Trwaja poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji! Oto propozycje:
-Tragiczni ale komiczni.
- My tylko przejazdem.
- 280 koni i 24 osły.
- Wystarczy duże białe ?L? na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (i zdjęcie Janasa)
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze.
- Co się stało?
- Ułomni ale skromni.
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Nie strzelać, bo może dostać niewinny kierowca!
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Tak sobie pokreśliłem i tak mi wyszło.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk Pawła Janasa.
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Niemcy ===> Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- Mesjasze narodów.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Pielgrzymka do Rzymu.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej 'Dzieci Niczyje'.
- Powered by PZPN.
- domowe przedszkole
- jaki sponsor taka gra - TP SA
- zaloga G
Ponizej cytuje jedno z pytan, ktore pojawilo sie na egzaminie na wydziale
chemii NUI Maynooth (National University of Ireland)
Odpowiedz jednego ze studentow była na tyle wyjatkowa, ze profesor
podzielil się z nia ze swoimi kolegami a pozniej jej tresc przedstawil w
internecie.
Pytanie:
Czy pieklo jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje ciepło)?
Wiekszosc odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mowi ze w
stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego ciśnienia.
Jeden ze studentow napisal tak:
Najpierw musimy stwerdzic jak zmienia się masa piekla w czasie. Do tego
potrzeba jest liczba dusz które ida do piekla i liczba dusz która pieklo
opuszcza. Moim zdaniem, można ze sporym prawdopodobienstwem przyjac, ze dusze, które raz trafily do piekla nigdy go nie opuszczaja.
Na pytanie ile dusz idzie do piekla, można spojrzec z punktu widzenia
wielu istniejacych dzisiaj religii.
Wiekszosc z nich zaklada ze do piekla idzie sie wtedy gdy nie wyznaje się
tej wlasciwej wiary. Ponieważ religii jest wiecej niż jedna i dlatego ze
nie można wyznawac kilku religii jednoczesnie, można zalozyc, ze wszystkie dusze ida do piekla.
Patrzac na czestotiwosc narodzin i smierci można zalozyc, ze liczba dusz
w piekle wzrastac bedzie logarytmicznie.
Rozwazmy wiec pytanie o zmieniajacej się objetosci piekla. Ponieważ wg
prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzac się musi powierzchnia piekla tak aby temeratura i cisnienie w piekle pozostaly stele istenieja dwie mozliwosci:
1. Jeśli pieklo rozszerza się wolniej niż liczba przychodzacych do niego
dusz, temperatura i cisnienie w piekle będzie tak dlugo roslo az pieklo
się rozpadnie.
2. Jeśli pieklo szybciej się rozszerza niż liczba przychodzacych tam dusz, wówczas temperatura i cisnienie w piekle będzie spadac tak dlugo az
pieklo zamarznie.
Która z tych mozliwosci jest bardziej realna?
Jeśli wezmemy pod uwage przepowiednie Sandry, która powiedziala do mnie "predzej pieklo zamarznie niż się z toba przespie", jak również to
ze wczoraj z nia spalem, możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego tez
jestem przekonany, ze pieklo jest endotermalne i musi byc już zamarzniete. Z uwagi na to ze pieklo zamarzlo, można wnioskowac, ze żadna kolejna dusza nie może trafic do piekla, a ponieważ
pozostaje jeszcze tylko niebo dowodzi to tez istnieje Osoby Boskiej, co z
kolei tlumaczy dlaczego Sandra caly wczorajszy wieczor krzyczala "Oh
God"
Ten student otrzymal ocene Bardzo dobry
-----------------------------------------------------------------------------------
Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i przeleciał.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurzył, wziął matkę, położył na stół i ją przeleciał.
Ojciec myśli: "k***a mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"Huj, odezwę się."
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki...
-------------------------
Żona chciala kupic mezowi zwierze, idzie do slkepu zoologicznego i pyta sprzedawcy, dlaczego ma takei drogie żaby.
-A bo prosze pani te zaby swietnie robia lody.
Kobieta kupila zabe i dala mezowi.
Wraca pewnego dnia z pracy, a maz siedzi z zaba w kuchni na kolanach i czytaja ksiazke kucharska.
-Co robisz kochanie? -pyta meza
-Jak tylko zaba nauczy sie gotowac wypierdalasz!
-------------------------
Poszedł facet z żółwiem do kina, ale bileterka za nic nie chciala go wpuscic nawet gdy chcial zaplacic za zweirze, wlozyl wiec go w spodnie i wszedl do kina, kupil popcorn i cole i poszedl na seans.
w trakcie seansu rozpial rozporek, zeby zolw wystawil glowke i sie nie udusil.
Rozmowa kilka rzedow dalej:
-Ty zobacz tmaten facet wyjal na wierzch kutasa!
-To co? przeciez ty tez wyjales, w koncu to film porno...
-No dobra, ale moj nie wpieprza popcornu!!!
------------------------------------------------------------------------
Poradnik jak popsuć innym życie.
*Nigdy nie dawaj napiwków większych niż 10 groszy.
*Nuć na koncertach.
*Uprawiaj sztukę wiotkich uścisków dłoni.
*Płać za przejazd autostradą stu złotowymi banknotami.
*Jeżeli ktoś się myli na twoją korzyść nie poprawiaj go.
*Mów przykrywając ręką usta.
*Przekręcaj cytaty.
*Opowiadaj zakończenia filmów.
*Rób aluzje do spraw płciowych, żeby zwrócić na siebie uwagę.
*Zwalniaj pracowników przez telefon.
*Jak kogoś skrzywdzisz, to nie zapomnij go obrazić.
*Jedź wolno szybkim pasem.
*Bierz więcej niż dziesięć artykułów do kasy ekspresowej w supermarkecie.
*Zaginaj rogi w pożyczonej książce.
*Chwytaj żonę / męża za fałdy tłuszczu w biodrach.
*Mamrocz.
*Chodź na plażę z radiem.
*Przypomnij osobom piegowatym, że piegi mogą być zapowiedzią raka.
*Zużywaj cały papier w toalecie.
*Nie spuszczaj wody.
*Ruszaj z piskiem opon.
*Wyrywaj artykuły z czasopism w poczekalni u lekarza.
*Nie odbieraj telefonu. Niech dzwoni.
*Nie stawiaj kropek nad i.
*Zostawiaj odciski palców na fotografiach.
*Nie śpiesz się z płaceniem rachunków ludziom, którzy nie naliczają procentów.
*Podpijaj z cudzych szklanek.
*Wychodź z koncertów podczas popisu solowego albo przed owacją.
*Nie zostawiaj informacji po usłyszeniu sygnału.
*Miej zawsze rację.
*Opieraj się o dzwonek.
*Jeśli gdzieś zanosi się na bójkę, nie pozwól, żeby zaczął ją ktoś inny.
*Zakładaj, że wszyscy się z tobą zgadzają, ale nie przestawaj ich przekonywać.
*Pakuj prezenty w używany papier.
*Zachowuj komplementy, dla osób, które mogą ci coś załatwić.
*Nie kupuj żywności w supermarketach - pożywiaj się na miejscu.
*Uprawiaj hazard pożyczonymi pieniędzmi.
*Nagrywaj filmy na kasecie z wypożyczalni.
*Mów ludziom, że ich umieściłeś w testamencie, nawet, jeżeli tego nie zrobiłeś.
*Udzielając kierowcom informacji, opuszczaj jedno, czy dwa skrzyżowania.
*Spróbuj skomleć.
*Przypomina bezrobotnym, że pewnie nie straciliby pracy, gdyby lepiej pracowali.
*Sprawdź, co trzeba zrobić, aby usłyszeć gwizdek ratownika.
*Opowiadaj dowcipy o terrorystach, w gronie osób czekających na wejście do samolotu.
*Spróbuj, czy uda ci się pierwszemu wysiąść z samolotu, nawet jeżeli siedzisz przy oknie.
*Zanim wysiądziesz z windy, wciśnij wszystkie guziki.
*Nie rób nic, zanim cię nie poproszą dwa razy.
*Odkładaj wszystko na jutro, bo zawsze możesz to zrobić pojutrze.
*Sprawdź czy napisy "świeżo malowane" mówią prawdę.
*Używaj jak najczęściej słowa "jakby", także na końcu zdania, jakby.
*Nie myj się po treningu.
*Wchodź po ruchomych schodach jadących w dół.
*Wypracuj przynajmniej trzy sposoby omijania kolejki.
*Podszczypuj pannę młodą i pana młodego.
*Jak nie przychodzi ci do głowy nic miłego, to powiedz coś nieprzyjemnego.
*Trzaskaj gumką do gatek.
*Skup się na wygranej, a nie na fair play.
*Darmowa telewizja kablowa, to kwestia jednego nieuczciwego elektryka.
*Otwieraj parasol w zatłoczonych przejściach.
*Ogłaszaj, że idziesz do łazienki.
*Czytaj ludziom przez ramie w autobusie.
*Zemsta jest słodka, skosztuj.
*Poprawiaj majtki w miejscach publicznych.
*Pożyczaj chustki do nosa.
*Obmacaj wszystkie czekoladki, zanim wybierzesz tą, na którą masz ochotę.
*Popieraj karę śmierci za niewłaściwe parkowanie.
*Obcinaj paznokcie na łóżku.
*Powtarzaj się.
*Powtarzaj się.
*Cytuj Adolfa Hitlera.
*Podczas jedzenia opisuj barwnie operację usunięcia macicy.
*Odkładaj rzeczy nie na swoje miejsce.
*Przygotowując grilla wylej całą butelkę benzyny na węgiel drzewny.
*Zablokuj windę, póki nie dokończysz rozmowy..
*Rozdawaj swoje wizytówki na pogrzebach.
*Organizuj w restauracjach konkursy bekania.
*Czyść sobie ucho małym palcem.
*Sikaj w publicznym basenie. Z trampoliny.
*Gryź kostki lodu.
*Zapominaj zakończenia, ale niech cię to nie powstrzymuje od opowiadania dowcipów.
*Kwękaj.
*Czesz się w kuchni.
*Gwiżdż w kółko tą samą radosną melodię.
*Weź grosz, to będziesz go miał.
*Chodź powoli i nie daj się nikomu wyprzedzać.
*Ponazywaj pieszczotliwie różne części swojego ciała.
*Opowiadaj o swoich hemoroidach.
*Gryź dentystę po palcach.
*Niech okruchy spadają na podłogę, a frytki, gdzie popadnie.
*Potrząsaj butelką wody mineralnej przed otwarciem.
*Przestrasz dziś kogoś na śmierć, pod warunkiem, że on na to nie zasługuje.
*Kiedy kogoś przepraszasz, a on mówi: "Nie ma za co" traktuj to dosłownie.
*Żyj jak koń i zachowuj się jak świnia.
*Nigdy nie gryź się w język, nie przełykaj obrazy i nie wypijaj piwa, które nawarzyłeś.
*Przyprawiaj wszystko co gotujesz, chili.
*Orzeł - wygrywasz, Reszka - też wygrywasz.
*Kiedy potrzebujesz żarówki znajdziesz ją na klatce schodowej.
*Wyprzedzaj z prawej strony.
*Strzepuj ludziom łupież z kołnierzy.
*Oblizuj nóż przed ponownym zanurzeniem go w słoiku z dżemem truskawkowym.
*Narzekaj, narzekaj, narzekaj.
*Przypominaj przyjaciołom o tym, jak się wygłupili dziesięć lat temu.
*Jedz w łóżku krakersy, potem przenieś się na swoją połowę.
*Dzwoń do znajomych podczas transmisji z finału mistrzostw piłkarskich, żeby porozmawiać o swoich problemach.
*Mów ludziom, że śmierdzi im z ust.
*Nie zdradzaj jaroszom, że w sałatce jest mięso.
*Pochwal się nowym futrem w sklepie zoologicznym.
*Namawiaj innych, żeby podejmowali ryzyko, którego sam byś nigdy nie podjął.
*Rozpyl środek owadobójczy w samochodzie.
*Jedz czosnek przed ważnymi spotkaniami i kolacjami we dwoje.
*Obiecaj komuś, że go podwieziesz samochodem i nie przyjdź na umówione miejsce.
*Zostaw mydło na skraju basenu.
*Usiądź na trybunie w stroju kibica gospodarzy i kibicuj gościom.
*Odpowiadaj na telefon: "Czego?"
*Trzymaj ludzi w nieskończoność "na telefonie" mówiąc, że rozmawiasz z innego aparatu.