Autor Wątek: Historyjka!  (Przeczytany 10580 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 26, 2013, 07:38:15 am »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot.
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline Knife

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 776
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +136
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 26, 2013, 09:14:18 am »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem.
Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 1984, 09:45:11 am wysłana przez (być może) Bóg.

Offline Wwzjr.

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 173
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +49
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #17 dnia: Kwietnia 11, 2013, 04:58:54 pm »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem.

Offline 4Paradise8

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 327
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +72
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 13, 2013, 08:14:06 pm »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem. Więc został hydraulikiem i poleciał do Francji.

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 15, 2013, 01:36:54 pm »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem. Więc został hydraulikiem i poleciał do Francji.
Jednakże był on jeszcze młody i rożne to pomysły do głowy mu wpadały, pomyślał: Pi***** to, nie będę hydraulikiem . I udał się prosto do paryskiej Le Cordon Bleu z marzeniem o zostaniu kucharzem.
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline Desiderata

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Płeć: Kobieta
  • Make love, not war. ♥
  • Respect: +3
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 03, 2013, 08:09:20 am »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem. Więc został hydraulikiem i poleciał do Francji.
Jednakże był on jeszcze młody i rożne to pomysły do głowy mu wpadały, pomyślał: Pi***** to, nie będę hydraulikiem . I udał się prosto do paryskiej Le Cordon Bleu z marzeniem o zostaniu kucharzem. Udało mu się! Założył swoją restaurację 'Pod Kotem' gdzie powstawały cudowne potrawy z domieszką futra, bo kot posługiwał się ogonem, gdy dowiedział się sanepid kot wyleciał na zbity pysk..
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. - Desiderata. ♥

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpnia 03, 2013, 09:52:05 pm »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem. Więc został hydraulikiem i poleciał do Francji.
Jednakże był on jeszcze młody i rożne to pomysły do głowy mu wpadały, pomyślał: Pi***** to, nie będę hydraulikiem . I udał się prosto do paryskiej Le Cordon Bleu z marzeniem o zostaniu kucharzem. Udało mu się! Założył swoją restaurację 'Pod Kotem' gdzie powstawały cudowne potrawy z domieszką futra, bo kot posługiwał się ogonem, gdy dowiedział się sanepid kot wyleciał na zbity pysk...Jednak nie w jego naturze było poddanie się złemu losowi. Wpadł mu do głowy pomysł na nowy, interesujący biznes...
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline Pola

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +6
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpnia 03, 2013, 10:22:54 pm »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem. Więc został hydraulikiem i poleciał do Francji.
Jednakże był on jeszcze młody i rożne to pomysły do głowy mu wpadały, pomyślał: Pi***** to, nie będę hydraulikiem . I udał się prosto do paryskiej Le Cordon Bleu z marzeniem o zostaniu kucharzem. Udało mu się! Założył swoją restaurację 'Pod Kotem' gdzie powstawały cudowne potrawy z domieszką futra, bo kot posługiwał się ogonem, gdy dowiedział się sanepid kot wyleciał na zbity pysk...Jednak nie w jego naturze było poddanie się złemu losowi. Wpadł mu do głowy pomysł na nowy, interesujący biznes...Postanowił zostać kosmetyczką, ale było mu bardzo trudno, ponieważ jak dobrze pamiętamy nie miał rączek.

Offline BittersweetRaspberry

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Kobieta
  • Im elated....medicated....
  • Respect: +601
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpnia 04, 2013, 11:13:58 am »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem. Więc został hydraulikiem i poleciał do Francji.
Jednakże był on jeszcze młody i rożne to pomysły do głowy mu wpadały, pomyślał: Pi***** to, nie będę hydraulikiem . I udał się prosto do paryskiej Le Cordon Bleu z marzeniem o zostaniu kucharzem. Udało mu się! Założył swoją restaurację 'Pod Kotem' gdzie powstawały cudowne potrawy z domieszką futra, bo kot posługiwał się ogonem, gdy dowiedział się sanepid kot wyleciał na zbity pysk...Jednak nie w jego naturze było poddanie się złemu losowi. Wpadł mu do głowy pomysł na nowy, interesujący biznes...Postanowił zostać kosmetyczką, ale było mu bardzo trudno, ponieważ jak dobrze pamiętamy nie miał rączek.Kosmetyki nakładał więc...ogonem.

Offline Pola

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +6
Odp: Historyjka!
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpnia 04, 2013, 11:34:50 am »
0
Dawno, dawno temu, za dużą stertą zużytych opon od traktora w małej zapuszczonej norze pełnej butelek po winie mieszkał smutny murarz-tynkarz, który nie miał rąk. Żył w tej nędzy od czasu gdy żona wyrzuciła go z domu, choć w zasadzie oboje byli bezdomni, bo też ciężko nazywać po PGR-owski budynek, w którym wcześniej razem mieszkali domem. W całej swojej niedoli posiadał jedynie marudnego kota, który jako bezczelne zwierze wymagał codziennej miski mleka.

I wtedy wpadł Van Damme na wielkim zielonym dziabongu i wszystkich powybijał. Jednak nawet ci najlepsi nie są nieomylni... z masakry ktoś ocalał... tym kimś był ów marudny kot. Jednak i on odniósł rany... nie miał rąk, dlatego postanowił zostać murarzem-tynkarzem. Poszedł do szkoły, lecz tam powiedzieli mu: jesteś kotem bez rąk, nie nadajesz się na murarza-tynkarza, powinieneś zostać hydraulikiem. Więc został hydraulikiem i poleciał do Francji.
Jednakże był on jeszcze młody i rożne to pomysły do głowy mu wpadały, pomyślał: Pi***** to, nie będę hydraulikiem . I udał się prosto do paryskiej Le Cordon Bleu z marzeniem o zostaniu kucharzem. Udało mu się! Założył swoją restaurację 'Pod Kotem' gdzie powstawały cudowne potrawy z domieszką futra, bo kot posługiwał się ogonem, gdy dowiedział się sanepid kot wyleciał na zbity pysk...Jednak nie w jego naturze było poddanie się złemu losowi. Wpadł mu do głowy pomysł na nowy, interesujący biznes...Postanowił zostać kosmetyczką, ale było mu bardzo trudno, ponieważ jak dobrze pamiętamy nie miał rączek.Kosmetyki nakładał więc...ogonem. Niestety i tam dorwał go sanepid i zrujnował jego karierę.