Mąż podejrzewa, że żona go zdradza, chce to sprawdzić. Pewnego dnia zamiast pójść do pracy chowa sie w szafie.
No i dzwoni dzwonek do dżwi, żona biegnie rozpromieniona, otwiera:
-Ach witaj Ryszardzie!
mąż widzi, że go zdradza, ale zaciekawiony przygląda się Ryszardowi... bo co to za facet, ten Ryszard! Marynarka gucci, zegarek rolex, wszystko wypasione, i jakie szlachetne rysy twarzy! no co to za facet, ten Ryszard!
Ryszard zaczyna się rozbierać
mąż się przygląda...co to za facet ten Ryszard, jaka klata, jakie cudownie zarysowane mięśnie, jędrne pośladki!!
Żona też się rozbiera. pulchna, krzywe nogi, obwisłe cycki...celulit na udach...no...WSTYD PRZED RYSZARDEM