Autor Wątek: Humor  (Przeczytany 811156 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Humor
« Odpowiedź #810 dnia: Sierpnia 10, 2007, 01:43:46 pm »
0
buhahaha :D :D :D :D

Offline icky thump

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 195
  • Płeć: Mężczyzna
  • I'm the devil I love Metal
  • Respect: 0
Odp: Humor
« Odpowiedź #811 dnia: Sierpnia 10, 2007, 10:34:51 pm »
0
 ;D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Humor
« Odpowiedź #812 dnia: Sierpnia 10, 2007, 11:22:28 pm »
0
Wiaczesław Mołotow podczas ważnych negocjacji zostaje wywołany do telefonu. Sprytny dziennikarz postanowił troszkę podsłuchać dyplomatę sowieckiego i po cichutku udał się za Mołotowem, po czym stanął obok kabiny, nadstawiając uszu. A oto co usłyszał:
- Oczywiście, Towarzyszu Stalin
- ...
- Tak jest, Towarzyszu Stalin!
- ...
- Z całą pewnością Towarzyszu Stalin, bezapelacyjnie!
- ...
- Nie, Towarzyszu Stalin!
- ...
- Absolutnie wykluczone, Towarzyszu Stalin!
- ...
- Nie i po tysiąckroć nie! Towarzyszu Stalin!
Dziennikarz postanowił wypytać Mołotowa, w czym nie zgadzał się ze Stalinem, co było rzeczą przecież wielce ryzykowną dla polityków sowieckich, a dla przebiegu negocjacji mogło mieć ogromne znaczenie. Wyczuwał sensację...
Podszedł więc do Mołotowa i zapytał:
- Panie ministrze Mołotow, nie podsłuchiwałem, ale słyszałem mimowolnie Pańską rozmowę ze Stalinem...
- Tak? I cóż z tym?
- Mógłby mi Pan powiedzieć, z czym tak się pan nie zgadzał ze Stalinem w końcówce waszej rozmowy? Musiało być to coś wielce istotnego, skoro zdecydował się pan polemizować z wodzem.
Mołotow zmierzył dziennikarza swym słynnym chłodnym wzrokiem:
- Tak, powiem panu, skoro już pan słyszał rozmowę.
- ???
- Towarzysz Stalin w końcówce naszej rozmowy pytał mnie, czy są jakieś punkty, w których się z nim nie zgadzam.

 za długie na sygnaturke więc daje tu :D

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Humor
« Odpowiedź #813 dnia: Sierpnia 11, 2007, 07:57:17 am »
0

SSolid

  • Gość
Odp: Humor
« Odpowiedź #814 dnia: Sierpnia 11, 2007, 03:11:40 pm »
0

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Humor
« Odpowiedź #815 dnia: Sierpnia 13, 2007, 08:04:00 pm »
0
15 rzeczy, których można się nauczyć oglądając Słoneczny Patrol

1. Amerykanie spędzają przeciętnie 15% swojego życia na bieganiu po plaży w zwolnionym tempie.
2. Przeciętny Amerykanin topi się dwa razy na godzinę.
3. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa działa zawsze - nawet wtedy, gdy płuca masz pełne wody.
4. W dobrym tonie jest popatrzyć z zadumą w ocean przez około 15 sekund po tym, jak usłyszysz coś ważnego.
5. Amerykanie nigdy nie martwią się o swoją tuszę, lecz otyli ludzie są źli i najczęściej nie można na nich polegać.
6. W Kalifornii bardziej prawdopodobne jest to, że zostaniesz zaatakowany przez złodziei biżuterii lub wzięty na zakładnika niż to, że utoniesz.
7. Większość akcji "poza-plażą" odbywa się w montażowni i nie trwa nigdy dłużej niż dwie minuty.
9. Amerykanie (a w szczególności ratownicy) narzekają na brak kasy, jednak nie przeszkadza im to w posiadaniu sportowych samochodów i bajecznych rezydencji.
9. Motorówki, w przeciwieństwie do samochodów, nie rozmawiają z Davidem Hasselhoffem.
10. Wszystkie Amerykanki mogą się poszczycić wielkimi zderzakami.
11. Jeżeli posiadasz obficie owłosioną klatkę piersiową i czerwone kąpielówki, żadna kobieta ci się nie oprze.
12. Nie musisz mieć zdolności aktorskich by zostać gwiazdą.
13. Każdy ma jakieś mroczne, głęboko skrywane tajemnice. Każdy.
14. Ex-ratownicy są uciążliwi i sprawiają tylko kłopoty.
15. Kalifornia pełna jest opuszczonych wysp, dziewiczych jaskiń i współczesnych piratów.

Offline pompon

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1638
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +313
Odp: Humor
« Odpowiedź #816 dnia: Sierpnia 13, 2007, 08:21:31 pm »
0
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=N--J_J1uU18" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=N--J_J1uU18</a>

nie wiem czy było...załamka ;)

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Humor
« Odpowiedź #817 dnia: Sierpnia 13, 2007, 08:26:46 pm »
0
o ja pieprze :D

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15174
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1493
Odp: Humor
« Odpowiedź #818 dnia: Sierpnia 13, 2007, 08:38:47 pm »
0
Niezły koleś.

Offline Soviet

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 167
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawie jak Taternik :)
  • Respect: 0
Odp: Humor
« Odpowiedź #819 dnia: Sierpnia 13, 2007, 08:56:04 pm »
0
------------------------------------------------------------------
I'm gonna try for an uptown girl
she's been living in her white bread world
as long as anyone with hot blood can

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Humor
« Odpowiedź #820 dnia: Sierpnia 13, 2007, 08:58:40 pm »
0
Facet w cyrku wychodzi na arenę z krokodylem. Staje na środku i
kopie
krokodyla w dupę. Krokodyl rozdziawił paszczę, a facet rozpina
rozporek,
wycišga fiuta i kładzie krokodylowi na zęby. Potem bierze deskę i
n********a krokodyla po głowie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu
łzawiš. Po pięciu minutach napierdalanki wycišga fiuta, krokodyl
zamyka
paszczę, a facet podchodzi do publiki i pyta:
 * Proszę państwa, kto z Państwa chce spróbować tego samego;
gwarantuję pełnię bezpieczeństwa; bez obaw - nic nikomu się ni
stanie!
W cyrku cisza, przez dłuższy czas nikt się nie zgłasza, po chwili z
trzeciego rzędu podnosi się stara babcia i mówi:
 * Ja tam może bym spróbowała, tylko żeby pan mnie tš deskš po głowie
tak nie walił...

Pewien facet leżał od dłuższego czasu i kona, od czasu do czasu
wracał
do przytomności.
Jego żona czuwała przy jego łóżku dzień. i noc! Pewnego dnia wrócił
znowu odzyskał przytomność i zaczšł takim zmęczonym głosem mówić do
żony:
* W najgorszych czasach byłaś przy moim boku. Jak byłem zwolniony z
pracy dodawałaś mi otuchy, później, gdy moja firma była bankrutem też
byłaś przy mnie, jak stršciliśmy nasz dom, też byłaś przy mnie. Nawet
teraz, gdy jestem chory nie opuszczasz mnie nawet na chwile. Wiesz,
co?
Jej oczy wypełniły się łzami wzruszenia:
* Co mój kochanie? Wyszeptała.
* Ja myślę, że przynosisz mi pecha!


> > Maly chlopiec wchodzi do sypialni rodziców i widzi, ze jego matka
siedzi
> > > na jego ojcu i podskakuje.
> > > Matka zauwazyla swego syna, gdy wyszedl zsiadla szybko z ojca,
ubrala> > sie> > i> > > zaniepokojona tym, co mógl zobaczyc, poszla sie dowiedziec, co
> > naprawde
> > > widzial.
> > >> > > Syn spytal "Co robilas tatusiowi, mamusiu?"
> > >> > > Mamusia odparla "Wiesz, jaki twoj tata ma wielki brzuch?"
> > >> > > Chlopczyk odpowiedzial: "tak, rzeczywiscie ma".
> > >> > > "Widzisz, wiec czasami pomagam mu go splaszczyc", wyjasnila
mamusia.> > >
> > > Chlopczyk na to: "Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziala"
> > >> > > Mamusia, skonfudowana, spytala "Dlaczego tak uwazasz, synku?"
> > >> > > "Bo za kazdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej
strony ulicy przychodzi, kleka w sypialni przed tatusiem i nadyma go
znowu!"



CZYM SIE ROZNI SEKRETARKA OD BILANSU?
       NICZYM!
       BO JAK SIE NIE ZGADZA TO SIE NIE ZGADZA, A JAK SIE ZGADZA TO WE WSZYSTKICH
       POZYCJACH!
       
       
       Pozar wiezowca. Niestety straz pozarna nie miala tak wysokiej drabiny, aby sciagac wolajacych o
       pomoc mieszkanców z wyzszych pieter plonacego wiezowca. Nagle znalazl sie jeden gosciu, który
       stwierdzil, aby ci ludzie skakali a on ich po prostu wszystkich zlapie. Skacze pierwszy - zlapal. Skacze
       drugi - zlapal. Skacze kolejny - zlapal... itd. Az tu skacze murzyn - jego nie lapal i gosciu spadl na
       asfalt. Pytaja sie go: Czemu go nie zlapales? On odpowiada: -Bez przesady, nie rzucajcie
       spalonych, czasu nie ma!
       
       
       
        Studenci wybrali sie na egzamin. Czekaja pod drzwiami sali, nudzilo im sie wiec zaczeli sie bawic
       indeksami - czyj indeks zatrzyma sie blizej sciany. Tylko ze jednemu to nie wyszlo zbyt dobrze, bo
       zamiast w sciane trafil indeksem pod drzwi, i do sali w której siedzial egzaminator. Przerazil sie
       okrutnie, ale za chwile indeks wylecial z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0.
       Ucieszyl sie, no wiec koledzy postanowili wrzucac dalej. Kolejny dostal 3.5, nastepny 3.0. W tym
       momencie zaczeli sie zastanawiac... Kolejna ocena wydawala sie dosyc jednoznaczna (2.5 nie
       wchodzilo w gre). Wreszcie jeden postanowil zaryzykowac. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwieraja
       sie drzwi, staje w nich egzaminator: - Piatka za odwage!
       
       
       
       Francuz pyta się żony czy go kiedys zdradziła. Ona na to: Pamiętasz te super perfumy, które stały na
       toaletce - to on mi je dał. Kolejny Amerykanin pyta o to samo, żona odpowiada: Pamietasz to super
       futro, które kiedyś miałam - to on mi je dał. No i oczywiście sąsiad ze wschodu pyta również swoja
       zonę o to samo. A ona na to: Pamiętasz te kamasze, które stały na korytarzu - to on je wziął.
       
       
       
       Noc. Mąż śpi z żoną w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup ,łup, łup w drzwi. Przewraca sie na bok
       i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. "Kurde, nie będę sie o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca
       sie z powrotem. Słychać głośniejsze łup, łup, łup. - Idź otwórz, zobacz, kto to, - mówi żona. No wiec
       zwleka sie półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet,
       od którego czuć alkohol: - Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć? - Nie,
       spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy mąż i zatrzaskuje drzwi.
       Wraca do żony i mówi, co zaszło. - No, co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam sie
       wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś,
       żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!? - Ale
       kochanie, on był pijany! - Nieważne, potrzebuje pomocy. No wiec mąż jeszcze raz zwleka sie z
       łóżka, ubiera sie i schodzi na dół. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła: -
       Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć? Z ciemności dochodzi glos: - Taaaa... Ale ponieważ nadal
       nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy: - Gdzie pan jest? - W ogrodzie, na huśtawce...

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15174
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1493
Odp: Humor
« Odpowiedź #821 dnia: Sierpnia 14, 2007, 07:08:13 pm »
0

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Humor
« Odpowiedź #822 dnia: Sierpnia 14, 2007, 07:14:24 pm »
0
genialne :D

Offline Slasher_McKagan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 405
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
    • My Fuckin' Space
Odp: Humor
« Odpowiedź #823 dnia: Sierpnia 17, 2007, 04:39:51 pm »
0
http://img265.imageshack.us/my.php?image=czeskicw5.jpg

dobre :D ale słowacki jest jeszcze zabawniejszy, bo bardziej podobny do naszego ;) juz pozapominałem większość, bo byłem schlany, gdy mi kumpela to opowiadała, ale zapamiętałem, że lody to "zmar-zlinki", a robić loda(oral sex) to "fajczyć" coś tam :D
well I jumped into the river too many times to make it home