No a teraz cos co bedzie sie nas niedlugo tyczyc :)W jednym z pokoi akademika studenci wci±ż wznosz± toast.- Za Janka, żeby zdał ! W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzycz±: - I co Janek zdałe¶ ż Zdałem, zdałem. Tylko jednej nie przyjeli bo miała szyjke obit±._____________________________________________________________Na egzamin \"wtacza sie\" wyra1nie pijany student:- Ppanie ppprofesorze, czy przyjmie Pan pijanego ż- Prosze wyj¶a i wrócia trze1wy !- Aaale ja bardzo Pana prosze...- Bez dyskusji ! Prosze wyj¶a !- Ale Panie profesorze... To naprawde ostatni raz...- Nie. Wynocha st±d !- Ale naprawde, niech sie Pan zgodzi...- No dobrze ale żeby mi to było po raz ostatni...Na to student otwiera drzwi i krzyczy:- Chłopaki, Wnie¶cie go !_____________________________________________________________Studenci wybrali sie na egzamin. Czekaj± pod drzwiami sali, nudziło im sie wiec zaczeli sie bawia indeksami. Tak jak to sie kiedy¶ grało monetami w podstawówce - czyj indeks zatrzyma sie bliżej ¶ciany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ¶ciane trafił indeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził sie okrutnie, ale za chwile indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszył sie, no wiec koledzy postanowili wrzucaa dalej. Kolejny dostał ł.5, nastepny ł.0. W tym momencie zaczeli sie zastanawiaa... Kolejna ocena wydawała sie dosya jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w gre). Wreszcie jeden postanowił zaryzykowaa. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwieraj± sie drzwi, staje w nich egzaminator:- Pi±tka za odwage!_____________________________________________________________Egzamin z medycyny z rozpoznawania narz±dów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na reke. W niej narz±dy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada reke, rozpoznaje nerke, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w koncu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznaa, w koncu mówi:- Kiełbasa!- Panie jaka kiełbasa, czy¶ pan zwariowałż!- No przecież mówie, że kiełbasa.- Prosze wyj±a.Student wyjmuje ze skrzynki kiełbase. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiaj± daa mu w koncu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:- Panie docencie, czym my¶my wczoraj ta wódke zagryzaliż_____________________________________________________________