http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=18&i=385204&t=385204
pewne bogate małżeństwo postanowiło wyjść wieczorem na imprezę. Jako że mieli zamiar wrócić późno, dali swojemu kamerdynerowi wolne do następnego dnia. Okazało się jednak, że żona nie bawiła się za dobrze, więc postanowiła wrócić szybciej do domu. Mąż natomiast bawił się wyśmienicie i został dłużej na imprezie. Kiedy kobieta weszła do domu, zobaczyła kamerdynera Jana w jadalni.
Zaprowadziła go do sypialni. Powiedziała:
- Janie, zdejmij moją suknię.
>zrobił to powoli
-Janie, zdejmij teraz moje pończochy i podwiązki.
>zdjął jak mu kazano.
-Janie, a teraz mój stanik i majtki
>Zdjął.
>Napięcie wciąż rosło, gdy kobieta dodała:
- Janie, jeżeli jeszcze raz założysz moje ciuchy, *****-wylatujesz...
Przyszedł Jasiu ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę.
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42.
- A za co w mordę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7.
Tu ojciec zdziwiony:
- Przecież to jeden h*j!
- No, też tak powiedziałem.
http://img522.imageshack.us/i/20080906375zn7.jpg/Indianin poślubił kobietę. Kochają się już od 3 dni. Po 3 dniach on z niej złazi i mówi:
-Żono, teraz nie zobaczysz mnie przez 2 dni.
-Misiu, wyjeżdżasz?!
-Nie. Będę cię j*bał od tyłu.
http://img212.imageshack.us/img212/5684/52555014oh5.jpg
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------