Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
- Panie doktorze, co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydał diagnozę:
- To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi do lekarza.
- Panie doktorze ja się boje mam sine drugie jądro i członka...
- No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam sine całe podbrzusze
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
- Mam dla pana dobra wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują...
Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę. Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył Dżin.
- Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.
- Chcę do domu, do Białegostoku.
Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
- Ale ja chcę szybko! - protestuje wędrowiec.
- No to biegnijmy!
W kwiaciarni:
-Poproszę bukiet z tych kwiatów.
- A te kwiaty to…?
- Dla dziewczyny.
- Ale one są sztuczne.
- Nie szkodzi, ona też jest z gumy.
Spotykają się dwaj kumple i jeden się chwali:
-Wiesz ostatnio posuwałem jedną panienkę, i byłem w tym tak dobry, że chrystus z krucyfiksu, wiszącego nad moim łóżkiem zdjał rece i zaczął bić mi brawo
- na to drugi odpowiada
- A wiesz ja mam nad łóżkiem ostatnią wieczerzę
- I co tez ci bili brawo?
- Nie, zrobili falę
Po kursie taksówką okazuje się, że pewna pani nie ma czym zapłacić, nie ma przy sobie ani grosza... Taksówkarz nie straciwszy rezonu spokojnie kieruje się do lasu, wywozi panią na trawiastą łączkę rozkłada kocyk...
widząc to przestraszona pani lamentuje:
- panie taksówkarzu, proszę się zlitować... jestem matką, mam trójkę dzieci...
- a ja 11 królików, trawę rwij…
Stary rekin uczy synka jedzenia:
-Widzisz człowieka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, okrążasz go raz.
Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci. Na koniec okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść.
-Tato! A nie można od razu?
-Skoro wolisz z gównem.....