:
- Nie jestem juz dziewica.
Zapada grobowa cisza, która przerwal ojciec:
- Marta - mówi do zony - ty jestes temu winna. Ubierasz sie tak frywolnie, ze faceci ogladaja sie za toba na ulicy i gwizdza! Malo tego, zachowujesz sie obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki, krzyczy:
- Ty tez jestes winna! Pieprzysz sie z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu i to na oczach mlodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa sie jego zona:
- Zamknij sie! A kto wydaje polowe kazdej pensji na prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z nasza córeczka? A odkad mamy telewizje kablowa, ogladasz pornole nawet przy malej! No i ta twoja szmatlawa sekretareczka. Myslisz ze nie wiem po co zostajesz po godzinach w pracy?
Pelna zwatpienia matka zwraca sie do córeczki, bedacej powodem dyskusji:
- Jak to sie stalo, skarbie?
- To przez nauczycielke. Zmienila mi role w jaselkach. Nie jestem juz dziewica, tylko pastereczka...

 

 

Pani pyta się na lekcji. Czy wasi dziadkowie byli w jakiś sposób zasłużeni dla ojczyzny? Wstaje Adaś:
-Mój dziadek służył w Armii Ludowej!
Pani jest niezadowolona i stawia mu pałę.
Wstaje Jaś:
-A mój dziadek służył w AK.
-O,bardzo ładnie Jasiu...dostajesz 5. To może wyjaśnisz całej klasie co oznacza skrót AK?
-Auschwitz Komandoo.

 

Barman urządził zawody w tym kto rozpozna najlepiej swój rodzimy trunek. Pierwszy pije Anglik i mówi:
-To jest piwo, a mianowicie Dog**.
Drugi pije Francuz i mówi:
-To jest wino, a nazywa się Szato i pochodzi z południowego stoku góry.
Trzeci pije Polak, przechyla kieliszek i mówi:
-Żytnia...
Przerywa mu barman:
-Nie, nie to jest bimber.
Na to Polak:
-Nie, nie, ja podaję adres: Żytnia 14, mieszkania 8.

 

Późna noc. Pijany mąż wraca do domu, cała gęba w szmince i pudrze, na progu żona go pyta:
-Co to ma znaczyć?!
-Kochanie, nie uwierzysz, pobiłem się z klaunem...

 

Rozmawiają dwie krowy w rzeźni:
-Boisz się?
-Boję...
-Pierwszy raz w rzeźni?
-Nie, ku*wa - drugi!

 

 

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12075
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2216
    • As Koncertowy
Odp: Humor
« Odpowiedź #1629 dnia: Listopada 06, 2008, 12:06:40 pm »
0

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
Odp: Humor
« Odpowiedź #1630 dnia: Listopada 06, 2008, 12:35:44 pm »
0
Ciekawe, jak nasz prezydent wymówi imię i nazwisko nowego prezydenta USA:

- Baba Omama

- Oback Barama

- Baran Obawa

- Barubar Bambama

- Barabar Obameiro

- Borubak O'Lama

- Brak Banana

- Barek Odrana

- Burak Osama

- Bobek Barana

- Szalas Obama

- Rumburak Osrama

- Obak z Bahama

- Barakus mlask mlask Obamus mlask mlask
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

Offline gucha

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1800
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Humor
« Odpowiedź #1631 dnia: Listopada 06, 2008, 06:29:58 pm »
0

SSolid

  • Gość
Odp: Humor
« Odpowiedź #1632 dnia: Listopada 06, 2008, 10:56:51 pm »
0

Offline Brokuła

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 916
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +6
Odp: Humor
« Odpowiedź #1633 dnia: Listopada 06, 2008, 11:02:55 pm »
0

- Burak Osama



nie mogłem się powstrzymać, wywinałem rotfla! Dobre ;)

SSolid

  • Gość
Odp: Humor
« Odpowiedź #1634 dnia: Listopada 06, 2008, 11:10:19 pm »
0